S
Sonita
Gość
Po prostu tak bardzo nie chciałabym przeżywać straty ponownie :-( Rozumiecie.
Lekarz powiedział, że pierwszym nie ma co się martwić, że mój organizm jest silny i pewnie pozbył się płodu o wadzie genetycznej. USG wykazało, że macica jest czyściutka, miesiączkę po poronieniu dostałam książkowo po miesiącu, więc ginekolog mówi, że mam dobrą gospodarkę hormonalną.
Pomimo tego zbadałam hormony tarczycy, prolaktynę i progresteron i wszystko OK.
W ciążę zaszłam w okresie zimowym i przed nią miałam małe infekcje pochwy (dość intensywny zapach) i myślę, że to mogło mieć wpływ.
Teraz czuję się zdrowsza, ale i tak się boję chciałabym jakoś zbadać, czy wszystkie infekcje wyleczone, ale w sumie nie wiem jakim badaniem.
Lekarz powiedział, że pierwszym nie ma co się martwić, że mój organizm jest silny i pewnie pozbył się płodu o wadzie genetycznej. USG wykazało, że macica jest czyściutka, miesiączkę po poronieniu dostałam książkowo po miesiącu, więc ginekolog mówi, że mam dobrą gospodarkę hormonalną.
Pomimo tego zbadałam hormony tarczycy, prolaktynę i progresteron i wszystko OK.
W ciążę zaszłam w okresie zimowym i przed nią miałam małe infekcje pochwy (dość intensywny zapach) i myślę, że to mogło mieć wpływ.
Teraz czuję się zdrowsza, ale i tak się boję chciałabym jakoś zbadać, czy wszystkie infekcje wyleczone, ale w sumie nie wiem jakim badaniem.
Ostatnio edytowane przez moderatora: