reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

starania się - watpliwości..

Co o winka natomiast to ja mam swoje zdanie. Wyznaje zasade "nie dajmy sie zwariowac". Moim zdaniem 4 lyki wina do obiadu od czasu do czasu nie zrobia nie wiem jakiej krzywdy. Czy wy wiecie ile wyrodnych matek co sie upija codziennie wciazy i to alkoholem najgorszej jakosci i pali jak komin i zdarza im sie rodzic dzieci zdrowe?? Ja pierdziele. Ja pilam codziennie jakis drink i 1 albo 2 szklanki wina jak jedlismy kolacje rodzinna -wloska, ale to bylo przed ciaza. Teraz np zdarzylo mi sie popic kawal pizzy 2 lykami piwa i nie mam wcale okropnych wyrzutow sumienia. Za kilka tygodni mam zamiar tez wypic od czasu do czasu troche wina.
Po pierwsze dziewczyny ktore sa takie oburzone!! niech wkleja jakies medyczne artykuly na poparcie swoich slow a nie rzucaja tylko zaslyszanymi informacjami (wierzycie we wszytsko co Wam mowia w telewizji?), ktorymi chca nas zmaniupulowac media i rzad. Popytajcie roznych ginekologow a nie tylko jednego , ktory moze miec takie same zdanie jak wy i posluchajcie co maja do pwoiedzenia np. profesorowie ginekologii ( ja akurat mialam okazje bo studiowalam w collegium medicum i mialam przedmiot "ginekologia i poloznictwo" i asysytowalam przy wileu porodach)
Po drugie jakbym wierzyla we wszytsko co slysze, nie informujac sie, nie pytajac innych o opinie i nie uzywajac mojego mozgu to bym w ogole nie zaszla w ciaze bo i tak dziecko nie bedzie zdrowe bez chrztu!!! Koniec kropka
Wolnosc slowa!!!!

Kaprycha wylaz z krzaczorow, przygotowalam Ci teren po wypowiedz;-)

Proszę: FAS - Zespół Alkoholowy Płodu (FETAL ALCOHOL SYNDROME)
 
reklama
Ja wiem co to jest FAS
Uczylam sie rowniez fizjologii i anatomii. Nie mowie o piciu regularnym , codziennym i w duzych ilosciach. Mowi o kilku lykach od czasu do czasu w troche pozniejszej juz ciazy ( nie w pierwszych tygodniach) i nie pisze o akoholu 40% tylko czyms znacznie mniej. Z tego co mnie uczono na studiach to nie istnieje stwierdzona naukowo ilosc alkoholu (minimalna) ktora moze zaszkodzic plodowi, a nakazuja nie pic po prostu i nie odwolalnie dla swietego spokoju.
Poza tym rownie dobrze mozemy zaczac dyskusje od tego co wg Was oznacza "uzywanie alkoholu" . JAk czesto, w jakich ilosciach i ile procentowego??

"Alkohol, którego wątroba matki nie zdołała pomieścić, krąży po całym organizmie zarówno jej jak i dziecka, prowadząc do powstania wielu defektów." - to wlasnie mowilam o tym aby nie dac sie zwariowac. Jak moja watroba moze nie pomiescic pol kieliszka wina?? Albo pol szklanki piwa?? Nie pisalam o upijaniu sie ani chlaniu!!! Ludzka watroba moze pomiescic znacznie wiecej. Studenckie czasy upijania sie wodka mam dawno za soba , znam konsekwencje i nigyd swiadomie nie zrobilabym tego mojemu dziecku.
Koniec kropka
 
Ja wiem co to jest FAS
Uczylam sie rowniez fizjologii i anatomii. Nie mowie o piciu regularnym , codziennym i w duzych ilosciach. Mowi o kilku lykach od czasu do czasu w troche pozniejszej juz ciazy ( nie w pierwszych tygodniach) i nie pisze o akoholu 40% tylko czyms znacznie mniej. Z tego co mnie uczono na studiach to nie istnieje stwierdzona naukowo ilosc alkoholu (minimalna) ktora moze zaszkodzic plodowi, a nakazuja nie pic po prostu i nie odwolalnie dla swietego spokoju.
Poza tym rownie dobrze mozemy zaczac dyskusje od tego co wg Was oznacza "uzywanie alkoholu" . JAk czesto, w jakich ilosciach i ile procentowego??

