Nektarynka
Fanka BB :)
Nektarynko widzisz u mnie teraz było tak łatwo i szybko. Właściwie nic nie zdążyłam wypróbować, żadnej z metod. Ale o pierwszą dzidzię walczyłam 9 miesięcy i oprócz mierzenia temperatury i testów owu, stosowałam się do wszystkich "mądrych" rad. A więc był cykl kiedy sex był co dzień, był cykl że co 2 dni. Były wszystkie polecane pozycje, leżenie z nogami w górze itp, itp.
I co? I jedno wielkie nic. Dlatego uważam,że nie ma reguły.
Ja naprawdę bardzo przeżywałam wszystkie porażki. Czytam Was i doskonale wiem co czujecie jak się nie udaje, choć pewnie o tym nie myślicie. A że pojawiłam się na forum mając już jedno dziecko i z drugim udało się ze pierwszym razem- to może denerwować. Zdaję sobie z tego sprawę. Mnie też kiedyś wkurzało,że innym udaje się za pierwszym razem. I nie zawsze cieszyłam się z cudzej ciąży, bo najbardziej na świecie chciałam,żeby to była moja ciąża....
Wiem o wiele mniej od Was i nie ukrywam tego. Macie ogromną wiedzę.
Ale z mojego doświadczenia wynika że po prostu nie ma jednej metody na zajście w ciążę.
A z Ktosiową to poniosło mnie bo to takie sranie w banię. Wpada tak po prostu po tym jak ostro namieszała i jeszcze super metody na zapłodnienie podaje. Specjalistka się znalazła.
Do jej dziecka nic nie mam, niech będzie zdrowe i szczęśliwe.
nie zrozumcie mnie zle.. jesli faktycznie komus sie udało od razu to chwała mu za to.. tylko wkurza mnie jak ktos prawi morały.. musisz robic tak czy siak to wtedy wychodzi bo mi sie tak udało a innej osobie juz nie.. ja jestem przykladem na to ze sex codziennie nic nie daje ze sex w owu nie dziala.. wiem ze totakze zalezy od ilosci nasienia.. ale nie piszmy ze to pomaga lub tez nie.. bo podkresle jeszcze raz to kazda/kazdy jest inna/inny