reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

starania się - watpliwości..

Hej wpadam na chwilkę żebyście o mnie nie zapomniały!;-)
Kankagan i Patrysia86 serdecznie wam gratuluję- szczęśliwych jeszcze 8 miesięcy wam życzę! :-):-):-):-):-):-)
no to się żegnam bo trzeba się szykować...
POZDRAWIAM!:-D
 
reklama
Witajcie przy kaffce:-):-):-)
hahaha...ja tez tak mam..ale ja znalazlam na to bardzo brzydki sposob...:)
moj maz nie czyta BB to moge zdradzic..

Zaczynam jak na zawołanie beczeć...Ale tak rozpaczliwie i z takim potokiem łez, że szok..Taka zapłakana zamykam się w łazience..

No i wtedy zaczynają go zżerać wyrzuty sumienia... :)
ja tez czasem to stosuje i wtedy on mieknie ale czasem trzeba postawic sie i poczekac choc troche...

Slonko....jestem daleka od dawania rad komus, bo kazdy zwiazek jest inny. Ja jestem inna niz Ty napewno. JA nie zaakceptowalabym zwiazku w ktorym parner nie ma o czym ze mna rozmawiac. Moj zwiazek musi byc oparty na rozmowie i radosci z przebywania ze soba. JA bym zmienila faceta, jesli temu jest wsio obojetne i nie ma o czym ze mna dyskutowac
my rozmawiamy i zawsze rozmawialismy i nie bylo z tym problemu... czasem nawet moj to za duzo chce dyskutowac:-):-):-)
No cóż.
Facet ma inaczej poukładane we łbie niż powinno.
Nic Ci na to nie poradzę, ponieważ nie uznaję dbania O WŁASNE JA kosztem najbliższych.
Po prostu wielkie dziecko. To, ze teraz on się tak zachowuje jest wynikiem jego wychowania i w tym problem.
raczej to kwestia charakteru bo bywa czasem egoistyczny. Ja mu zwracam uwage ale nic z tego. Kiedys tego pozaluje jeszcze...
dziewczyny moze my (z M) nigdy nie bedziemy mieli naszej fasolki... on mi mowie ze trudna tez tak moze byc, i nie wiem czy mowi mi to bym sie nim nie martwila i dusi wszystko w sobie czy az tak bardzo mu nie zalezy (ale raczaj nie) chyba wolala bym by okazal swoje zaniepokojenie. Jest bardzo opanowana osoba i nie wiem co o tym myslec, a ja siedze i rycze, chyba nie powinnam bo moze sie zle poczuc pzrez moje zachwanie a ja nie moge sie opanowac, lzy same leca mi po policzku...
dziewczyno, nigdy nie mowi sie ze na pewno cos sie zdarzy albo nie... Nie mozesz sie tak nakrecac i myslec w ten sposob choc troche cie rozumiem bo przez to chcesz "odpedzic" zle duchy tak jakby, prawda??
Ktosiowa zaginela w akcji, slad po niej zaginal
Nic nie wiem
pamietam, ze jej ostatni post to byl wynik bety i sie pozegnala
witaj mysza, z nami bedzie ci razniej;-)

