reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
niby jest takie powiedzenie
co nas nie zabije to nas wzmocni- tylko ile każda z nas może czy jest na siłach znieść i jak długo jeszcze
 
Fakt - co nas nie zabije to niby wzmocni, ale ja na razie nie czuję sie wzmocniona, tylko zabita od środka.

Eh...

ale tu u nas smutaśno - oby któraś wreszcie to przełamała - obyśmy mogły znów wierzyć!
 
Ja też wierzę, ale jest mi coraz trudniej.

Wiem tylko tyle, ze mimo upadku muszę nadal sie wspinać. Nie jest łatwo, bo nawet na myśl o przytulance chce mi sie płakać, ale zacisnę zęby i będe walczyć- widzę tylko gdzieś w oddali mój cel - moje maleństwo, które do mnie mówi - mamusiu nie poddawaj sie, ja czekam.

W tym cyklu, mimo, ze nie chciałam odpuszczać, mimo, ze jest dopiero 14 dni po...., to organizm za mnie decyduje, ze muszę, bo nadal plamię, choć czuję, ze owulka chyba blisko - jajnik lewy tak mnie boli, ze hopla dostaję.


BlackOpal - dziękuje!
 
Witajcie!
Chciałabym dołączyć do Waszego grona staraczek. Jestem po pierwszej nieudanej inseminacji na cyklu naturalnym. Tydzień temu miałam badaną drożność ( bolało jak diabli, ale czego się nie zrobi dla tego by zostać wreszcie mamą). U mnie jak na razie badania wychodzą dobrze, ale mój mąż ma bardzo gęste nasienie i przez to "plemniczki" nie mają szans na dotarcie do celu:-(. Pierwszą inseminację miałam w Provicie, teraz czekam na drugą, tym razem stymulowaną. Mam nadzieję że wkrótce wszystkie zafasolkujemy. Pozdrawiam serdecznie.
 
Agniesiar - naprawdę współczuję i mam nadzieję, że szybko znajdziesz siły do walki:))

Witajcie!
Chciałabym dołączyć do Waszego grona staraczek. Jestem po pierwszej nieudanej inseminacji na cyklu naturalnym. Tydzień temu miałam badaną drożność ( bolało jak diabli, ale czego się nie zrobi dla tego by zostać wreszcie mamą). U mnie jak na razie badania wychodzą dobrze, ale mój mąż ma bardzo gęste nasienie i przez to "plemniczki" nie mają szans na dotarcie do celu:-(. Pierwszą inseminację miałam w Provicie, teraz czekam na drugą, tym razem stymulowaną. Mam nadzieję że wkrótce wszystkie zafasolkujemy. Pozdrawiam serdecznie.

Witaj w naszym gronie mam jednak nadzieję, że nidługu zagościsz u nas jako staraczka i szybciutko uda Ci suę zafasolkować:))

U mnie też brak dobrych wieści, w tym cyklu muszę zrobić sobie przerwę w braniu leków, żeby mi nie zaszkodziły i gin zadecydował o przerwie, może to i dobrze odpocznę sobie psychicznie, nie będę się na nic nastawiała i potem nie będzie takiego rozczarowania. W drugiej połowie lipca wyjeżdżamy na wakacje, więc może wtedy uda się coś zmajstrować:))
 
wikulaa - czasem taki odpust od leków. lekarzy jest zbawienny - u nas tak właśnie byłao, jak w kwietniu odpuściliśmy i mieliśmy problemy innej maści - to jakimś cudem zaskoczyłam (fakt - nie skończyło sie jak w bajce) ale ważne jest to, ze dziecko czasem lubi zaskoczyć rodziców - jak zajmą głowy czymś innym lub po prostu zaczną sie przytulać dla siebie a nie na gwizdek. Powodzenia!
 
reklama
wikulaa - czasem taki odpust od leków. lekarzy jest zbawienny - u nas tak właśnie byłao, jak w kwietniu odpuściliśmy i mieliśmy problemy innej maści - to jakimś cudem zaskoczyłam (fakt - nie skończyło sie jak w bajce) ale ważne jest to, ze dziecko czasem lubi zaskoczyć rodziców - jak zajmą głowy czymś innym lub po prostu zaczną sie przytulać dla siebie a nie na gwizdek. Powodzenia!

Taki mam właśnie plan, totalnie sobie odpuścić, nie stresować się, tzn tempkę będę mierzyć, ale to już przezwyczajenie, ale nie bee się denerwowała, jak zapomnę albo coś w tym stylu:)
 
Do góry