reklama
kurde ale numer z tym tescikiem owu!pamiętam !!!!!!!GRATULACJE I SPOKOJNEJ CIĄŻY!!!!!!!!!Och... tak myslalam ze za wczesnie sie zapisalam... ale nie wytrzymam dluzej. Przy poprzednich "akcjach" nawet pecherzyka nie bylo, wiec jesli w srode zobacze cokolwiek to bedzie sukces :-) Z reszta co ma byc to bedzie...
Shingle dmuchnij tu fluidkami !!!!!!!!!1ja juz łapię!
Eve wiesz moze ciebie poslucham ......a odnosnie twojego męża to nieprzejmuj się, chłopy sa z innej planety, ja to troche puszczam uszami czasem,jak juz bredzi...i czasem nie tłumacze o co chodzi, bo momętami wydaje mi się ze słabo chwyta
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
kroptusiu a ty jak się czujesz teraz....???
Jesli sie uda to juz pazdziernik
Kochana jestes - dziekuje !
Spoko, wiem jak wazne jest wsparcie, ja durna zrobilam test w sobote jak @ miala byc dopiero w czwartek i wyszedl cien II kreski, myslalam ze oszaleje czekajac na dzien @ czy jednak przyjdzie czy nie (ciaza biochemiczna - naczytalam sie), wiec lacznie z sb 6 dni, potem w oczekiwaniu na bete potem na gina makarba a teraz czekam na wizyte 11.02 bo mialam skurcze, luteina podtrzymanie i tez nic nie wiadomo, a to jeszcze tyle czasu...Tak czy owak fajnie jak sie wszystko pozytywnie wyjasni bedziemy po sasiedzku i zawsze sluze rada
kurde ale numer z tym tescikiem owu!pamiętam !!!!!!!GRATULACJE I SPOKOJNEJ CIĄŻY!!!!!!!!!
Shingle dmuchnij tu fluidkami !!!!!!!!!1ja juz łapię!
Eve wiesz moze ciebie poslucham ......a odnosnie twojego męża to nieprzejmuj się, chłopy sa z innej planety, ja to troche puszczam uszami czasem,jak juz bredzi...i czasem nie tłumacze o co chodzi, bo momętami wydaje mi się ze słabo chwytano ale tak to jest z facetami....
;-)
kroptusiu a ty jak się czujesz teraz....???
hmmm chyba dobrze
Jak przeżyłaś to badanie? TZn taki dyskomfort, że miałaś jakby okres i jak tu usiąść na fotelu ?
Spytałaś go czy mimo to Cię zbada czy jak?
Ja w środę idę do gina z tym krwawieniem, a jest takie normalne jak przy rozkręcającym się @.....
I niewiadomo czemu mialaś takie plamienie w srodku cyklu?
Ja tez jestem w środku cyklu.
Teraz powinna być owulacja a nie okres, okres mialam 2 tyg temu.....
Moje krwawienie zaczęło się od brązowych plamień aż wkoncu zrobiła się z tego @ ale taka dziwna bo czysta czerwona krew.
Byłam ostro zaniepokojona więc nie pomyślałam nawet o tym że lekarz może nie chcieć mnie badać
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Nie miałam jakiś oporów przed badaniem no dyskomfort napewno jest ale to wkońcu lekarz i musi zbadać.
Napewno pomocne będą chusteczki do higieny intymnej.
Niestety niewiadomo czemu to krwawienie.Dr.powiedział że z macicy kazał przez pare dni mi się wykrwawić i zacząć brać tabletki antykoncepcyjne.
Potem wszystko było ok więc nie wracałam do tego.
Trudno powiedzieć może i tak bo zachodzą zmiany hormonalne w organiżmie.Witam!
Mam pytanie czy dodatkowym objawem ciąży może być trądzik?????
Mi zawsze przed @ wyskakują syfki na twarzy i cera się świeci.
Jak to jest w czasie ciąży to niestety nie wiem.
