reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

Jestem po owulacji !!! :-)/quote]
Czekamy na efekty ;-);-)










U mnie wszystko dobrze, tylko dziś mnie nie mdli tylko głowa mnie boli.

Dzięki :-)

Oooo mdli? No to się zaczyna hihi.

Aaaaa co ty tak przytakujesz i mówisz "racja" jak Katarzynka pisze, że lekarka kazała jej przyjść w cytuję "7 MIESIĄCU" ???????? :-D

Chyba w 7 TYGODNIU HIHI
 
Ostatnia edycja:
reklama
To jest NIESPRAWIEDLIWE dlaczego my nie mozemy cieszyc sie maleństwami, kurcze, własnie weszłam na NK a tam dwoje z moich znajomych wstawiło zdjęcia swoich maleńkich dzieciątek..................

Ja chcę dziecko:baffled::baffled::rofl2::rofl2::baffled::baffled:
 
To jest NIESPRAWIEDLIWE dlaczego my nie mozemy cieszyc sie maleństwami, kurcze, własnie weszłam na NK a tam dwoje z moich znajomych wstawiło zdjęcia swoich maleńkich dzieciątek..................

Ja chcę dziecko:baffled::baffled::rofl2::rofl2::baffled::baffled:

Mam tą samą sytuację na NK :-)
Nie martw się kiedyś na pewno w końcu zajdziemy...
 
OLCIA, ze mną jest juz chyba naprawde źle, nie myśle o niczym innym ( chyba ze jestem w pracy i całe szczęście bo juz wyladowałabym u psychiatry) wstaję - mysle o dziecku, jade do pracy myślę o dziecku, w pracy tez ciągę dobijaja mi sie te mysli do głowy, ale wiem, ze w pracy musze sie wziąść w garść, a jak juz wracam do damu to KONIEC...................
 
Czesc dziewczyny,
Uprzejmie donosze, ze po raz pirwszy w Naszych staraniach mam udowodniona owulacje hip hip hura. Nastapila na 14dc wiec teraz trzeba tylko czekac, jednak od wczoraj mam bardzo dziwne uczucie w podbrzuszu nie boli ale caly czas czuje obszar miedzy jajnikami hmmmm co to moze byc. A dzis prawie za kazdym razem wstaje z pozycji siedzacej lapie mnie skurcz, wiec musze przystanac i pomalu sie wyprostowac.
Moze to dla niektorych z was moze byc troche dziwne, ze sie tak moze nadmiernie "podniecam" ta owul. ale dzialam tylko na jednym silniku i nawet nie bylam pewna czy jest sprawny.
 
czesc dziewczyny!
No ale mnie dzisia nosi-powiedzcie mi jak mozna komus, kto zglasza sie na badania reumatoidalnego zapalenia stawow zrobic badania na cytomegalie czy jakos tak...? Wyobraźcie sobie ze pojechalam odebrac wyniki i co??? Moje są całkiem poprzękrecane i nic się nie zgadzana, zupełnie inne badania niz miały być...wyczekałam się tyle czasu i dooopa blada-jutro musze kolejny raz tam pojechać na czczo i cala zabawa od poczatku. W dodatku robiłam to prywatnie, zapllaciłam prawie 130 zł tym razem i takie jaja...:no:
Oczywiscie bez wyników do lekarza już nie poszlam...bo po co? i wszystko bierze w łeb, kto wie czy uda mi sie teraz zdązyc z tymi wynikami w przyszłym tyg. do lekarza i poleciec do Londynu w uzgodnionym terminie... chyba sie przeciągnie wszysto o kolejny tydzien...juz nie mogę!...zaraz peknę ze złosci:angry::no::angry:

A co do moje fryzurki, to włoski blond ścięte do ucha, z przodu trochę dłuższe niż z tyłu. Z tyłu pocieniowane, cieniowanie jest zrobione dobrz, profesjonalnie, więc właski po wysuszeniu same się układaja. Napradę to czy fryzurę będzie się dobrze układała, zależy od tego czy fryzjer dobrze zetnie włosy:))

No własnie o takiej myslę...ewentualnie o takich krotko pocieniowanych po całosci..chyba sie skusze na tegio fryzjera:-)

Miałam tak ścięte we wrześniu 2007.
Fajna fryzurka, super w niej wyglądałam ale bardzo szybko włosy mi rosły i odechciało mi sie co miesiąc chodzić do fryzjera. Szczuplej w takich włosach mi było.
NO WLASNIE- WYSZCZUPLIC TWARZ DLA MNIE TO BYŁOBY STRZAŁ W 10! TYLKO FAKT...Z TAKIMI WŁOSAMI TO TRZEBA CO CHWILKA PODCINAĆ ZEBY FRYZURKĘ TRZYMAC W RYZACH...a to juz mi sie mniej podoba:-(

U mnie wszystko dobrze, tylko dziś mnie nie mdli tylko głowa mnie boli.