"Alkohol, którego wątroba matki nie zdołała pomieścić, krąży po całym organizmie zarówno jej jak i dziecka, prowadząc do powstania wielu defektów." - to wlasnie mowilam o tym aby nie dac sie zwariowac. Jak moja watroba moze nie pomiescic pol kieliszka wina?? Albo pol szklanki piwa?? Nie pisalam o upijaniu sie ani chlaniu!!! Ludzka watroba moze pomiescic znacznie wiecej. Studenckie czasy upijania sie wodka mam dawno za soba , znam konsekwencje i nigyd swiadomie nie zrobilabym tego mojemu dziecku.
Koniec kropka

Hmmm, nie wiem jak ty ale ja czuję sie "lekko w czubie" nawet jeśli wypiję kieliszek wina lub pół butelki piwa - czuję "szmerek". Dla mnie to oznaca jedno - w mojej krwi krąży alkohol, a to oznacza drugie - dosyć szybko przejdzie przez łożysko do dziecka. Wytrzymam 9 miesięcy, naprawdę to nie jest jakiś wielki wyczyn :-)
 
A jeszcze na zkaonczenie. Ile kobiet dowiaduje sie o ciazy tak jak my w 4 tym tygodniu?? Nieiwele bo nie wszytskie sa takie "niecierpliwe i wygladajace ciazy". Bardzo duzy odsetek nie zdaje sobie sprawy przez dluzszy czas , keidy to prowadzi normalny tryb zycia. Moja przyjaciolka nie podejzrewajac nawet ciazy pija na jednej z nami imrezie drinki i to nawet sporo. Powtarzam, ze nie miala bladego pojecia , gdyz nie wszytskie mierza temperature i wykonuja po 10 testow przed @ i jej coreczka jest piekna, inteligentna 2 latka!!! Inny pryzlad. Kolezanka ktora w ogole nie pije alkoholu, w ciazy ani lyczka a jej corka ma 2,5 roku i jeszcze prawie wcale nie mowi i jest lekko w tyle w stosunku do inncyh dzieci. Mozna by tu podawac przyklady itp. ale jaki to ma sens. podalam moje zdanie. moze teraz bedziecie mnie ignorowac i przestane dla Was istniec, trudno, ale musialam wyrzucic z siebie to co mialam.
 
Dzień Dobry.Ja juz jestem wstanieta,mojej siostry maluszki mnie obudziły,ale jakos jeszcze nie jestem spiąca;-)Jak narazie pije mietową herbatke.Mam nadzieje ze dowiem sie u lekarza duzo dobrych wiadomosci:tak:
Kochana wiadomości na pewno będa dobre:tak::-)Daj nam znac jak po poniedziałkowej wizycie będziesz:tak::-)

Co o winka natomiast to ja mam swoje zdanie. Wyznaje zasade "nie dajmy sie zwariowac". Moim zdaniem 4 lyki wina do obiadu od czasu do czasu nie zrobia nie wiem jakiej krzywdy. Czy wy wiecie ile wyrodnych matek co sie upija codziennie wciazy i to alkoholem najgorszej jakosci i pali jak komin i zdarza im sie rodzic dzieci zdrowe?? Ja pierdziele. Ja pilam codziennie jakis drink i 1 albo 2 szklanki wina jak jedlismy kolacje rodzinna -wloska, ale to bylo przed ciaza. Teraz np zdarzylo mi sie popic kawal pizzy 2 lykami piwa i nie mam wcale okropnych wyrzutow sumienia. Za kilka tygodni mam zamiar tez wypic od czasu do czasu troche wina.
Po pierwsze dziewczyny ktore sa takie oburzone!! niech wkleja jakies medyczne artykuly na poparcie swoich slow a nie rzucaja tylko zaslyszanymi informacjami (wierzycie we wszytsko co Wam mowia w telewizji?), ktorymi chca nas zmaniupulowac media i rzad. Popytajcie roznych ginekologow a nie tylko jednego , ktory moze miec takie same zdanie jak wy i posluchajcie co maja do pwoiedzenia np. profesorowie ginekologii ( ja akurat mialam okazje bo studiowalam w collegium medicum i mialam przedmiot "ginekologia i poloznictwo" i asysytowalam przy wileu porodach)
Po drugie jakbym wierzyla we wszytsko co slysze, nie informujac sie, nie pytajac innych o opinie i nie uzywajac mojego mozgu to bym w ogole nie zaszla w ciaze bo i tak dziecko nie bedzie zdrowe bez chrztu!!! Koniec kropka
Wolnosc slowa!!!!

