reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Witam Kobietki:biggrin2:Ach co miałam za noc,wkoncu synek spał w łózeczku,ale budził sie co 2godzinki na mleczko,a raz tak mi ulał ze musiałam go przebierac.Ale mam nadzieje ze w łózeczku bedzie mi spał.Przed chwilką moja siostra pojechała do nastepnej siostry na kawke fajnie było.Chciałam isc dzisiaj na spacerek ale wiaterek jest i nie bardzo.Siedze sobie w domku. No Bartus to sama słodycz a jak sie usmiecha i strzela te swoje minki to az do schrupania:-)
 
reklama
Melduję się ;-)

U mnie pogoda do bani a muszę jechać do promotora - a właściwie tłuc się autobusem 50 km a potem następnym autobusem przez zatłoczone miasto :dry:
ale mi się nie chce...:-( trzyma mnie nadzieja, że obronię się w maju i będę miała tą szkołę nareszcie z głowy :tak:

Zobacz załącznik 238269
 
Melduję się ;-)

U mnie pogoda do bani a muszę jechać do promotora - a właściwie tłuc się autobusem 50 km a potem następnym autobusem przez zatłoczone miasto :dry:
ale mi się nie chce...:-( trzyma mnie nadzieja, że obronię się w maju i będę miała tą szkołę nareszcie z głowy :tak:

Zobacz załącznik 238269

Myślę, że ciąża pomoże Ci w bezproblemowym przejściu przez obroną:)) Mój promotor (stary złośliwy profesor, ale tak naprawde kochany) uważał, że kobiecie w ciąży nie można nawet zadawać trudnych pytań, bo przecież nie daj boże mogłaby się zdenerwować:))
A tych podróży autobusem to nie zazdroszczę, a już w szczególności przedzierania się przez całe miasto...
 
Witam sie.Własnie przyjechalismy od lekarza i synus ma jeszcze niedojrzałe bioderka,ale ida ku lepszemu w razie czego kazał mi pieluszkowac i kłasc małego na brzuszek i nózki jak żabka.Wieczorem jak synka przeniosłam z wózka do łózeczka ładnie spał,jak obudził sie o 2ej to po mleczku juz nie chciał spac w łózeczku i zemna spał,chciał poczuc bliskosc mamuski.Pogoda bardzo wietrzna padał deszcz ze sniegem okropienstwo jak jesienią.jestem nie wyspana nic mi sie nie chce i chyba sie drzemne jak synus da.buziolki
 
Witam sie.Własnie przyjechalismy od lekarza i synus ma jeszcze niedojrzałe bioderka,ale ida ku lepszemu w razie czego kazał mi pieluszkowac i kłasc małego na brzuszek i nózki jak żabka.Wieczorem jak synka przeniosłam z wózka do łózeczka ładnie spał,jak obudził sie o 2ej to po mleczku juz nie chciał spac w łózeczku i zemna spał,chciał poczuc bliskosc mamuski.Pogoda bardzo wietrzna padał deszcz ze sniegem okropienstwo jak jesienią.jestem nie wyspana nic mi sie nie chce i chyba sie drzemne jak synus da.buziolki

No jak masz wyspana skoro masz maluszka koło siebie:))?? Ale to chyba takie w miarę słodkie niewyspanie??
 
No jak masz wyspana skoro masz maluszka koło siebie:))?? Ale to chyba takie w miarę słodkie niewyspanie??

Byłam nie wyspana,ale z takim słodziakiem spac jest super.Słodko wyglada po spaniu oczywiscie jak nie płacze:-)

3-Dobrej-nocy-6135.gif
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam, nie wiem czy dobrze trafiłam, ale dziś dowiedziałam się,że bratowa męża ma problemy ze staraniem sie o malca. Jajo płodowe nie dojrzewa- chyba??? No i mam pytanie czy któraś z Was borykał się z takim problemem? Sorki,że nie przeczytałam wszystkich postów, ale mam 2 dzieci (6 lat i roczek) no i karmię jeszcze Zuzankę piersią no a po drodze Anastazja domaga się zabaw i nie dałabym rady ogarnąć całości
 
reklama
Podbijam wąteczek ;-)

Madzia, jak Bartuś??
Zajec, lolitka, wikulaa co tam u Was??

Marzenixx
może i Ty się pojawisz??
 
Ostatnia edycja:
Do góry