Kingus no to mamy mdłosci!!! Z jednej strony to jest mi cię bardzo zal ze meczysz sie z tymi mdlosiami itd...ale z drugiej to bardzo sie ciesze, nawet z tych Twoich mdlosci, bo to oznacza zdrowa fasolke, oznacza ze wreszcie Ci sie kocanie udalo!!!! a wiesz, ze ja
bardzo ci mocno dopinguje!!!
To jest NIESPRAWIEDLIWE dlaczego my nie mozemy cieszyc sie maleństwami, kurcze, własnie weszłam na NK a tam dwoje z moich znajomych wstawiło zdjęcia swoich maleńkich dzieciątek..................

Ja chcę dziecko:baffled::baffled::rofl2::rofl2::baffled::baffled:

Szeregowa Pysiu-w szeregu przywołuję do porzadku! Nie wolno!:no:
Wszyscy po kolei i wszyscy w swoim czasie! Kolezanki z nk najpierw rodza dzieci, a szeregowa Pysia i kropeczka potem...tak ustalono i tego sie trzymajmy! Wazne ze misja sie powiedzie i potem zas inne kolezanki beda na naszej klasie zazdroscily nam...taka kolej rzeczy!
A na powaznie-Pysiu-co to za załamnka??? Przeciez czekamy razem na staranka i mamy tryskac optymizmem...no juz!!!-jazda mi w gore z tego dołka, szybciutko... i potem pewnym krokiem do wiosny!!! A wiosna bedzie nasza, zobaczysz!!!:-)
 
Mam tą samą sytuację na NK :-)
Nie martw się kiedyś na pewno w końcu zajdziemy...

Ja nie moge zcierpiec jak sie pytaja "A co u was nie ma jeszcze dzidzi, no wiecie czas ucieka..." a nie pomysla nawet ze moze ktos ma male problemy a moze, tak jak w naszej sytuacjii, stracilo sie ciaze i po prostu nie mozna.:wściekła/y::crazy:
 
jesli chodzi o ciuszki, łozeczko sdla ciedzcka , wózki itp to miałam pecha , bo moja kolezanka z pracy, zreszta jedyna z małym dzieckiem, dała te wszystkie ciuszki nie mowlęce po swoim synku koledze z pracy, dziecko mu sie urodziło 3 - mce temu, gdybym pierwsza zaszła i urodziła dostałabym je, teraz kolega nawet mi ich nie przekaze po swoim synku bo nie dawno oświadczyl ze za 2 lata bedą sie starali o drugie :(((( no a w rodzinie nie mam nikogo z mały dzidzią po kim mogłabym odziedziczyc ciuszki, także zostana mi tez ciuchalandy , itp troszke sie boje tych wydatków

dziewczyny mam dól, moj m szuka drugi miesiac pracy i nic, pomału zaczynam sie bac o moj budzet. zostało mu tylko 2 tyg ostatnie , jest na wypowiedzeniu, l-4 ciagnoł juz miesiąc... dzis wtopa, lekarz który mial mu dac l-4 juz nie przyjmuje, skonczyl mu sie jakis limit...

poszlismy wiec za moim pomysłem dzis do androloga, bo chciałam połaczyć pożyteczne z tym l-4 i nic nie załatwiliśmy ..lekarz wziol 60 zł okazał sie specjalistą seksuologiem, psychiatrą- anronologiem i tez ginekologiem :) niestety l-4 nie mogl dac mezowi ,
pokazalismy mu wyniki meza, bo ma słabe nasienie, powiedzial jedynie, ze wniki sa słabe ale nie sa beznadziejne. kazał mu powtórzyc badanie spermy, zbadac hormony :testosteron, prolaktyne, FSH, LH i przyjsc z wynikami
naprawde niczego sie nie dowiedzialam, to ze trzeba powtórzyc badanie spermy i zbadac hormony to tez wiedzialam, i tak musimy isc do niego kolejny raz, oplacic badania hormonalne potem znow 60 zl za wizyte
a w dodatku znow kolejny koszt : trzeba isc do innego lekarza prywatnie by załatwic w koncu te l-4 :/

