Hej dziewczyny. Od dluzszego czasu Was podczytuje, a teraz sama postanowilam napisac i poszukac troche wsparcia
a moze ktoras miala podobnie. Od 1.5 toku staramy sie o dziecko. Mam juz za soba dwa cykle na CLO. W 13stym dniu cyklu byl monitoring, z ktorego wynikalo ze owulacja nastapi w niedlugim czasie. Byly 2 pecherzyki, z czego jeden byl dominujacy 21mm i drugi 13mm. W 29dc test ciazowy negatywny. Bylam pewna, ze pecherzyk nie pekl. Wczoraj (30sty dc) bylam na wizycie u ginekologa, co prawda omowic moje dalsze leczenie, po tym jak miesiaczka sie pojawi. Gin zrobil USG i stwierdzil ze sa 2 cialka zolte i endometrium 19cm, jak on to stwierdzil "ciazowe".. dal mi duzo nadziei, ale ja nie wiem co o tym myslec. On sam kazal czekac. Test powtorzylam dzis i ewidentnie negatywny. Dodam, ze mam watpliwosci co do ewentualnej ciazy, bo odczuwam juz typowe dla mnie skurcze, ktore zawsze zwiastuja okres. Piersi bardzo bolaly na tygodniu, teraz nadal mam wrazliwe sutki, ale duzo mniej. Cykle nieregularne ( miedzy 33 a nawet 49dni sie zdazylo) , wiec na dobra sprawe nie wiem ktorego dokladnie powinna przyjsc
@...