reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Dzieki Slonce mam nadzieje...Nie pytam o tate bo ja przechodzilam walke z rakiem mojej mamy 10 lat wiec wierz mi "rozumiem Cie doskonale" i zadne tu slowa nie pomoga a chemia jest okropna ale wierz mi ze najgorsza chemia jest lepsza od sytuacji gdy ta chemia nie pomoze wcale jak bylo u mojej mamy, chorowala na raka krwi (ale nie bialaczke - gorsza odmiana gdzie chemia w sumie nie pomaga, przeszczep zaden tez i lekarze daja 3 lata) ale walczyla b. dzielnie cale 10 lat i dzieki POZYTYWNEMU mysleniu, wsparciu rodziny i lekom, lekarzom na koncu tyle udalo je sie jeszcze pozyc, zadziwila wszystkich bo przekroczyla ta granice 3 lat...Duzo ciepla i calusow Ci Slonce sle oraz sily...dla mnie najgorsze bylo przykleic sobie usmiech na twarz i wchodzic codziennie na chematologie kiedy moja mama mnie nie poznawala, nie wiedziala kim jestem...ale zartowalam wtedy "oj mamus to ja sylwia nie wyglupiaj sie"...nie bede wiecej pisac bo 28 kwietnia byla 4 rocznica a ja nadal nie moge sie pozbierac...Caluje

Przytulam kochanie...
:sorry2:
 
reklama
Dzieki Slonce mam nadzieje...Nie pytam o tate bo ja przechodzilam walke z rakiem mojej mamy 10 lat wiec wierz mi "rozumiem Cie doskonale" i zadne tu slowa nie pomoga a chemia jest okropna ale wierz mi ze najgorsza chemia jest lepsza od sytuacji gdy ta chemia nie pomoze wcale jak bylo u mojej mamy, chorowala na raka krwi (ale nie bialaczke - gorsza odmiana gdzie chemia w sumie nie pomaga, przeszczep zaden tez i lekarze daja 3 lata) ale walczyla b. dzielnie cale 10 lat i dzieki POZYTYWNEMU mysleniu, wsparciu rodziny i lekom, lekarzom na koncu tyle udalo je sie jeszcze pozyc, zadziwila wszystkich bo przekroczyla ta granice 3 lat...Duzo ciepla i calusow Ci Slonce sle oraz sily...dla mnie najgorsze bylo przykleic sobie usmiech na twarz i wchodzic codziennie na chematologie kiedy moja mama mnie nie poznawala, nie wiedziala kim jestem...ale zartowalam wtedy "oj mamus to ja sylwia nie wyglupiaj sie"...nie bede wiecej pisac bo 28 kwietnia byla 4 rocznica a ja nadal nie moge sie pozbierac...Caluje

Ja tez przytulam bardzo bardzo mocno...

U taty raz lepiej raz gorzej jak to przy chemioterapi, przedwczoraj czul sie d.dobrze zjadl sniadanie, zjadl obaid, deser, kalacje, chumor mial lepszy :tak: ale wczesniejsze dni byly gorsze: nic nie jadl, zwijal sie z bolu :-( wczoraj byl wszpitalu na dolewke chemi, mowil ze znowu nienajlepiej sie czuje, ale chumorek mu dopisywal :tak: :sorry2: dzisiaj mieli go wypuscic do domku, bede dzwonic do niego pozniej. Lekarz dolozyl mu wiecej lekow, zeby te skutki uboczne byly mniej odczowalne :shocked2:
 
Kroptusiu nic nie wiem, to jest tak wczesna ciąża, że lekarze bali się zrobić Usg dowcipne, na tym zwykłym nic nie było niepokojącego widać. Może to jakieś krwiaczki małe, nie wiem.
Staram się nie denerwować tylko i leżeć grzecznie:tak:
 
Witajcie Kochane!!!
Ja juz rozpakowana :-D
U nas jakos leci. Maluszek jest bardzo grzeczny, choć bywaja chwile, kiedy jest markotny a ja tracę siły do Niego... ale to wyjatkowo rzadko. W nocy daje spac, choć co 2-3h musimy się karmić. Tomek jest przeszczęśliwy i jak nikt angazuje się w Jego zycie. Martwi o wszystko, bardziej chyba niz ja ;-) A jak pomaga:-D Dumna jestem z moich mężczyzn:-D:-D:-D
Była juz położna i pediatra. Mały zdrowiuski, wszystko gra i już możemy wyjśc na spacerek:-D Tak więc od dzisiaj sie werandujemy, a w niedzielę, jak będzie słonko i będę się dobrze czuła, wskakujemy w wózek i idziemy na króciutki spacerek:-D:-D:-D
Jednyne co mi doskwiera,to nawał pokarmu... Dziś miałam aż gorączkę. Ale juz odciagam non-stop i jest lepiej...
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=TMKKmQ1KlEg"]YouTube - Mój Synuś Tomuś :))))[/ame]
 
