reklama
martyna222
udało się ! :)
nie przejmuj się nie tylko ty zaczynasz wariować... to się rozprzestrzenianie brałam luteiny, tylko clo, witaminy, wiesiołek, castangus
dobrze dziewczyny ze jestescie, sama bym chyba zwariowała
i co w końcu zdecydowałaś robisz test rano czy lecisz na betkę?
martyna222
udało się ! :)
zrobie test, z porannego moczu i nie przeterminowany bedzie bardziej wiarygodny Bardzo bym chciała aby był pozytywny..
bardzo mocno trzymam kciuki!!!!:-)
Relaksuj sie kochana Tak mysle sobie o Tobie, obie jestesmy mlode, nie spotykasz sie z jakims pukaniem sie w czolo przez ludzi, ktorzy wiedza, ze sie staracie o dziecko?
Ola wiesz roznie to bywa jesli mowie sobie tak o dzidzi to wszyscy mowia ze jestesmy mlodzi i mamy czas a te kolezanki ktore wiedza ze wcale to nie jest mi do smiechu i wiedza co czuje trzymaja za mnie kciuki i mi wspolczuja sa i tacy w pracy co zartuja ze juz pora to wtedy mi mina zawsze zrzednie i mowie tak ( bo co ich to w konc obchodzi) mam jeszcze czas a swoje niestety se pomysle jedna kolezanka wlasnie dzis byla swiadkiem czegos takiego i tylko biedna na mnie popatrzala z minka a potem przytulila nienawidze takich sytuacji kazdemu sie fajnie gada ze zrobic dziecko jest tak latwo a to wcale tak latwo nie jest eh szkoda gadac
Przepraszam za paplanie ale nie mam dzios bardzo nastroju i wszystko mnie wkurza okres niby nadchodz bo mam plamy ale nadal tak naprawde go nie mam bo sie nie umie rozkrecic znow mi sie wszuystko poprzesoa i nic dobranoc kochane:--D
jak to preczytalam to sobie pomyslalam ze nie moge zajsc w ciąze bo moj mąż moze nie jest odpowiednim mężczyzną , dlatego nie zachodzę w ciąze, bo to nie ten czas...:-baffled: to juz prwie 2 lata staranKochana na pewno ci sie uda. Ja wiem jakie to stresujące czekać. Kiedyś gdy byłam troszkę mlodsza uważalam że nie mogę miec dzieci okazalo się że jest inaczej i zaszlam w ciąże która skończyła sie poronieniem pózniej byłojeszcze jedno i tak rozstalam sie ze swoim uwczesnym mężczyzną. Czekałam ok 4 lata na odpowiedniego kandydata i znalazłam. Myśląc że raczej dzieci nie będzie postanowiliśmy że nie bedziemy sie zabezpieczać i tak w pierwszym cyklu tak długo oczekiwane przezemnie 2 kreseczki i za 9 mc moja niunia pojawiła sie na świecie. Myślę że każdy ma swoj wyznaczony czas. Nam niestety czasem brakuje wiary i cierpliwości i tego tobie i nam wszyskim życzę wiary i cierpliwości;-):-)
martynka i Eve zrobilam kolejnego tesciora dla was i dopiero ten pokazal jedną kreske, juz nie ma żednej rozowej ani cienia:-(ale tak myslalam nawet piersi mnie nie bolą żadnych objawow....czekam na @ i poraz pierwszy nie mogę się jej doczekacwtedy szybko na badania i do ginka jestem ciekawa co mi powie a dzis plamien juz nie mam.
marzenixx oj bidulo...aby te studia sie skonczyly, ja tez mam egzaminy jeszcze tez musze się uczyc ale kiepsko to idzie
a mnie wkurza to gadanie o naszej psychice....żeby wyluzowac itd.Napewno trochę w tym prawdy....Ale kurcze, jak probojemy nie miesiąc, nie dwa i nie pięc, tylko ciągnie się po kilka lat, to chyba cos jest nie tak...a nie psychika....wszystko mozna zwalac na psychikę jak nie mozna znalezc konkretnej przyczyny to najlepiej na to......
Lilu19
Fanka BB :)
jak to preczytalam to sobie pomyslalam ze nie moge zajsc w ciąze bo moj mąż moze nie jest odpowiednim mężczyzną , dlatego nie zachodzę w ciąze, bo to nie ten czas...:-baffled: to juz prwie 2 lata staran
Ja tez sobie tak czasami mysle ze moze to nie M ma byc ojcem moich dzieci albo nie ja matka jego dzieci
W koncu 3.5 roku temu wpad z dziewczyna za pierwszym podejsciem bez zabezpieczenia
Ostatnia edycja:
vvictoria
11.06...........02.10:)))
jak to preczytalam to sobie pomyslalam ze nie moge zajsc w ciąze bo moj mąż moze nie jest odpowiednim mężczyzną , dlatego nie zachodzę w ciąze, bo to nie ten czas...:-baffled: to juz prwie 2 lata staran
Po prostu chodziło mi o to że na każdego przychodzi czas i na pewno nie miałam na myśli twojego męża pisząc ten post a i jeszcze że nie trzeba tracić nadzieji o to konkretnie mi chodziło
reklama
catedra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 1 839
nieodpowiedni mężczyzna... hmmm... może coś w tym jest... aczkolwiek z moją czwartą grupą po cytologii nie chcę czekać... marzę o tym aby jak najszybciej zajść i donosić a potem niech się dzieje co chce... oczywiście kocham swojego faceta, ale nie chcę myśleć co będzie dalej...
jak pomyślę, ze dalsze badania mogą dać negatywny wynik (co jest wysoce prawdopodobne) i to jak może się dla mnie to skończyć to wiem, że dopóki nie będę mieć dziecka nie podejmę leczenia...
męczy mnie to bardzo, ze jako młodziutka babka mogę mieć na zawsze odebraną nadzieję... nie tak widziałam swoją przyszłość kilka lat temu...
miał być piękny ślub a po nocy poślubnej miałam zostać mamą...
ehhh... życie to nie bajka
a ja się smutam już tydzień...odkad kazali pilnie przyjechać po wyniki...
jak pomyślę, ze dalsze badania mogą dać negatywny wynik (co jest wysoce prawdopodobne) i to jak może się dla mnie to skończyć to wiem, że dopóki nie będę mieć dziecka nie podejmę leczenia...
męczy mnie to bardzo, ze jako młodziutka babka mogę mieć na zawsze odebraną nadzieję... nie tak widziałam swoją przyszłość kilka lat temu...
miał być piękny ślub a po nocy poślubnej miałam zostać mamą...
ehhh... życie to nie bajka
a ja się smutam już tydzień...odkad kazali pilnie przyjechać po wyniki...
Podziel się: