reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Ponieważ wczoraj zostałam zasypana różnymi prywatnymi wiadomościami przeczytałam TAMTEN watek,że by zrozumieć o co jest halo i porozmawiałam sobie z kilkoma osobami.
Nie mam ochoty do tego wracac, ale nie spocznę dopóki nie wyjaśnie.

To nie moje słowa odnośnie niesmiesznej historyjki o męzu obraziły Tusię ,lecz to,że ktoś ( nie pamiętam która z nas???) skrytykowała ja za to,że zalezy jej na tym aby urodzić córeczkę a nie syna.
I o to ta cała awantura. Żałosne.

No więc na TAMTYM wątku zostałyśmy podsumowane tak,że Tusia ma się nie przejmować ponieważ TUTAJ mamy problemy z zajściem w ciążę i tak długo się staramy,że płeć nam jest obojętna.

Agniesiak dziś zaglądasz choć nie wiem po co. Wczoraj napisałaś przecież:

Cytat:
Napisał Agniesiak85
Co do tamtego wątku: starania, wątpliwości to ja też jestem
Niektóre tak się puszą, że szkoda mi tam wogóle zaglądac
Dlatego tylko wpadnę tam od czasu do czasu, napisze co u mnie i tyle
Mamy o wiele lepsze wątki i bez nadufanych kobitek



I mam nadzieję że już wszystko jasne.
 
reklama
Ponieważ wczoraj zostałam zasypana różnymi prywatnymi wiadomościami przeczytałam TAMTEN watek,że by zrozumieć o co jest halo i porozmawiałam sobie z kilkoma osobami.
Nie mam ochoty do tego wracac, ale nie spocznę dopóki nie wyjaśnie.

To nie moje słowa odnośnie niesmiesznej historyjki o męzu obraziły Tusię ,lecz to,że ktoś ( nie pamiętam która z nas???) skrytykowała ja za to,że zalezy jej na tym aby urodzić córeczkę a nie syna.
I o to ta cała awantura. Żałosne.

No więc na TAMTYM wątku zostałyśmy podsumowane tak,że Tusia ma się nie przejmować ponieważ TUTAJ mamy problemy z zajściem w ciążę i tak długo się staramy,że płeć nam jest obojętna.

Agniesiak dziś zaglądasz choć nie wiem po co. Wczoraj napisałaś przecież:

Cytat:
Napisał Agniesiak85
Co do tamtego wątku: starania, wątpliwości to ja też jestem
Niektóre tak się puszą, że szkoda mi tam wogóle zaglądac
Dlatego tylko wpadnę tam od czasu do czasu, napisze co u mnie i tyle
Mamy o wiele lepsze wątki i bez nadufanych kobitek



I mam nadzieję że już wszystko jasne.
Hej,hej Loree'czku mój kochany
Dlatego kilka postów wcześniej napisałam:

Szkoda tylko że niektóre kobity tak szybko zapominaja,że jeszcze nie tak dawno same były takie sfrustrowane :-(
Trzeba byc swiadomym,ze jesli nie pisze sie na zamkniętym watku to kazdy może to przeczytać,a nawet gdyby na zamknietym to jeszcze nie tak dawno......
eehhh bo mnie poniesie
 
Ostatnia edycja:
I o to ta cała awantura. Żałosne.

Napisał Agniesiak85
Co do tamtego wątku: starania, wątpliwości to ja też jestem
Niektóre tak się puszą, że szkoda mi tam wogóle zaglądac
Dlatego tylko wpadnę tam od czasu do czasu, napisze co u mnie i tyle
Mamy o wiele lepsze wątki i bez nadufanych kobitek


I mam nadzieję że już wszystko jasne.

Witaj Loree...masz racje, załosne...i teraz to juz nie tylko wszystko jasne, ale juz chyba najjasniejsze jak tylko moze byc....i najzałośniejsze:no:

Dobra-wracamy na stare tory-z usmiechem na twarzy, bogatsze o nowe informacje i kolejne doswiadczenia forumowe:-)

EVE-kwiatuszku Ty moj śliczny...wiesz, ze zlosc pieknosci szkodzi...podobnie dziala tez smutek, a Ty masz tyle do stracenia w tej materii, ze ja bym nie ryzykowala! Usmiech prosze mi tu walnąc szeroki i szczery - taki od ucha do ucha!!! I nie smucic sie juz wiecej!!! Wtorek pokaze II i bedzie wielki happy end tego cyklu!
 
jaks epopeje ci napisze dzisiaj na priva :-)

no z kazda godzina mi troszke lepiej tzn humor normalny powraca ;-)
a ja po prostu z takim humorem sie dzisiaj obudzilam ....... nie wiem o co biega :baffled:
bo w ciąży się miewa takie nastroje:-)


Hej Kasiulec!
dziekuje, ze pytasz-nastroj mam dobry:-) Poprawil sie tym wyjazdem...bylo bardzo fajnie i noga nawet sie zachwoala przyzwoicie:-)
Jestem tez po konsultacji u specjalisty w Londynie, bylam we wtorek w szpitalu...teraz czekam na dalsze dzialania:-)
Przeziebienie mnie troszke rozlozylo, ale nie narzekam...ciepla herbatka, leki i zapas chusteczek juz mam....wiec jakos wygram z potworem..:-):-p

A jak Ty sie czujesz? jak maluszek?



czy ja jestem niewidzialna???? HHHHAAAALLLOOO-PANI MADZIU-okulary pani na nos załóz!!!!!

Wiola, Magda już w podeszłym wieku i nie widzi zbyt dobrze:-):-):-):-)
za to ja młodzieniaszka jestem:-)

coś mnie brzuch pobolewa, ale ogólnie jest ok, dzięki że pytasz, więcej napisze na priva:)

Dobrze ze u Ciebie lepiej, widać Anglia Ci służy, albo to M ma jakąś magicznąm oc


Szkoda tylko że niektóre kobity tak szybko zapominaja,że jeszcze nie tak dawno same były takie sfrustrowane :-(

to fakt.....niektóre zapomniały...

ale ja nie zapomniałam jak to jest:-) do dziś pamiętam jak przed @ co chwilę latałam zaglądać sobie w majtki czy już jest czy nie:zawstydzona/y::-) albo paluchami badałam szyjkę - kilka razy dziennie:zawstydzona/y: :sorry2: aż mało do mózgu się nie dowierciłam:-)
zakupiłam też książkę o planowaniu płci, majątek wydałam na testy owulacyjne, zadawałam setki, czasem niemądrych pytań, miewałam wszystkie objawy ciąży a później okazywało się że dupa blada;-) , nie wspomne już o ciąłym przeglądaniu dziecięcych ubranek, zdjęć dzieci, wybierania imion dla dziecka:-)
dlatego mimo tego ze jestem w ciąży nie zamierzam opuszczać tego wątku, chyba że mnie siłą wyrzucicie:sorry2: a ja się nie dam:-)
 
reklama
Do góry