dziekuje kochane za ta troske,, bylam u lekarza ale przedemna byly 4 osoby i troche musialam poczekac.. zdjecie usg wkleje jutro ale niewiele widac bo maluch strasznie wiercipieta i lekarz nie potrafil go zlapac zeby w calosci zrobic zdjatko.. takze nie wiem jakies wam tam wkleje ale tak jak mowie nic praktycznie nie widac tylko albo widac sama glowke, albo nozke albo brzuszek tak sie maluch ruszal ze szok... wazy jak na 19 tygodni troszke wiecej bo 351 gram... wymiary glowki brzuszka i raczek ma w normie ale grubasiatko nam sie trafilo hehehe
tetno serduszka tez w pozadku 142 uderzen na minute.. takze jestem uspokojona , ja troszke mialam zawyzone cisnienie bo mialam 130/90 ale straznie sie denerwowalam moze dlatego...niestety maluch nie chcial pokazac co ma miedzy nozkami tak sie niesamowicie ruszal ze szok... wyprawial figle w brzuszku... takze slodka tajemnica zostanie do usg ale te bede miala tuz przed porodem,,, porod mialam na 29 maj a teraz lekarz mi przyspieszyl na 25 maj.. hmm.. ale rozwija sie prawidlowo
Super że twój maluszek taki duży no i oczywiście zdrowy.
To skoro teraz miałaś usg to dopiero przed porodem będziesz miała, myślałąm że to częściej się robi. A tak z ciekawości jeśli mogę zapytać to jak chodzisz do lekarza pańswowo to płacisz za usg czy jest darmowe?
A USG 4d to naprwdę niezwykła pamiątka i osobiście uważam że warto z tego skorzystać. Potem pokażesz dziecku jak w brzuszku siedziało. Też słuszałam że usg nie jest szkodliwe dla dziecka, wkońcu nie robie się go non stop co tydzień.
Dbaj o siebie, zdrówka życzę.
Dzień dobry z rana.
Poszłam do tego lekarza, bo mnie brzuch bolała i piałam plamienia większe niż takie przy owulacji. On ma najnowszy sprzęt USG 3D kolorowe. Zrobił i okazało się, że nadżerka wszystkiemu winna - powiedział by wymrozić - taki inny dobry fachowiec od ciąż odradził, okazało się też, że nie ma już śladu po żadnych torbielach, jajniki też w porządku, tyle sprzecznych informacji, że poczekam, aż zrobię te badania hormonów i kolejną obserwację USG jajeczkowania
Niunia ja specjalistą nie jestem ale mając nadżerkę ciągle tam jakieś problemy miałąm i krwawienia a po jej wymrożeniu odpukać o 2 lat ponad jest wszystko idealnie, cytologia za każdym razem I grupa. Sam zabieg wymrażania jest bezbolesny ale oczywiście mało przyjemny, trochę mi się po nim słabo zrobiło.
Natomiast potem trzeba się nieco pomęczyć i z podpaską chodzisz jakieś 3 tygodnie, niestety
A wypalania to chyba sięnie stosuje już i wydaje mi się to bardziej inwazyjne.
Aha nie wiem jak ogólnie zapatruje się na to twój ginekolog ale szczególnie dzieczyną z nadżerką i po nadżerkach odradzam stosowanie tamponów.
Powiedziała ze po roku starań coś tkaiego sie robi ale nie u nich, bo nie leczą bezpłodności.
Zastanawia mnie ten brak owulacji w tym cyklu (wg testów). Akurat wtedy kiedy nas naszła ochota na przytulanie (a było różnie) to nie mam owu...
To dziewne bo monitoring przy jakichkolwiek problemach to uważam że podstawa, dzieki niemu sprawdza się czy jest owu, jakie są pęcherzyki, ile, jak rosną. Polecam ci go!
A moje badanka...cos wydaje mi sie ze do ksiązkowych to one się nie zaliczą...bo skad te 2 wczesne poronienia i te mnoje bóle silne przy @ i nieregularnosc itd itp...oj już wolę nie krakać.
I czy ktoś widzial moze Katastrofę, Imagination, Butterfly, Nenius???
Kropeczko na pewno będą dobre wyniki, głowa do góry.
Co do dziewczyn to Imagination i Nenius były na mamuśkach, staraczkach, z tego co pamiętam to Imagination miała jakieś krwawienia ale już wszystko ok. A Katastrofy to bardzo dawno nie było.
Jasne ze napisze
wiec jest staramy się o malenstwo juz przeszlo 1.5 roczku, blisko dwóch nawet
mam strasznie nierugularne cykle bywają nawet do 51 dni ....zdarza się czasem
bylam wczoraj na badaniu prolaktyny, 15 stycznia mam wizyte u ginka on juz bedzie mial moje wyniki i wtedy dowiem się wszystkiego...kurcze ja juz sobie naprawde nie radze
zaczelam się starac o malenstwo jakis czas przed moja przyjaciolką a ona zdazyla juz urodzic jej synek ma 2.5 tyg
a na dodatek moja druga przyjaciolka tez jest w ciazy wprawdzie poczatki ale jest
kurcze a ja....dlaczego mi sie nic nie udaje...
