R
RiSiA
Gość
a ja wychdze z zalozenia, ze nasze to znaczy wyczekane, wychowywane, kochane przez nas. Nie ma znaczenia jak sie pojawilo, czy z nasienia, jajeczka dawcy, IVF czy adopcji zawsze bedzie NASZE wlasne.
wiesz każdy ma inne podejscie do sprawy :-) i dobrze. Ja nigdy chyba nie będę gotowa bo znam siebie, ale myślę, że to dużo zależy od nas samych;-)