agniesiar
Marzymy o II serduszku
lolitko - no było nieciekawe, złe wieści dotyczące mojego taty, płacz i rozpacz, ale potem lekarz pokazał nam światełko w tunelu i świat przestał być taki czarny, a nawet stał sie różowy. Jestem taka szczęśliwa, że tatę będzie można dalej leczyć!!!
Zbyt wiele o tym pisać - w każdym razie tego nigdy nie da sie wyleczyć, ale można działać by mógł w miarę normalnie żyć - raz gorzej, a czasem całkiem normalnie.
Zbyt wiele o tym pisać - w każdym razie tego nigdy nie da sie wyleczyć, ale można działać by mógł w miarę normalnie żyć - raz gorzej, a czasem całkiem normalnie.