reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Agniesiu, Twoj M zawsze chcial miec wiecej niz jedno dziecko, czy dopiero mu sie odmienilo jak urodzila sie coreczka, a nie synek?

Oboje zawsze marzyliśmy o min. 3 dzieci!!!!

Dlatego od kiedy tylko jesteśmy razem zero zabezpieczeń i czekanie na cud!

Zarówno jemu jak i mi jest całkiem obojętne czy to chłopiec czy dziewczynka - sztuka jest sztuka - BYLE ZDROWE!!!

a wy jakie macie marzenia!!!
 
Oboje zawsze marzyliśmy o min. 3 dzieci!!!!

Dlatego od kiedy tylko jesteśmy razem zero zabezpieczeń i czekanie na cud!

Zarówno jemu jak i mi jest całkiem obojętne czy to chłopiec czy dziewczynka - sztuka jest sztuka - BYLE ZDROWE!!!

a wy jakie macie marzenia!!!

No to super maz Ci sie trafil :tak: Taki rodzinny :tak: Pewnie oboje jestescie z wielodzietnych rodzin??

Moj... jedynak, wiec gora jedno dziecko... dlatego tak licze na to, ze jednak bedziemy miec dziewczynke, bo wtedy wzrastaja szanse na to, ze on bedzie chcial po jakims czasie sprobowac jeszcze raz (z nadzieja na synka)... a jesli bedzie synek, to... sama rozumiesz :zawstydzona/y: Ja mu mowie, ze chcialabym zebysmy adoptowali dziecko/dzieci - ucina rozmowe jak tylko uslyszy slowo 'adopcja', w ogole nie ma tematu...
 

No to super maz Ci sie trafil :tak: Taki rodzinny :tak: Pewnie oboje jestescie z wielodzietnych rodzin??

Moj... jedynak, wiec gora jedno dziecko... dlatego tak licze na to, ze jednak bedziemy miec dziewczynke, bo wtedy wzrastaja szanse na to, ze on bedzie chcial po jakims czasie sprobowac jeszcze raz (z nadzieja na synka)... a jesli bedzie synek, to... sama rozumiesz :zawstydzona/y: Ja mu mowie, ze chcialabym zebysmy adoptowali dziecko/dzieci - ucina rozmowe jak tylko uslyszy slowo 'adopcja', w ogole nie ma tematu...

Módl sie o dziewczynkę, bo chłopy marzą o synu, ale jak sie rodzi córka - to ona przewraca serca mężczyznom.

Ja właściwie to nie mam dziecka- bo to całkowicie córeczka tatusia:-D - jedno po za drugim świata nie widzi!!!

A jeśli chodzi o nas to niestety jesteśmy obieje (z różnych względów) jedynakami.

Dla nas rodzina rozpoczyna sie od min. 2 brzdąców.

Niestety wiemy jakie święta i inne okoliczności są smutne dla jedynaka- gdy nie ma z kim się pobawić, a potem w życiu dorosłym gdy rodzice chorują itp. wszystko spada na jednego i ciężko jest sobie z tym dać rade - zarówno pod wzgledem fizycznym jak i psychicznym!!!
 
Módl sie o dziewczynkę, bo chłopy marzą o synu, ale jak sie rodzi córka - to ona przewraca serca mężczyznom.

Ja właściwie to nie mam dziecka- bo to całkowicie córeczka tatusia:-D - jedno po za drugim świata nie widzi!!!

A jeśli chodzi o nas to niestety jesteśmy obieje (z różnych względów) jedynakami.

Dla nas rodzina rozpoczyna sie od min. 2 brzdąców.

Niestety wiemy jakie święta i inne okoliczności są smutne dla jedynaka- gdy nie ma z kim się pobawić, a potem w życiu dorosłym gdy rodzice chorują itp. wszystko spada na jednego i ciężko jest sobie z tym dać rade - zarówno pod wzgledem fizycznym jak i psychicznym!!!

Licze na to, ze on mimo, ze tak mnie indoktrynuje non stop 'ze bedzie chlopiec', to pokochalby coreczke ponad zycie :tak:

Hm jedynacy, a tacy rodzinni :szok: Swietni jestescie!!!!
:-D Moze to, co napisalas w ostatnim akapicie, kiedys przekona mojego M, ze jednak warto miec wiecej dzieci zeby pozniej nie obarczac tylko jednego opieka nad nami, gdy juz sie zestarzejemy :sorry:
 

Licze na to, ze on mimo, ze tak mnie indoktrynuje non stop 'ze bedzie chlopiec', to pokochalby coreczke ponad zycie :tak:

Hm jedynacy, a tacy rodzinni :szok: Swietni jestescie!!!!
:-D Moze to, co napisalas w ostatnim akapicie, kiedys przekona mojego M, ze jednak warto miec wiecej dzieci zeby pozniej nie obarczac tylko jednego opieka nad nami, gdy juz sie zestarzejemy :sorry:

Spokojnie, takie cuda- maleństwa - łamią serca najbardziej zatwardziałych!!!:tak:
 
reklama
lolitko- jak się dziś czujesz, mam nadzieję, że noc minęła lepiej niż poprzednia i mniej już Cię boli!

U mnie humorek na razie jeszcze taki sobie, ale mam nadzieję, ze to rzeczywiście wina progesteronu- i tylko jego!

Kochana - czuje sie znakomicie. Jakby nic sie nie stalo. Boli zadnych, ani zmeczenia ani nic.....
 
Do góry