agniesiar
Marzymy o II serduszku
Kochana
Nikt niczemu niewinny. My sie tu wsie staramy zafasolkowac a wiedza tak duzo pomaga jak i nie pomaga. Nie obwiniaj sie kochana i nie stresuj....
Obejrzyj jakas komedie ze swoim i cieszcie sie wieczorem. A fasolka przyjdzie wtedy jak jej sie bedzie chcialo;-)
Masz rację jak zawsze!!!
Właśnie pogadałam z moim M i mnie troszkę przeszło, powiedział, że on jest taki spokojny, bo swoje wie i tyle - wie że sie uda, kiedyś na pewno - a jeżeli będę tak szaleć to tylko przedłuże to nasze czekanie na cud.
Może ma rację, zagonię go dziś szybciej do łóżeczka obejrzymy jakiś filmik, a jesli nas najdzie to możne się poprzytulamy - nic na siłę, ale też nic na gwizdek!
Jeszce raz dziękuje - niezła z Ciebie encyklopedia

Nawet nie pytam dlaczego, bo łatwo można sie domyślić, ze skoro tyle wiesz to musiałaś swoje przejść - (w końcu ja tez ciągle się uczę)
trzymaj sie mam nadzieję, że ten cykl będzie twoim ostatnim!