Teraz pokazują modną biżuterię diamentową na ten sezon. Firma Apart.
Od nich mamy obrączki:-)
A ja pierścionek zareczynowy
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
sama wybierałam, taki mega skromny. Z pięcioma mikroskopijnymi diamencikami, ale ma śliczny kształt i co wazne cena nie była zabójcza. M. nie był do niego przekonany, bo on lubi okazałe swiecidełka (my w ogóle may różny gust - chyba dlatego jesteśmy razem:-)). Dlatego zaraz na gwiazdkę kupił mi następny. Ze zwykłym kamieniem, ale dużym oczywiście
teraz o sna erotycznych (po przerwie)
Że ja tego nie oglądam:-)
Zajączku jak po wizycie u dentysty?? nie uciekłaś??
U dentysty siedziałam ponad godzinę na fotelu...
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
To masakra była. Dziękowałam Bogu że kros wynalazł znieczulenie:-)
Upominek nie duży ale trafiony, róża przepiękna.
Wyraził skruchę i to bardzo widocznie. Nie dało się nie zauważyć. Głos mu zadrżał.
No to dobrze, że chociaż wie co przeskrobał. Wybaczyłaś mu mam nadzieję:-)
czy wierzycie w znaczenie snow???
Ja mam zawsze takie kolorowe, a moj M nigdy nie pamieta ;-) albo nie chce mi powiedziec.
Ja nie bardzo wierzę. Gdyby tak było miałabym już dawno dzidzię a M. zdradzał by mnie na prawo i lewo. Ja jego zresztą też;-):-). Ale fakt, jak czymś się przejmuję albo o czymś myslę to mam hardcorowe sny. Totalnie realistyczne że zdarza mi się obudzić bardziej wymęczona niż przed pójściem spać.
Ale myślę że coś w tym jest.
Osiem lat temy, jak zginęła moja najbliżża przyjaciółka miałam baaardzo realistyczne sny. Byłyśmy wtedy na studiach i mieszkałyśmy razem w akademiku. Nie mogłam się odnależć po tym wszystkim,ale musiałam wrócić na studia. Pierwszej nocy po pogrzebie przyśniła się naszej sąsiadce. Drugiego dnia naszej wpółlokatowce. WIedizałam że teraz przyjdzie do mnie i się bałam. I przysniła mi się, rozmawiała ze mną tak jakby mnie pocieszła i ten sen był tak bardzo realny. A ja się obudziłam taka spokojna.. po prostu pożegnała się ze mną:-(