reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

Mam jeszcze jedno pytanko, jest dziś 3dpo. jajniki nadal potwornie mnie bolą zwłaszcza lewy, jest to naprawdę silny ból (ale nie ciągły, zdarza się co jakiś czas), wczoraj miałam usg i nie ma tam nic niepokojącego, pęcherzyk ładnie pękł, więc tak sie zastanawiam jak długo może jeszcze mnie boleć i czy to normalne?
Ja kiedys spytalam mojego gina, czy powinnam sie niepokoic, jesli jajniki bola po owulce. Powiedzial, ze nie - jesli bola to znaczy, ze pracuja:tak:

Co do czekania - wiem, ze to straszne. Bo juz tyle czekasz i znowu taka persektywa. Ale moze akurat wbrew wszystkiemu teraz zdarzy sie cud?
 
reklama
Hej dziewczynki dzięki za gratulacje ale ja będe spokojna dopiero po USG jak serduszko usłyszę w piątek do gina na pewno wszystkie w tym roku zafasolkujecie jestem pewna ja sobie dawałam czas do grudnia i od stycznia miałam juz sie niepokoić i biegac po lekarzach ale sie udało wychodzi że to 5 6 tydzień ale na USG powie dokładie POWODZENIA DZIEWCZYNKI

Mam pytanko wiedziałam jak to z tymi suwaczkami ale teraz za pieruna nie moge wstawić jak juz go zrobie to nie wiem jaki ten kod skopiować
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
maćku - dzieki za info, mam nadzieję, ze to dobry znak ten ból, bo zaczyna mnie wkurzać - boli jak sam pierun, czasem jakby szczypał mnie ktoś, ale jutro powinno być lepiej, bo teraz juz troszkę mniej boli!

Co do tego, czy w tym roku wszystkie zafasolkujemy - hmmmm oby, choć staram sie nie myśleć o żadnych terminach, będzie kiedy na górze jakiś aniołek stwierdzi, ze chce mieć taka mamę, bo wiem, ze myślenie i nastawianie się na cokolwiek, powoduje jedynie ból, więc spokojnie - jak przyjdzie czas...
 
Mam jeszcze jedno pytanko, jest dziś 3dpo. jajniki nadal potwornie mnie bolą zwłaszcza lewy, jest to naprawdę silny ból (ale nie ciągły, zdarza się co jakiś czas), wczoraj miałam usg i nie ma tam nic niepokojącego, pęcherzyk ładnie pękł, więc tak sie zastanawiam jak długo może jeszcze mnie boleć i czy to normalne?
Po owulacji powstaje ciałko żółte i ono może boleć,można je czuć.
Ja tak mam i wiele dziewczyn też.
Po pęknięciu najpierw jest płyn a po jednym dwóch dniach powstaje właśnie ciałko.

Gratulację dla zaciążonych:tak:
 
Agnieszka.kk - jeżeli chodzi o mnie to ja tam mam nadzieję i jak na razie to nie zamierzam jej tracić, choć troszkę boję sie tych zabiegów i wizyt w szpitalu - bo straszna ze mnie panikara - jeśli chodzi o szpitale - ale dam radę - co mam nie dać! Szkoda tylko, ze nie można tego załatwić hurtowo :-)

cieszę się że masz optymizm i nadzieję,pewnie nie długo będziesz cieszyc się z fasolki,życzę Ci tego


uciekam spac
buźka
 
maćku - dzieki za info, mam nadzieję, ze to dobry znak ten ból, bo zaczyna mnie wkurzać - boli jak sam pierun, czasem jakby szczypał mnie ktoś, ale jutro powinno być lepiej, bo teraz juz troszkę mniej boli!

Co do tego, czy w tym roku wszystkie zafasolkujemy - hmmmm oby, choć staram sie nie myśleć o żadnych terminach, będzie kiedy na górze jakiś aniołek stwierdzi, ze chce mieć taka mamę, bo wiem, ze myślenie i nastawianie się na cokolwiek, powoduje jedynie ból, więc spokojnie - jak przyjdzie czas...

Pewnie tak jest z tym aniołkiem jak piszesz ja jeśli masz jedną dzidzię to i 2 bedzie bo czemu miała by nie być Powodzenia:)

witam

olcia gratulacje!!!! :)
agniesiar bedzie dobrze zobaczysz.


Pozdrawiam was wszystkie!
:happy2:

dzięki:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
olcia- niestety to nie jest takie proste i nie ma żadnej zupełnie żadnej gwarancji, że skoro jedno jest to będzie i drugie, gdyby to tak działało, to już bym miała drugiego, dwuletniego brzdąca - a nie ma z tematem bujamy sie od 3 lat, a walczymy na maksa 13 cykl (wspomagacze, monitoringi, obserwacje, badania i teraz zabiegi - najpierw usuniecie potem drożność)

gosiu - dziękuję, za info., nie wież jak długo tak może mi dawać czadu, bo dziś myślałam że będzie lepiej, ale nadal mnie strasznie boli, prawy jakby mniej, ale lewy - czad.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny moja radość coś czuję była przed wczesna:-(dzis popołudniu dostałam krwawienia poleciałam do ginekologa lekarka stwierdziła 7 tydzień ciąży ale nie na 1000 %zbadała mnie ginekologicznie i powiedziała ja tu widzę ciaze dostałam Duphaston i Cyclonamine na te krwawienia i jeśli zaczne bardziej krwawić to do szpitala i tyle wracając do domu kupiłam jeszcze jeden test i był negatywny test był strumieniowy już nie wiem co mam mysleć jeden był pozytywny potem lekarka stwierdziła ciąże a teraz negatywny o co chodzi nie mam pojęcia t strasznie sie tym martwie zapytałam sie jej czy możliwe jest że test pozytywny a ciąży brak powiedziała ze tak że mogła bym mieć jakieś zabużenia hormonalne na odchdne powiedziała żebym traktowała się jak kobieta w ciąży nawet w karcie zaznaczyła ciąza.i o co tu chodzi może któraś z was tak miala ????????????
 
Do góry