reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
w.kropeczko- A Ty gdzie znowu sie podzialas :confused: mialas tylko poczytac zaleglosci i wrocic a tu znowu Cie wcielo :baffled:

:rofl2:


Hej! Lilu dziękuje za pamięć...jestem, jestem...nadrobiłam zaległości ale nie jestem w stanie odniesc się do tych wszystkich 70 stron jakie czytałam...aleście dały czadu...tyle nadrukować...:-):tak::-)
Lilu-nie smutaj sie tam!!! Ciesz sie zimą na wyspach bo u nas dzisiaj to bardziej wiosennie...niestety!!! I walcz jak lwica o urlop na maj-to teraz najwazniejsze!
A pisałas cos ostatnio o pracy, laboratorium czy o probowkach...a ja myslałam ze pracujesz w szkole:baffled:
I czy w Twoim avatarku w sukni slubnej to Ty?

Moje kolano już lepiej...zdecydowanie lepiej, bo zaczęłam chodzić!!! Byłam na konsultacji u innego ortopedy i kazał ruszac nogą do granicy bólu-więc ruszam, a boli zdecydowanie mniej:-) Mogę nawet powiedziec że jest juz suuuper...a bałam sie że potrwa to wieki...
Poza tym mam wykonać mega badania krwi na reumatyzm i zwyrodnienia (ale dopiero za tydzien bo musi upłynąc miesiac od podania mi blokady)-czyli ...reumatyzm itp...staruszka ze mnie... (no a 30sci lat to podobno jeszcze nie starosc:laugh2::-):zawstydzona/y:) i mam zrobic rezonans magnetyczny...ale na to - to chyba przyjdzie mi poczekac bo terminy bardzo odlegle...

Poza tym jedyne co mnie teraz dobija to znowu 2 dni temu odezwal sie moj kamien na nerce...wiec duzo pije, ciagle sikam i tak w kolko zeby go przegonic:-)

I po lekach i blokadzie-zatrzymal mi sie okres...dostalam w terminie-ale tylko na 1 dzien i jakis taki ciemny i po tym 1 dniu ciszaaaaaa...wiec juz calkiejm poplątało mi sie wszystko w organizmie...mam nadzieje, ze do staranek w kwietniu wróci do normy:-)

Duphastonu jak na razie nie zazywam, ale kupiony...czeka na staranka.

A i odebralam moj progesteron z 9 dnia po owulacji (z 26dc)-wynik 11...niby w normie bo czytałam gdzies ze jesli tydzien po owulacji jest więcej niż 10 oznacza ze owulacja była... ale max norma w tym czasie to 27, wiec jakby u mnie jednak to te 11 to troche go malo,no nie??? jak myślicie?

A:-):-):-)Mąż kupil bilet i przylatuje do mnie w czwartek za tydzien, o ile wogole wyleci z Londynu bo jak wiecie zasypalo wyspy i czesc lotow odwolana...a w dodatku w Krakowie straszne mgly nad lotniskkiem i tez utrudnienia...jednak mam nadzieje, ze jakos moj rycerz do mnie dotrze:-)))trzymajcie kciuki bo ja umieram juz z tęsknoty!

A ja do Londynu wybieram sie juz w ostatnim tygodniu lutego/początek marca...jak tylko odbiorę wyniki badania z krwi i będą dobre...

Ale sie rozpisalam na swoj temat:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:przepraszam...

A tak wogóle to Pysiu, Romeczko, Mezatko-dziękuje wam za wszystkie maile na priva!!! Kochane jestescie!!!

Shenkoka - bardzo serdecznie Gratuluję!!! Spokojnych i radosnych 9 miesiecy Ci zycze! ...a odnosnie twojego pytania-Ogrodzieniec troszkę znam bo to niedaleko moich rodzinnych stron...moze 30km...;-)

Shingle-kochanie Tobie równiez mocno gratuluję!!! ...jednak wyjazd okazał się owocny!!! ...mimo wspólnych sypialni:-):tak::-) Super nowiny!

Hej dziewczyny, mam już wyniki badań. I wyszło mi 98,86 mIU/ mI czy to fasolinka?? A @ nadal brak:-)

Sylwuś-no zaraz tu odpadnę...tyle fasolek w tym tygodniu:-)-cudownie słonko!!! Buziaki i gratulacje-dbaj o Was!!!

wiesz co nie probowalam nic teraz z mieniac. ale ostatnio tez cos mi glupiego wyskakiwalo a co najsmieszniejsze ze skasowalam 1 pozycje a tu mi po fakcie pisze ze za duzo linijek! :szok:

Eve...tez tak mi sie zrobiło...usunęłam suwaczek z cyklem i dostalam odp ze za duzo linije, mimo ze o jedną mniej niz wczesniej:baffled:
Gratuluję Ci absolutorium...teraz to juz naprawde masz z górki!