Kaprycha wylaz z krzaczorow, przygotowalam Ci teren po wypowiedz;-)
:szok::szok::szok::szok::szok:Szok:szok::szok::szok:Jak można tak wogóle myślec..:no:
 
Hmmm, nie wiem jak ty ale ja czuję sie "lekko w czubie" nawet jeśli wypiję kieliszek wina lub pół butelki piwa - czuję "szmerek". Dla mnie to oznaca jedno - w mojej krwi krąży alkohol, a to oznacza drugie - dosyć szybko przejdzie przez łożysko do dziecka. Wytrzymam 9 miesięcy, naprawdę to nie jest jakiś wielki wyczyn :-)


zgadzam się z tobą w 100000%:-)chcemy dzieciaczki to o nie dbajmy :tak:
 
I o to wlasnie chodzi passingby, ze to zaley rowniez od kobiety indywidualnie. ja mieszkam od 2 lat w Italii, tu sie pije szklanke wina jak kompot do obiadu i kolacji. Ja moge wypic 3 szklanki i nie cuzje efektu. Tutaj prog alkoh. wg kodeksu prawa jazdy jest 0.5 nie jak w Polsce 0.25 z tego co sie orientuje i tutejsi ginekolodzy mowia ze pol skzlanki wina nie zaszkodzi bo zostanie zmetabolizowane przez matke.
 
A jeszcze na zkaonczenie. Ile kobiet dowiaduje sie o ciazy tak jak my w 4 tym tygodniu?? Nieiwele bo nie wszytskie sa takie "niecierpliwe i wygladajace ciazy". Bardzo duzy odsetek nie zdaje sobie sprawy przez dluzszy czas , keidy to prowadzi normalny tryb zycia. Moja przyjaciolka nie podejzrewajac nawet ciazy pija na jednej z nami imrezie drinki i to nawet sporo. Powtarzam, ze nie miala bladego pojecia , gdyz nie wszytskie mierza temperature i wykonuja po 10 testow przed @ i jej coreczka jest piekna, inteligentna 2 latka!!! Inny pryzlad. Kolezanka ktora w ogole nie pije alkoholu, w ciazy ani lyczka a jej corka ma 2,5 roku i jeszcze prawie wcale nie mowi i jest lekko w tyle w stosunku do inncyh dzieci. Mozna by tu podawac przyklady itp. ale jaki to ma sens. podalam moje zdanie. moze teraz bedziecie mnie ignorowac i przestane dla Was istniec, trudno, ale musialam wyrzucic z siebie to co mialam.


kobito ty chyba sama nie wiesz co piszesz:no:my nie mówimy że niewiedziała o ciąży i piła sobie ale jednak po miesiącu no 2 w najgorszym wypadku 3 już wiadomo(no chyba że też taka inteligentna aby wogóle nie chceć zatestować)że się jest wciąży i poprostu juz się nie pije i tyle:sorry2:a pozatym no chyba widzi czy chłop się skończył w tobie bądz prezerwatywa pękła itp.itd.to wiadomo że trzeba się powstrzymać od picia i isć się później zbadać(bo czasami testy wiadomo)no ale z tego co ja widze to ty nawet w 9 miesiącu sobie wypijesz winko a wtedy to juz wiadomo że jesteś w ciąży:-Di widaomo że pijesz wiedząc że masz dzieciątko:sorry2:ech ale są takie przypadki chodzące że mają t w nosie i nieprzegadasz tak więc ważne że ja dbam o moje malenstwo:-)
 
reklama
A jeszcze na zkaonczenie. Ile kobiet dowiaduje sie o ciazy tak jak my w 4 tym tygodniu?? Nieiwele bo nie wszytskie sa takie "niecierpliwe i wygladajace ciazy". Bardzo duzy odsetek nie zdaje sobie sprawy przez dluzszy czas , keidy to prowadzi normalny tryb zycia. Moja przyjaciolka nie podejzrewajac nawet ciazy pija na jednej z nami imrezie drinki i to nawet sporo. Powtarzam, ze nie miala bladego pojecia , gdyz nie wszytskie mierza temperature i wykonuja po 10 testow przed @ i jej coreczka jest piekna, inteligentna 2 latka!!! Inny pryzlad. Kolezanka ktora w ogole nie pije alkoholu, w ciazy ani lyczka a jej corka ma 2,5 roku i jeszcze prawie wcale nie mowi i jest lekko w tyle w stosunku do inncyh dzieci. Mozna by tu podawac przyklady itp. ale jaki to ma sens. podalam moje zdanie. moze teraz bedziecie mnie ignorowac i przestane dla Was istniec, trudno, ale musialam wyrzucic z siebie to co mialam.
Może ta "inteligentna" dwulatka w przyszłości miec problemy, których teraz nie zauważysz a ta mniej "inteligenta" przebic ją o glowe. Dzieci rozwijają się w różnym tempie.
 
Do góry