a teraz sobie drineczka walnelam- Martini z cyntrynka,lodem i sprite'm :-D ktos sie przyłączy?? wkoncu dzis piatek!!:-D
tez cie witam mysza, z nami na pewno bedzie ci razniej i po niedlugim czasie staniesz sie ekspertem w sprawie fasolkologii
a ja uwielbiam takie szpile!!!! bo wiesz ja mam tylko 1.59 cm heheh to musze sie jakos wywyzszac:-D moj malz ma 1.88cm wiec sama rozumiesz :-D
no ja raczej plaskie badz najwyzej kilka centymetrow. Nigdy w szpilkach nie chodzilam i chyba nie bede bo moj jest rowny ze mna:-p:-p
Oczywiście nic złego nie musi się stać, ale ponoć bezpiecznie jest odczekać 3 lata. I to mnie zdziwiło, bo wszyscy mówią,że 2 lata. Ale facet jest lekarzem przychodni, ordynatorem ginekologii w szpitalu i współwłaścicielem prywatnej kliniki . I komu tu wierzyć?On twierdzi,że rana po cesarce po 3 latach praktycznie zanika ( od środka, nie na zewnątrz). Wcześniej jak się zajdzie w ciąże , to łożysko może się ułożyć po tej stronie gdzie jest rana, albo jeszcze gorzej - na samej ranie. Jakieś dziwne ma właściwości to łożysko,że jak znajdzie ranę to ją "zjada" tak jakby. I wtedy rana może pęknąć. Mówił,że zdarza się ,że podczas cesarki otwierają brzuch a tak dziura, czyli pęknięta macica. I czasem jest ok i wszystko dobrze sie kończy. Ale czasem są komplikacje. Tak na chłopski rozum mi to tłumaczył.Oczywiście decyzja nalezy do mnie, ale po 3 latach nie ma już żadnego ryzyka a po 2 jeszcze jest.
u mnie tez kolezanki po cesarce rodzily nastepne dzieci po ok 2 latach i nic sie nie dzialo. Jedna troche blizna bolala jak sie rozszerzala i tyle... Moze w jakims procencie kobiet po cesarkach jest mozliwosc jakis komplikacji ale to tak jak wszedzie...
Gosia-Ty mi tu nie sciemniaj, mow kiedy masz wolny wieczor, niech maz zostanie z Szymkiem a my poszalejemy w Krakowie, jakies kino, babski wieczor i te sprawy....-wieczor czy popoludnie...jestem w kraju do czwartku!
od razu inaczej sie poczuje jak ty znikniesz na spotkanie!
Glowa do gory-jak cos dawaj znac...znajde cie na strusim:-) czy gdzie Ty tam jestes dokladnie...
...albo w Multikinie:-)
niestety chyba tym razem sie to nie uda bo weekend juz mamy zajety a w przyszlym tyg pytam na maturach do srody a po takim pytaniu to czlowiek jest nie do zycia... ale dzieki wielkie za propozycje... nastepnym razem na pewno sie umowimy bo chyba w czerwcu jestes tu znowu?? tak??
witam .....ja tylko na chwilke....wpadlam sie zameldowac ze zyje...nie posadzili mnie.....i gadzina nic nie zasiala.....acha.....podejrzalam kilka dziewczyny na nk......
no hejka, witaj po przerwie...
 
Hejka sobotnio!!!
Od razu zaczne od pytania:
KTO MI ZABRAL SLONCE???
przyznawac sie ale juz! Tak bylo "letnio" wczoraj a dzisiaj znowu pochmurno i szaro...nie wiem czy zimno bo jeszcze nie wychodzilam z domu...mam nadzieje, ze nie bardzo... na razie siedze z recznikiem na głowie i się witam z Wami:-)
Na krotko bo jade zaraz do lekarza, a jeszcze sniadanko wczesniej mnie czeka.
Wystraszylam sie rano bo zauwazyloam, ze na kolanie-tym chorym-pojawil mi sie siniak-taki krwiak w sumie, a nie uderzylam sie o nic wczoraj...skad to moze byc....moze juz ta martwica mi na zewnatrz wyłazi?
Nie no zartuje teraz...ale sie wystraszylam...
A do lekarza jede z innym...bardziej nędznym problemem, powiedzialabym "dupnym" ale o tym moze później.

Loree-nie wiem sama co myslec o tym...ale moze on faktycznie jest troszke przewrazliwony...mnie w kazdym razie nikt takiego badania nie przepisal, ani nawet nie wspominal. Jedyne co, to lekarz powiedzial , ze przy niskim progesteronie moze tak byc -ze si plami kilka dni przed @ i jak wezmę duphaston to plamienia ustąpią....ale na razie go nie łykałam jeszcze więc nie mam na to dowodu.
I badź tu mądrym...co robic?

Gosia-jestem w czerwcu...jestem...spoczko!

Dzen4...wpadla, wypadla i tyle ją widzieli! Ty nas nie podgladaj na nk tylko pieknie zaproszenia powysylaj cobysmy cię też mialy na oku!;-)

Ok spadam po kanapke, suszyc wlosy i do chirurga...

Udanej soboty!
 