wiecie co moj m ma juz doła, przy nim staram sie byc twarda i mu nie okazywac strachu, ale teraz tez zaczynam sie juz bac o nasze finase i troche łapie doła

kurde , głupki kryzys !!!!!! tak ciezko o nowa prace

Jedne co pozytywne to ten andronog powiedzial ze są spore szanse dla nas na zapłodnienie naturalne...

kurde tylko czemu mam dzis takie odczucie ze stracilam nie ptrzebnie kase na tego lekarza...
 
czesc dziewczyny!
No ale mnie dzisia nosi-powiedzcie mi jak mozna komus, kto zglasza sie na badania reumatoidalnego zapalenia stawow zrobic badania na cytomegalie czy jakos tak...? Wyobraźcie sobie ze pojechalam odebrac wyniki i co??? Moje są całkiem poprzękrecane i nic się nie zgadzana, zupełnie inne badania niz miały być...wyczekałam się tyle czasu i dooopa blada-jutro musze kolejny raz tam pojechać na czczo i cala zabawa od poczatku. W dodatku robiłam to prywatnie, zapllaciłam prawie 130 zł tym razem i takie jaja...:no:
Oczywiscie bez wyników do lekarza już nie poszlam...bo po co? i wszystko bierze w łeb, kto wie czy uda mi sie teraz zdązyc z tymi wynikami w przyszłym tyg. do lekarza i poleciec do Londynu w uzgodnionym terminie... chyba sie przeciągnie wszysto o kolejny tydzien...juz nie mogę!...zaraz peknę ze złosci:angry::no::angry:

Szeregowa Pysiu-w szeregu przywołuję do porzadku! Nie wolno!:no:
Wszyscy po kolei i wszyscy w swoim czasie! Kolezanki z nk najpierw rodza dzieci, a szeregowa Pysia i kropeczka potem...tak ustalono i tego sie trzymajmy! Wazne ze misja sie powiedzie i potem zas inne kolezanki beda na naszej klasie zazdroscily nam...taka kolej rzeczy!
A na powaznie-Pysiu-co to za załamnka??? Przeciez czekamy razem na staranka i mamy tryskac optymizmem...no juz!!!-jazda mi w gore z tego dołka, szybciutko... i potem pewnym krokiem do wiosny!!! A wiosna bedzie nasza, zobaczysz!!!:-)


Jak Ty mnie Kropczko zawsze podnosisz na duchu DZIEKUJE CI BARDZO BARDZO BARDZO !!!!
Nie wiem co sie ze mna dzieje ostatnio, fiksuje:rofl2::rofl2::rofl2: na punkcie dziecka.
Och Kropeczko niech ta wiosna przychodzi , twoje kolanko odzyskuje dawna sprawnosc i poprostu Z.A.C.Z.Y.N.A.J.M.Y S.T.A.R.A.N.K.A.

Co do twoich badanek to serdecznie wspólczuje, chyba majĄ tam delikatny bałagan.:dry:
A długo bedziesz musiała czekac na wyniki, a kiedy umówiłas sie na wizyte do lekarza, czy mozeszz przyjśc w kazdej chwili.
Ale juz lepiej sie czujesz? Chodzenie sprawia duze trudnosci?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja nie moge zcierpiec jak sie pytaja "A co u was nie ma jeszcze dzidzi, no wiecie czas ucieka..." a nie pomysla nawet ze moze ktos ma male problemy a moze, tak jak w naszej sytuacjii, stracilo sie ciaze i po prostu nie mozna.:wściekła/y::crazy:
Wiem co czujesz. Ja mam to samo. Wszystkie znajome, kuzynki te starsze i te młodsze chodza z brzuchami albo maja juz 2 dzieci. Ja przynajmniej raz w miesiacu słysze pytanie: a kiedy wy????? Wrrrrrrrrrr ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, że mozna miec z tym problem. Pewnie myslą, że jesteśmy wygodni, że chcemy sie jeszcze bawić:wściekła/y:
 
Do góry