Witajcie Kochane!!!
Ja juz rozpakowana :-D
U nas jakos leci. Maluszek jest bardzo grzeczny, choć bywaja chwile, kiedy jest markotny a ja tracę siły do Niego... ale to wyjatkowo rzadko. W nocy daje spac, choć co 2-3h musimy się karmić. Tomek jest przeszczęśliwy i jak nikt angazuje się w Jego zycie. Martwi o wszystko, bardziej chyba niz ja ;-) A jak pomaga:-D Dumna jestem z moich mężczyzn:-D:-D:-D
Była juz położna i pediatra. Mały zdrowiuski, wszystko gra i już możemy wyjśc na spacerek:-D Tak więc od dzisiaj sie werandujemy, a w niedzielę, jak będzie słonko i będę się dobrze czuła, wskakujemy w wózek i idziemy na króciutki spacerek:-D:-D:-D
Jednyne co mi doskwiera,to nawał pokarmu... Dziś miałam aż gorączkę. Ale juz odciagam non-stop i jest lepiej...
YouTube - Mój Synuś Tomuś :))))

Imagination
serdecznie Wam GRATULUJĘ!!! Synek prześliczny! prawdziwy przystojniak.

 
Witajcie Kochane!!!
Ja juz rozpakowana :-D
U nas jakos leci. Maluszek jest bardzo grzeczny, choć bywaja chwile, kiedy jest markotny a ja tracę siły do Niego... ale to wyjatkowo rzadko. W nocy daje spac, choć co 2-3h musimy się karmić. Tomek jest przeszczęśliwy i jak nikt angazuje się w Jego zycie. Martwi o wszystko, bardziej chyba niz ja ;-) A jak pomaga:-D Dumna jestem z moich mężczyzn:-D:-D:-D
Była juz położna i pediatra. Mały zdrowiuski, wszystko gra i już możemy wyjśc na spacerek:-D Tak więc od dzisiaj sie werandujemy, a w niedzielę, jak będzie słonko i będę się dobrze czuła, wskakujemy w wózek i idziemy na króciutki spacerek:-D:-D:-D
Jednyne co mi doskwiera,to nawał pokarmu... Dziś miałam aż gorączkę. Ale juz odciagam non-stop i jest lepiej...
YouTube - Mój Synuś Tomuś :))))

GRATULUJE :-)
synek przeslodki :tak: taki malusi i grzeczniutki :sorry2:
Podobny chyba do mamusi, mam racje ? :-)

Katarzynko co tam u Ciebie skarbie, jak sie czujesz ? juz po remonciku ? Jak maluszek ?

A gdzie sie podzialy wszystkie Babeczki ?
 
Ostatnia edycja:
GRATULUJE :-)
synek przeslodki :tak: taki malusi i grzeczniutki :sorry2:
Podobny chyba do mamusi, mam racje ? :-)

Katarzynko co tam u Ciebie skarbie, jak sie czujesz ? juz po remonciku ? Jak maluszek ?

A gdzie sie podzialy wszystkie Babeczki ?
Ciężko powiedziec do kogo podobny. Usteczka ma moje, ale spojrzenie już T... Z czasem sieokaze do kogo bardziej sie wrodzil :tak:
Uciekam do Niego, buziaczki Kochane i 3mam za wszystkie kciuki!!! Tomuś też;-)
 