Kaprycha-kochanie ja mieszkam blisko 5 lat w Londynie...ostatnio jak poszłam do gp i chcialam dostac skierowanie na badania hormonalne...skutek był taki, ze obiecał mi iz pokieruje to dalej, ja czekałam 2 miesiace i zero odzewu...wiec nie można chyba za bardzo na nich liczyc...:-(a badania zrobiłam prywatnie w kraju.
Myslę, ze w UK trzeba mieć naprawdę duzo szczęscia zeby trafic na fajnego lekarza i zostać odpowiednio obslużonym...pewnie to jest mozliowe ...ale zdarza sie rzadko...niestety:-( mam jednak nadzieje, ze Tobie się uda trafić na konkternych ludzi...nie takich jak ta ostatnia lekarka-buziaki!

Catedra-oj słonko, ales mnie nastraszyła...tak czytałam i czytałam i az sie przeraziłam...ale na koniec widzę, ze jednak nie jest tak źle...super, że trafiłas do tego cuddoktorka i mam nadzieje, ze wktótce spełni się Towje marzenie i zdrowko bedzie tez ok-przytulam!;-)

Tikanisku-jak przeziebienie??? I czy synek bardzo się wierci???

Kinguś-i co u Ciebie??? Kiedy te tescik robisz? Jakos chyba dzis/jutro? Ja zaciskam mocno...a ty lap fluidki od nowosafasolkowanych!

Lolitko-sciskam mocno i mysle, ze dobrze robisz decydujac się na in vitro! mam nadzieje, ze wszystko szybko sprawnie pojdzie i niebawem będziecie cieszykli się malenstwem!

Elizabeth-a jak po konsultacji pieprzyka??? I jak tam chrzciny???

Witam też nowe staraczki...troszkę nas przybyło:-)

I mam wiesci od Gemini-pamietacie ją? Jest w Polsce, urzadzają z mezem mieszkanko a bobasek rozwija się jak należy, rośnie jak na drożdżach i wszystko u niej ok i was goraco pozdrawia!

Ja też sciskam wszystkie niewymienione wyzej kolezanki i te wymienione równiez i przesyłam piątkowe pozdrowienia!:-)
 
Ostatnia edycja:
Shingle-kochanie Tobie równiez mocno gratuluję!!! ...jednak wyjazd okazał się owocny!!! ...mimo wspólnych sypialni:-):tak::-) Super nowiny!

Kochana moj - dziękuję Ci :tak:;-) okazało się że wyjechaliśmy z Warszawy już we czworo :rofl:

Słońce bardzo się cieszę że nóżka już lepiej, ale co z ta nerka sobie wyobraża :crazy: niedobra jaka :no:
Porób wszystkie badanka żeby nie było problemów jak już zafasolkujesz :tak: a uda się na pewno :-D
Baaardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki :-)
 
Hej! Lilu dziękuje za pamięć...jestem, jestem...nadrobiłam zaległości ale nie jestem w stanie odniesc się do tych wszystkich 70 stron jakie czytałam...aleście dały czadu...tyle nadrukować...:-):tak::-)
Lilu-nie smutaj sie tam!!! Ciesz sie zimą na wyspach bo u nas dzisiaj to bardziej wiosennie...niestety!!! I walcz jak lwica o urlop na maj-to teraz najwazniejsze!
A pisałas cos ostatnio o pracy, laboratorium czy o probowkach...a ja myslałam ze pracujesz w szkole:baffled:
I czy w Twoim avatarku w sukni slubnej to Ty?

Tak kochana pracowalam w szkole na rano ale moja firma po raz drugi stracila kontrakt i zostalam tylko z praca na popoludnie :-(

To super ze z Twoim kolankiem juz lepiej :tak: mam nadzieje ze cykl miesiaczkowy sie unormuje u Ciebie i kamyczki uciekna w sina dal :-D

Dziekujemy za pozdrowienia od Gemini i rowniez Ja i dzidziusia goraco pozdrawiamy :-)
 
A i odebralam moj progesteron z 9 dnia po owulacji (z 26dc)-wynik 11...niby w normie bo czytałam gdzies ze jesli tydzien po owulacji jest więcej niż 10 oznacza ze owulacja była... ale max norma w tym czasie to 27, wiec jakby u mnie jednak to te 11 to troche go malo,no nie??? jak myślicie?

