sandrahaha
Nasz Kochany Sean :)
mój też bardzo chce bobasa to on pierwszy wspomnial że moze byśmy już sie starali ale pali i teraz jak jest ciepło to potrafi wypić 2 piwa dziennie a jedno to już napewno i też obiecuje ze żuci palenie ale nawet nie próbuje a jak mu tłumaczę ze mi jest źle z tym że tylko ja biore tabletki a widze ze on na co dzień nic w tym kierunku nie robi zeby sie wzmocnić to mnie szlak trafia no może tyle tylko że bierze witaminy ale jak mu nie przypomne to nie weźmie sam z siebie i ciągle mówi ze pujdzie zbadać nasienie ale jakos czasu nie umie wygospodarować
jak przesadzam i za dużo od niego wymagam to mi powiedzcie proszę
z facetami to tak jest... obiecuja a nici z tego :-) moze dlatego ze to my nosimy dzieciaczka w brzuszku... jakby oni nosili to moze bardziej by przezywali niz my :-):-) ja juz nie prosze mojego o przestanie palenia... bo i tak to nic nie zmienia a ja sie niepotzrbnie denerwuje... 31 lipca na badanie nasienia jedziemy... i niech tylko cos zle wyjdzie to go udusze bo mam wymowke ze to przez papierochy albo cos... moze wyniki badan go zmobilizuja do czegos i daja do myslenia... chociaz mam taka nadzieje ze wszystko ok z jego zolnierzykami... robilismy test na sperme w domu i pokazal ze ok ale zawsze lepiej sprawdzic w labolatorium...