Kropeczka

Trzymaj sie cieplutko...tak w doslownym slowa znaczeniu, jak i nie. To kolanko mam nadzieje sie szybko poprawi.
Zdaj pozniej relacje jak tam poszla wizyta
 
Witam się sobotnio ja już w szkole byłam na rozmowie z promotorem i nie powiem zadowolona jestem podniósł mnie na duchu i moze faktycznie nie będzie tak źle z tą obroną a to już 29 maja :szok::szok::szok::-):-):-) ale się boje
zrobiłam małe zakupy bo wieczorem grila palimy i Żubrówke zakupiłam i oczywiscie soczek jabłkowy
a tu dziś jakieś pustki straszne gdzie wszystkie sa

wspolczuje...
ja dlatego ostatnio non stop na CBradiu jezdze.. dzis jechalam i dobrze ze za kims jechalam bo w jednej wsi wystawili smietnik fotoradar.. jak nic bym miala fotke..

.
ja kurcze nigdy nie dostałam mandatu ale cóż zjak to mówia zawsze musi być ten pierwszy raz :tak:;-):-):-D
Hejka sobotnio!!!
Od razu zaczne od pytania:
KTO MI ZABRAL SLONCE???
przyznawac sie ale juz! Tak bylo "letnio" wczoraj a dzisiaj znowu pochmurno i szaro...nie wiem czy zimno bo jeszcze nie wychodzilam z domu...mam nadzieje, ze nie bardzo... na razie siedze z recznikiem na głowie i się witam z Wami:-)
Na krotko bo jade zaraz do lekarza, a jeszcze sniadanko wczesniej mnie czeka.
Wystraszylam sie rano bo zauwazyloam, ze na kolanie-tym chorym-pojawil mi sie siniak-taki krwiak w sumie, a nie uderzylam sie o nic wczoraj...skad to moze byc....moze juz ta martwica mi na zewnatrz wyłazi?
Nie no zartuje teraz...ale sie wystraszylam...
A do lekarza jede z innym...bardziej nędznym problemem, powiedzialabym "dupnym" ale o tym moze później.
Kropeczko ja ci słoneczka nie zabrałam bo mi też ktos zabrał :-:)-(
jak wrócisz od lekarza to zaraz opowiadaj jak poszło:-:)-(

Gosiu jak tam sprawy z mezem dogadaliscie się??
 
Ostatnia edycja:
witam .....ja tylko na chwilke....wpadlam sie zameldowac ze zyje...nie posadzili mnie.....i gadzina nic nie zasiala.....acha.....podejrzalam kilka dziewczyny na nk......
helloł helloł.. łelkom..
zaglądaj częsciej..

ja kurcze nigdy nie dostałam mandatu ale cóż zjak to mówia zawsze musi być ten pierwszy raz :tak:;-):-):-D

ja dostalam raz.. miesiac po odebraniu prawa jazdy młody szczyl za kierownica.. jechalam z rodzicami do głóchowa po towar i 30km od domu pan policjant chcial sie pod koła mojego busa wpakowac.. 100zł i 4pkt karne.. miało byc 200 ale wypłakałam.. w kazdym razie odechcialo mi sie wtedy prowadzenia a tato na to, że zobowiązałam się, że pojade to mam jechac i głupim mandatem nie przejmować.. potem jak wracaliśmy to mi linka od szybkościomierza pękła i wracałam nie wiedząc tak naprawde ile jade.. ale fajnie było..
 
Nektarynko ale tak właśnie jest że jak sie jeździ autem to i mandaty sie dostaje czasem nie ma wyjscia trzeba dalej jeździc tylko mi tych punktów szkoda a mandat to też miałam dostać 200 ale uprosiłam 100 hehe
 
Facet trochę się przejął ale ja go poprosiłam o opinię. Powiedziałam mu,że chcę powaznie podejść do tematu. Zdecydowałam ,że tego badania nie będę robić, bo się go boję po prostu. A co do ciąży- on twierdzi,że po cesarce po 3 latach nie ma żadnego ryzyka pęknięcia blizny. Teraz jest bardzo niewielkie, ale jednak jest. Decyzję ja mam podjąć, on tylko powiedział że na co dzień zdarzają się taki przypadki. My mamy kilka koleżanek, które rodziły i na tym sie opieramy. Lekarz na co dzień ma takich przypadków 100 razy więcej i pewnie stąd jego podejście.
Chciałam,żeby ktoś poważnie mnie potraktował, ale on chyba przesadził?
Zbadam ten estradiol i zobaczymy wyniki. Bo prolaktyna i progesteron jest w normie a jednak plamienia są.


