reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..

Hej dziewczyny!
My juz od 13 m-cy staramy sie o dzidziusia i nic.Badania wszystkie sa ok a dalej nic z tego!:-(
Napiszcie prosze moze jaka pozycja pomaga i co mozna jeszcze zrobic.
Jestem zrozpaczona!:sad:

Kochana musisz poprostu przestac o tym myslec..nie wiem chociaz sprubuj!!!
Wiem ze jest trudno ale to stres wszystko zatrzymuje!!!
My staramy sie 9 miesiecy i nic!!!JA POWOLI ODPUSZCZAM SOBIE!!!
A pozycja nie ma znaczenia..wszystko dozwolone..poprostu kochajcie sie i tyle a dzidzius przyjdzie kiedy bedzie chcial!!!.
 
reklama
Hej dziewczyny!
My juz od 13 m-cy staramy sie o dzidziusia i nic.Badania wszystkie sa ok a dalej nic z tego!:-(
Napiszcie prosze moze jaka pozycja pomaga i co mozna jeszcze zrobic.
Jestem zrozpaczona!:sad:
Jeśli wszystkie badania są w porządku to na pewno wam się uda, to tylko kwestia czasu. Wiem,że nie chcesz juz dłużej czekać, ale chyba nie masz wyboru. Spróbuj troszkę wyluzować i nie nakręcać się tak mocno. Wierz mi- przeżyłam to i wiem,że nie jest łatwo. Czasem jak się tak bardzo chce, to jest blokada psychiczna i rozpaczanie niewiele tu pomoże. Niektóre dziewczyny polecają jakiś wyjazd, odpoczynek, oderwanie się od ciągłych myśli o fasolce. Mamy tu świeży przypadek zafasolkowania podczas pobytu w SPA. :tak:
Jak mysli skupisz na czymś innym, fasolka na pewno sie pojawi. Co mówi twój lekarz?
 
olesia..jak nowa fryzurka..przyzwyczajasz sie powoli:-)?
A wy ile sie starcie o dzidzie?

Fryzuraka hmmmmmmmm... jeszcze nie wiem, wszystkim sie podoba ale ja wciaz patrze w lustro i krece nosem.
O dzidzie staramy sie na calego z pomocami naukowymi 3 cykl, a wczesniej nie uwazalismy ale wiem ze bralam zbyt do glowy staranka i stres robil swoje. mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej, nawet usuwam suwaczek po owul. by sie nie nakrecac ile do testowani. Na mnie to dziala :-)
 
Fryzuraka hmmmmmmmm... jeszcze nie wiem, wszystkim sie podoba ale ja wciaz patrze w lustro i krece nosem.
O dzidzie staramy sie na calego z pomocami naukowymi 3 cykl, a wczesniej nie uwazalismy ale wiem ze bralam zbyt do glowy staranka i stres robil swoje. mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej, nawet usuwam suwaczek po owul. by sie nie nakrecac ile do testowani. Na mnie to dziala :-)

Ja zaczynam starania w maju/czerwcu i ciągle się waham jak do tego podejść. Wiem,że mnie też będzie nakręcać mierzenie temperatury, testy owu, liczenie dni płodnych, obserwacja śluzu itp. Nie chcę mieć przytulanek tylko wtedy, kiedy kalendarz mi na to powala. Z drugiej strony- może te wszystkie pomoce pozwoliłyby mi szybciej zafasolkować?
 
Boże co to za ludzie? Dobrze że jesteś na L4 to się będziesz niej stresować. Nie daj się! Nie musisz juz wracać do pracy, olewaj ich teksty i telefony. Wcale nie musisz ich odbierać. Sexmisja mi się przypomniała - pewnie dawno chłopa nie miały!!:-D:-D:-D:-D Ja też nie lubiłam swojej pracy. Jak tylko zaszłam w ciążę to poszłam na L4 i miałam ich wszystkich gdzieś.
ale trafilas w 10 jest tam taka jedna a nawet dwie "stare panny" tak zmierzle i złosliwe ze wytrzymac sie nie da, do tego dyrektor idiota, naszczescie prezesa dupka (sorki za wyrazenie ale inaczej sie nie da) juz nie ma hihih

powiem Ci ze odliczam di do 2 kreseczek a wtedy odrazu l-4 i tez mam ich wszystkich gdzieś !

Witajcie dziewczynki,

Byle zrobil Ci dziecko, potem nie bedziesz musiala tolerowac jego szczeniackich zachowan!

usmialam sie jak zobaczylam te zdanie, ale co racja to racja :D
 
Ja zaczynam starania w maju/czerwcu i ciągle się waham jak do tego podejść. Wiem,że mnie też będzie nakręcać mierzenie temperatury, testy owu, liczenie dni płodnych, obserwacja śluzu itp. Nie chcę mieć przytulanek tylko wtedy, kiedy kalendarz mi na to powala. Z drugiej strony- może te wszystkie pomoce pozwoliłyby mi szybciej zafasolkować?