Ja osobiscie nie znam sie na hormonkach ale znalazlam Ci cos takiego :

Istnieją poważne trudności w interpretacji wyników. Po pierwsze progesteron jest wydzielany w sposób pulsacyjny i jego stężenie we krwi zmienia się co kilka godzin nawet o 50 %. W związku z tym wynik pojedynczego badania w granicach 6-10 ng/ml nie wskazuje jednoznacznie na niewydolność ciałka żółtego, bo jest możliwe, że to dolny kres jego stężenia w danym dniu, a maximum jest dwa razy wyższe, czyli prawidłowe. Żeby badanie było rzetelne należałoby je powtórzyć trzykrotnie, co z reguły nie ma miejsca w praktyce. Minimum to sprawdzenie stężeń progesteronu w dwóch kolejnych cyklach (spotyka się w praktyce). Drugą trudność stanowią indywidualne różnice w reakcjach endometrium na progesteron. Poziom progesteronu nie odzwierciedla całkowicie stopnia przygotowania śluzówki macicy. W celu stwierdzenia niedoborów pod tym względem trzeba pobrać wycinek endometrium w ustalonym dniu drugiej fazy cyklu (tzn. wykonać biopsję). Ze względu na pewną inwazyjność zabiegu biopsja jest rzadko wykonywana w tym celu (przynajmniej w Polsce).

A propos lekarzy tu w UK, to wlasnie martwie sie ze nie uda mi sie znalezc takiego, ktory bedzie chcial zajac sie moim problemem. Z ich przyrostem naturalnym, wydaje sie ze maja gdzies problemy z nieplodnoscia. Bardzo nie chcialabym byc zmuszona leczyc sie w Polsce, bo nie mam tam ubezpieczenia. Do tego nie mam czasu, zeby ciagle podrozowac :-( Rece opadaja...
 
Kropeczka jak Ty to robisz:-D każdą pamiętasz :-)

Gratuluję mamusiom:tak:

powiedzcie mi kobietki... lekarz powiedział, że od dzisiaj zostało mi jakieś 5 dni do @... zawsze na niecałe dwa tyg przed @ strasznie mnie bolały piersi... a teraz niby 5 dni zostało a tu nic... totalna cisza... tak sobie myślę... zawsze chwilę po owulce jako że jajeczko było niezapłodnione, mój organizm przygotowywał się do @ i zaczynały boleć piersi... 5-7 dni po owulce dochodzi do zagnieżdzenia...

może tym razem się udało i dlatego na razie brak reakcji od strony organizmu bo wydzieliły się jakieś inne hormony i dlatego na razie mnie jeszcze nie bolą????

może to głupawe ale mam jakąś taką pozytywną nadzieję ;-)
 
Kropeczka jak Ty to robisz:-D każdą pamiętasz :-)

Gratuluję mamusiom:tak:

powiedzcie mi kobietki... lekarz powiedział, że od dzisiaj zostało mi jakieś 5 dni do @... zawsze na niecałe dwa tyg przed @ strasznie mnie bolały piersi... a teraz niby 5 dni zostało a tu nic... totalna cisza... tak sobie myślę... zawsze chwilę po owulce jako że jajeczko było niezapłodnione, mój organizm przygotowywał się do @ i zaczynały boleć piersi... 5-7 dni po owulce dochodzi do zagnieżdzenia...

może tym razem się udało i dlatego na razie brak reakcji od strony organizmu bo wydzieliły się jakieś inne hormony i dlatego na razie mnie jeszcze nie bolą????

może to głupawe ale mam jakąś taką pozytywną nadzieję ;-)

Ja tez mocno trzymam kciuki. Wiesz, to ze w tym cyklu czujesz sie inaczej, moze sugerowac ze zafasolkowalac - czego Ci oczywiscie zycze !!!!

Ja sobie juz tak umiem wkrecic objawy ciazowe, ze w kazdym cyklu znajde cos nowego, czego NIGDY wczesniej nie zauwazylam :-D Potem sie nakrecam, potem placze, potem znow mam nadzieje, nowe objawy i tak w kolko :-( Ehh, co za zycie :-D

Dzis dzwonila do mnie znajoma, ktora jest w 8 tc i powiedziala, ze najlepsza metoda na sprawdzenie, czy sie zafasolkowalo jest obserwacja sluzu. Podobno, normalnie ma sie tam "kwasne srodowisko" a od poczatku ciazy zmienia sie na neutralne. Powiedziala, ze ona wlasnie po tym wiedziala na 100%. Nie smialam tylko spytac jak to sprawdzila :-):-):-):-):-):-)


 
reklama
chyba po zapachu

Hihihi, mam taka nadzieje.
Powiem szczerze, ze ja nigdy nie czuje od siebie zadnego zapachu. No chyba, ze mam jakies zapalanie. Normalnie prawie w ogole nie miewam sluzu, wiec chyba musialabym miec nos bardzo blisko "wiecie czego", a az
tak dobrze to nie jesetem wygimnastykowana :-p:-D
 
Do góry