Bez prądu jak bez reki
bez kompa jak bez reki )
wrocilam ze sklepu - deszcz mnie złapał..bosko!moge kandydowac do miss mokrego podkoszulka.., kota nakarmilam - ide poodkurzac i wracam z kawunia i ciachem do was..mezus dzisiaj pojechal na festyn charytatywny wiec nie ma go w domku narazie.
golabki sie rozmrazaja na obiadek..
ach jaka mila sobota - gdyby nie ta @