WITAM:-)
Nie czytałam co naskrobałyście bo nie mam siły wybaczcie:-(

Jestem na chwilke tylko powiedzieć co u mnie słychac:tak:Już jest lepiej jeśli chodzi o plamienie bo tylko brudze ale rzadko i to ze śluzem a czasem tylko sam śluz leci co krwi nie ma:-)ale gorzej ze samopoczuciem:baffled:jestem osłabiona często kręci mi się w głowie mam co chwile mdłości i jestem strasznie śpiąca:baffled:dużo M mi pomaga a niedługo siostra przyjeżdza:tak:za dwa tygodnie mam wizyte no chyba że by się coś działo ale tfu tfu odpukać;-)dupka i ten folik biore 3 razy dziennie co jak mam to brać to już na samą myśl mnie mdli bo ja nienawidze tabletek:sorry2:wczoraj mnie bolał brzuszek co wziełam no-spe ale to przez to że mniałam wzdęcia a jeszcze głupia zjadłam grochówke:wściekła/y:to się ma głowe co:sorry2:leże leże ale też czasem wstane bo to pisiu co chwlile mi sie chce no i czasem małemu zrobić pić no niestety ale tak to leże bo M nawet mi jeść poda:tak:brzuszek pomału rośnie juz widze duże zgrubienie na dole nawet M mówi że sie pokazuje:-)

POZDRAWIAM WAS I DZIĘKUJE ZA WSPARCIE JESTEM SILNA DLA FASOLKI WARTO:tak::-)
 
No Jadźka wstydu oszczędź - rozwal ich swoim urokiem:-)

juz masz prawie decyzje podjeta, dziewczyny radzą wygodne hmmm mnie sie bardziej podobaja te wyzsze, sprawiaja wrazenie bardziej lekkich i sa zgrabniejsze, niewiesz kto bedzie przeprowadzał rozmowe? facet czy kobieta?

Trzymam mooooooooooocno kciuki:tak::tak::tak:

Wczoraj moja Kinia pokazała na co ją stać. Czekałam aż M się wykąpie i o 24 mała dała pokaz jak potrafi mamie brzuch wypychać chyba nóżką. Jak nacisnęłam w to miejsce to ona wypychała i tak 10 razy:-D Super to wyglądało. Oczywiście jak M wyszedł z łazienki to już przestała ;-)

Marzenixx - czekam z ciekawoscia na wiesci z rozmowy, a co do butkow mam nadzieje ze te nizsze wlozylas lepiej na wstepie troche skromnie swobodnie i wygodnie :tak:

marzenixx- trzymam kciuki ;-)


hej hej juz jestem, dzieki wszytskim za trzymanie kciukow:tak:
Nalozylam te niższe wygidne butki i dobrze:tak:
Wiec tak :
Rozmawialam z nimi prawie godzinę czasu..Był facet i babka, a raczej chłopak i dziewczyna:blink:
Bardzo fajnie mi sie z nimi rozmawiało, wypytywali chyba o wszystko co mozliwe jesli chodzi o rozmowe kwalifikacyjną... wydaje mi się ze poszło mi calkiem niezle, trochę się pośmialismy a ze mam nieprzecietny urok osobisty :sorry2:to atmosfera byla dobra:tak: Powiedzieli ze do konnca tygodnia dadzą znac ...
Ale powiem wam ze nie bede plakac jak nie zadzwonia a nawt nie wiem czy chce tam pracowac.... to jest wielka firma, duzy sklep, w huj obowiązków..... nie wiem czy bedzie mi sie chcialo znowu uzerac z tym wszytskim....:dry:
W kazdym razie ja jestem zadowolona a reszta sie okaze :-)
 
reklama
ja mam dzisiaj nerwa w robocie ... mamy tu takie pewne towarzystwo tzn rodzinny pokoik ... :dry: mamusia tatus i synio razem w jednym pokoju ... i sie kuźwia im wydaje ze są najwspanialsi :no: a niestety teraz musze z nimi wspolpracowac... (ZA CO???:no:)
To niech szybko pójdą ;-);-)

U taty raz lepiej raz gorzej jak to przy chemioterapi, przedwczoraj czul sie d.dobrze zjadl sniadanie, zjadl obaid, deser, kalacje, chumor mial lepszy :tak: ale wczesniejsze dni byly gorsze
Trzymam kciuki żeby więcej było tych lepszych dni:tak::tak:

Witajcie Kochane!!!
Ja juz rozpakowana :-D
Gratuluję :-D:-D:-D
A gdzie sie podzialy wszystkie Babeczki ?
Ja się musiałam zdrzemnąć godzinę jakoś tak mnie ścięło :baffled::baffled::baffled:

Jestem na chwilke tylko powiedzieć co u mnie słychac:tak:Już jest lepiej jeśli chodzi o plamienie bo tylko brudze ale rzadko i to ze śluzem a czasem tylko sam śluz leci co krwi nie ma:-)
Trzymaj się ciepło.
 
Do góry