Dziewczyny to moja historia wiec sie nie lamcie
tez swoje przeszlam bo czekalam na ciaze 3 lata i tutaj pocieszenie dla zalamanych...Staralismy sie w sumie 3 lata i nic nie wychodzilo, probowalam wszystkiego od liczenia dni plodnych po kalendarzyk: czyli badanie sluzu, temperatury, bol okoloowulacyjny + test, zawsze w dniu owu tempka spadala troche po owu rosla, cykle 27-32 dni jak w zegarku. Gdy byla owu faza lutealna trwala 14 dni wiec czy owu byla 12 czy 18 dnia wiedzialam dokladnie kiedy przyjdzie @...tempka po owu 36,9-37,2 ksiazkowo, spadala zawsze w dniu @ wiec wszystko wiedzialam co i jak nim zaczelam krwawic...jak poznalam M powiedzial mi ze jako chlopiec w wieku 16 lat mial ciezka infekcje i lekarz powiedzial ze nie bedzie mial dzieci, bo cos tam z plemniczkami ze nie bedzie wojownikow co dadza zaplodnienie...Na poczatku nie wierzylam, medycyna itp. sceptyczne podejscie, ale z biegiem czasu jak nic nei wychodzilo, M przypomnial mi po tym wiec sie podlamalam...postanowilismy wrzucic na luz, zero mierzenia, testow itp., wakacje i tak pol roku i tez NIC...potem kombinacje, co 2 dni co 3 przed owu po owu, ja badanka ale ok prolaktyna, owulka...Nadszedl wrzesien 2008 postanowilam ze koniec czekania i rzucam prace (mobbing, przesladowanie, znecanie sie, brak podwyzek itp.). Prace trzymalam tylko z uwagi na dzidzie ze jak zajde by miec potem macierzynski, wychowawczy itp ale nie dalam juz rady wiec stwierdzilam ze skoro nie ma dzidzi to zajme sie soba...Zlozylam wypowiedzenie i zaczela sie walka z wrednym szefem, znecal sie za to, przesladowal, stres, nie mialam zycia, wylam codziennie, odliczalam dni do konca grudnia kiedy odejde, do tego M wyjechal, przestalalam myslec o dziecku tylko o tej cholernej pracy. W grudniu M wrocil, bylam zalamana, steskniona i jak sie rzucilam z tej tesknoty i zali to bylo serduszkowanie 10 grudnia (co sie potem okazalo byla to noc 17/18 dc czyli owu) przed tym 10 i po nim juz nie serduszkowalismy....i co sie okazalo, ZACIAZYLAM WLASNIE W TYM CYKLU
kiedy tylko raz jedyny bylo serduszkowanie, kiedy nie myslalam bo nie moglam myslec o dziecku tylko ta pieprzona praca, swieta za pasem itp...ok 8-9 dpo zrobilam test ale tylko dla jaj bo 1 mi sie ostal z promocji, z usmiechem na ustach bo co ja moge zobaczyc poza I krecha bo nawet jak ciaza to za wczesnie (nudzilam sie i tyle)....I z usmiechem zobaczylam I kreche, po czym chce wyrzucac test nie czekajac nawet 3 min patrze a tu cien II kreski i tak sie zaczelo
), rano nastepnego dnia byla juz II kreska rozowa ale slaba a za 2 dni beta 101, 4 dni po spoznionej @ lekarz powiedzial ze 5 tydzien i wszystko ok....Niom...ps. W styczniu M mial zrobic badanie nasienia by zaczac walke o dzidzie z jego strony bo to po jego stronie byl problem jak myslelismy
i jak przyszlam do gina to on "nooo jest pani to co zaczynamy walke o maluszka, jak tam wyniki (wtedy jeszcze moje) i czy robimy monitoring" a ja na to ze zrobilam test i wyszedl pozytywny a ten szok...I tym sposobem mali wojownicy wygrali, wbrew medycynie i wszystkiemu, Bog dal nam nasz malutki ukochany Cud ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
reklama
Shingle
Dziękuje bardzo za zdjęcia testów owulacyjnych.
Ja robiłam kasetowe ale wyniki są podobne wię chyba wyszło dobrze z testami i przytulankiem.
Tak sobie teraz zerknęłam kiedy testuje i wypada na Walentynki
ach jak pięknie by to było zobaczyć dwie kreseczki.:-)
Dziękuje bardzo za zdjęcia testów owulacyjnych.
Ja robiłam kasetowe ale wyniki są podobne wię chyba wyszło dobrze z testami i przytulankiem.
Tak sobie teraz zerknęłam kiedy testuje i wypada na Walentynki
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Podziel się: