Ja tez postaram sie nie ominac co wazniejszych dni w tym cyklu.Choc z drugiej strony w ubieglym tez tak robilam....Juz sama nie wiem jak sobie pomoc.Lykam witaminy,kwas foliowy,wiesiolek,stosuje testy owulacyjne,obserwacje i bylam pewna ze to juz bo temperatura super,myslalam ze mialam implantacje itd.a tu znowu nic.Zycie czasem jest niesprawiedliwe i przykro kiedy slyszy sie o Kolejnych "wpadkach" osob ktore nawet nie maja pojecia jak naprawde dochodzi do zaplodnienia,ktore na to nie czekaja itd.
No,ale mam nadzieje ze i ja sie doczekam.
Przykro mi kochana, ale tak niestety jest... Im sie bardziej chce, tym trudniej i bardziej przezywa sie porazki Ja tez mialam spadek tempki mimo brania luteiny i tez mialam wlasna teorie na ten temat... ale jest jak jest, mnie sie coraz mniej chce tego dzidziusia, skoro tyle porazek musze przy okazji znosic... no i jeszcze bratowa w ciazy, kolezanka w 8m-cu, dwie inne niedawno urodzily... odechciewa sie tego wszystkiego :-(