Witam się .
 
reklama
ja mam kundelka takiego zwilczonego hehe i od malego ja kapałam szamponem bambi dla dzieci-weterynarz tak kazal i od malego ja nauczylam i teraz juz rzadko ja kapie ale jak okrecam prysznic to tylko mowie - pchelka robimy myju myju?? i ona spuszcza uszy i wlazi pod prysznic:-D

a to zdjecia jak byla malutka, jak teraz i jak sie kapie:-D


słodkie psiaczki:tak:ja mam Amstafa ale suczke Sara;-)


ja też za wysoka nie jestem bo mam 162 a maż nie jest aż taki wysoki bo ma 1.76 to nie jest źle pewnie i bym chodziła w takich szpilkach tylko mnie zawsze podbicie bardzo boli jak chodze na obcasach


ja ma 158 i nosze szpilki i niskie buty a szpilki ja poprostu kocham i dlatego nie dla wzrostu wogóle czyje sie kobieco w szpilkach a na spacerki wybieram bardziej niskie buciki:tak:


Zaraz poczytam co pisałyście jak mnie nie było! Wróciłam od lekarza. Mam mętlik w głowie. Facet jest też onkologiem i ma odjazd na tym punkcie. Gadałam z nim 30 minut, wszystko mi wytłumaczył i nawet narysował. Tak więc jest konkretny. ALE!!!
Zapytałam go o 2 sprawy- badania przed ciążą i plamienia przed @
. Ponieważ miałam cesarkę kazał mi poczekać z ciążą aż minie 3 lata od cesrki, czyli jeszcze pół roku:-( Jeśli kogoś interesuje dlaczego to napiszę. W skrócie się nie da. Co do plamień, powiedział,że są 2 powody: zaburzenia hormonalne albo rak.
Raka wyklucza na 99 % bo mam dobra cytologię i w tym wieku raczej nie występuje. Ponieważ ma skrzywienie zawodowe w tym temacie zaproponował mi badanie zwane ABRAZJA (Abrazja w ginekologii jest zabiegiem łyżeczkowania macicy. Stosuje się go w rozrostach endometrium w wieku pomenopauzalnym, w celach diagnostycznych, np. gdy podejrzewamy raka trzonu macicy.)

Zabieg łyżeczkowana wykonuje się w szpitalu, w narkozie. Przeraża mnie to.
Jeśli wyniki są ok, wtedy bada się hormony i to o dziwo estradiol. Jeśli jest go za mało stosuje sie tabletki hormonalne.

I to tak w skrócie. Z samej wizyty jestem zadowolona, dostałam nr na komórkę, gdybym chciała dzwonić. Tylko nie to chciałam usłyszeć. Co o tym myślicie? Progesteron i prolaktynę mam ok. Badałyście estradiol?


hmm i tu kochana bardzo się zdziwiłam:confused2::confused2::confused2: otórz jestem po cc i już kiedyś po porodzie pytałam się ginekologa mojego kiedy mogę zacząć się starać o drugie a on na to że "teraz takie rany robimy gdzie już można śmiało po roku":tak:co kiedyś cięcie było na brzuchu pionowo itp.co tak 3 lata ale teraobi się małe nacięcie w okolicy bikini co ja tak mam i nie mam żadnych zastrzeżeń co do tego że o dzidziusia starać po 3 latach:no::no::no:a co do plamień i badań nie pomoge przykro mi:sorry2:


Patrysia,Kangakan z całego serca gratuluję fasolki.


Kankagan i Patrysia86 serdecznie wam gratuluję- szczęśliwych jeszcze 8 miesięcy wam życzę! :-):-):-):-):-):-)


dziękuje wszystkim:-)
 
Do góry