:-(mam czasem juz wrazenie mnie to nie dotyczy, jakos ciezko mi uwierzyc ze mi sie uda naprawde jak mysle o tym wszystkim to trace juz nadzieje powoli, wiem ze nie powinnam kochane ale to jest silniejsze ode mnie....teraz zaczynam powoli te badania, mam dostac agufem na wyregulowanie cykli mam go brac przez 3 miesiace
kurcze kolejne 3 miesiace gdzie wiem ze mi się nie uda.....wariuje powoli ....oglądam wozki na allegro mysle jaki kupie to juz jakas paranoja.... mam jeszcze jeden bardzo powazny problem ale wstyd mi o nim pisac, jest mi tak głupio :-(
Julitko u mnie też wkoło pełno dziewczyn w ciąży i to nawet takich co nie planowała np znajoma dzieczyna imprezowiczka i jeszcze sama jak ddziecko, ma 19 lat i w lutym robi. Cóż żadna z nas nie ma wpływu na to czekamy i czekamy ale na pewno w tym roku ujrzysz II krechy. A podglądanie wóżków, kochana u mnie to normalne, oglądam, marzę i już też mam parę upatrzonych dla przyszłęgo dzidzusia. Nawet czasami gazetkę dla mam sobie poczytam. Tak więc naprawdę się nie przejmuj bo myślę że to zupełnie normalne zachowanie.
Mam problem nie zwiazany ze starankami narazie sama nie wiem jak to się stalo :-( w ciagu 2 lat przytylam ponad 25 kilo wstyd mi jak cholera nie wiem co jest grane teraz musze sie ostro za siebie zabrac
(
Ja myślę że najlepsze będą badania, właśnie między innymi na tarczycę i na pewno jak pójdziesz do endokrynologa to on ci da skierowanie na te badania ale z tego co wiem to one i tak są płatne więc możesz sobie je zrobić wcześniej i iść z wynikami od razu. Ja przez ostatnie 8 miesięcy 10 kg przytułam i też się czuje fatalnie.
prawo jazdy to dla mnie temat przykry
robie juz od 2005 roku...i jeszcze na egzamin sie nie zapisalam
ale teraz mam sporo czasu i to moje postanowieie na 2009 rok
zobaczymy...
Wow to myślałam że tylko ja taka zdolna jestem i prawko prawie rok robię, teraz obiecałąm sobie że znów zacznę bo przerwałąm ze względu na chorobę mojej mamy ale tyle mam w planach że nie wiem od czego zacząć.
no ja juz rok robie prawko
ale teraz mam zamiar zdac bo trzeba miec kiedy sie dzidzius pojawi:-)
ale wiecie co dziewczyny..... ciężko mi jest od kilku dni.....dowiedzialam sie ze ktos kogo uważałam za moją najlepsza koleżankę a nawet może i przyjaciółkę, ze prawdopodobnie mnie obgadywala i wogole ze knuła za moimi plecami, wogóle.... nawet nie chce mi sie tego pisac.... ale tak mi źle... nie wiem czemu niektorzy ludzie tak postepują... tyle jej pomogłam.... była nawet moją świadkową .. a teraz nie wiem czy to jest ten sam czlowiek za kogo ją uważałam....:-
-(tak mi źle...
Tak jak napisała któraś z dziewczyn też nie mam przyjaciółek tylko dobre koleżanki i kumpelki. Po jednej przyjeźni mam uraz chyba do końca życia. Będe szczera my kobiety potrafimy być okrutne. Atmosferę w pracy mam czasami okropną bo pracują ze mną niemal same kobiety i jeśli chodzi o plotki i zawiść to jest na porządku dziennym. Moim najlepszym przyjacielem jest mój facet
Witam wszystkie Panie w 2009 na pewno pieknym i szczesliwym roku
Nie jestem tu nowa, ale tez nie grzeje tu miejsca zbyt dlugo. Mam 27 lat, mieszkamy z Mezem w Anglii.
Pojawilam sie tu w grudniu, podczas naszych pierwszych spontanicznych staranek.;-) Wtedy nie wyszlo. Wytlumaczylam to sobie ostrym przeziebieniem i oslabieniem organizmu jakie dopadlo mnie zaraz po owulacji.
22.grudnia bylam u ginekologa, ktory podczas badania usg zauwazyl pecherzyk. Stwierdzil, ze owulacja nastapi za 2-3 dni. W tym czasie mielismy tez przytulanki. Teraz jestem w 27 dniu zazwyczaj 30 dniowego cyklu.Czuje sie ok. Przez kilka dni mialam obolale i powiekszone piersi. Dzis jest lepiej. Dwa dni temu zrobilam test- wyszedl negatywnie. Byc moze jednak zrobiony byl zbyt wczesnie.Nie wiem. Zobaczymy. Jesli sie udalo w tym cyklu, to bedzie to Bozonarodzeniowy Dzidzius.Jesli nie to mamy jeszcze duuuzo czasu, a staranka sa przeciez taaaaakie przyjemne.
Wszystkim Wam i kazdej z Osobna zycze Szczesliwego Nowego Roku , spelenienia marzen i duuuuzo milosci, bo przeciez ona najwazniejsza.
Witaj Kulaszusza, pamiętam cię z wątku staraczek 2008.
Ja również życzę i dużo zdrówka i szczęścia i oczywiście dwóch kreseczek w Nowym Roku!
A ja dziewczynki miałąm iść dziś na badanie progesteronu ale stwierdziłam że 25 dc to chyba nie ma sensu robić tego badania. Poza tym poczytałam wczoraj o tym hormonie i badaniach i jakoś nie bardzo wiem czy jest sens robić to badanie bo tak dziwnie o tym wczystkim napisali. Czytałam na wątku o badaniach, niezbędnik staraczki czy coś takiego. Tak więc odpuściłam i zrobię to badanie tylko już sama nie wiem kiedy powinno się je zrobić?
Do mnie @ przyjdzie pewnie za 2-3 dni choć dziś objawów nie ma żadnych, wczoraj mnie za to jajniki bolały i to dość mocno.