Kochana tych wszystkich pomiarow nie trzeba traktowac w ten sposob, ja wykorzystuje je do poznania mojego ciala, uwierz mi ze jest tak latwiej i bardziej interesujaco. Nakrecanie nic nie da, jak trafisz w dobry dzien to sukces a to czy ze bedziesz sie strsowala czy to JUZ czy nie moze tylko zaszkodzic twojemu zdrowiu i malej fasolce. Wiem ze latwiej mowic niz zrobia ale trzeba sie postarac. Wiec troche luzu, relaksu i duzo, DUZO, DUZO seksu :-)
 
Ostatnia edycja:
marzeni---a ty jak zdrowko?
testujesz niedlugo:-)
ja kochana jak narazie ok, tylko brzch mnie dzis boli caly czas jak na @, troszke za wczesnie jakby, ale mozliwe ze dostane wczesniej ....
nie mam @,,nic nie boli..tylko jakby piersi mi ktos pompowal..:szok::-D.
no to może jednak to dobry znak:-D:-D
masz racje idz na betke jesli do poniedzialku małpa nie przylezie :-D

To tak jak ja. Ale moim pierwszym objawem ciąży był wstręt do kawy. Normalnie nie wyjdę z domu dopóki nie wypije jednej a tu któregoś dnia wstałam rano i zapach kawy był taki straszny :baffled: Z dnia na dzień taka zmiana! Za to wtedy pokochałam zieloną herbatę. Ale nie taką w saszetkach, tylko liściastą i chyba z herbapolu.
moja kolezanka jak zaszla to tez pierwsze co to wstret do kawy, gdzie uwielbia kawe:tak:
a co do zielonej herbatki to ja uwielbiam i pije baaardzo czesto:-D

Hej dziewczyny!
My juz od 13 m-cy staramy sie o dzidziusia i nic.Badania wszystkie sa ok a dalej nic z tego!:-(
Napiszcie prosze moze jaka pozycja pomaga i co mozna jeszcze zrobic.
Jestem zrozpaczona!:sad:
ojej kochana nie zalamuj sie.....

ostatnio jak bylam u kosmetyczki to ona" sprzedala mi zloty przepis na zajcie": w dni plodne sie kochac na pieska i to tak az do konca, potem lezec okolo 40 minut z nogami do gory, i oczywiscie podczas tych dni zero alkoholu!!:-D:-D:-D:baffled::eek:
myslalam ze padne pod stol jak mi pazury robila heheheheh, bo ona tak powiedzila swoim znajomym jakims dwom co sie staraly i nie mogly zajsc i po tym odrazu zaszly hahahahahahahaha boshe tępota ludzi nie zna granic..... niektorzy nie maja pojecia jakie mozna miec problemy z zajciem w ciąże nie mając zadnych problemow zdrowotnych! a sypia złotymi metodami i radami jak z rękawa!! wrrrr:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Kochana tych wszystkich pomiarow nie trzeba traktowac w ten sposob, ja wykorzystuje je do poznania mojego ciala, uwierz mi ze jest tak latwiej i bardziej interesujaco. Nakrecanie nic nie da, jak trafisz w dobry dzien to sukces a to czy ze bedziesz sie strsowala czy to JUZ czynie moze tylko zaszkodzic twojemu zdrowiu i malej fasolce. Wiem ze latwiej mowic niz zrobia ale trzeba sie postarac. Wiec troche luzu, relaksu i duzo, DUZO, DUZO seksu :-)

Boję się, że nie będę umiała tego rozgraniczyć.Że jak zacznę mierzenie temperatury to już wsiąknę w to nakręcanie się. Zobaczymy, jeszcze mam trochę czasu. W końcu wszystkim nam się uda, nieważne czy z pomocą czy nie:-):tak::tak::tak:
 
reklama
Ja zaczynam starania w maju/czerwcu i ciągle się waham jak do tego podejść. Wiem,że mnie też będzie nakręcać mierzenie temperatury, testy owu, liczenie dni płodnych, obserwacja śluzu itp. Nie chcę mieć przytulanek tylko wtedy, kiedy kalendarz mi na to powala. Z drugiej strony- może te wszystkie pomoce pozwoliłyby mi szybciej zafasolkować?

ja sie tak czasami zastanawiam..... niektore wogole nie mysaly o tym , nic nie liczyly, nie mierzyly i zaszly, a jak sie to wszysto robi to wtedy sie za duzo niby mysli ale przeciez niektorym udalo sie podczas wyliczania, monitoringu, podczs dokladnego celowania w jajko........ kurcze nie ma zlotego srodku , nie wiadomo.....ktory sposob akurat na ciebie czy na mnie podziala....
 
Do góry