Haszitka
może kiedyś...
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2008
- Postów
- 1 926
Kropeczko bylam dzis u ginekologa. wedlug niej wyglada na 7tydzien, Konkretnie. mialam ostatnia .....
Oj to zdrówka.
A facetowi nie popuścić, niech wie, że teraz odpowiedzialność go czeka. Jak zechce to wróci, jak nie to niech chociaż o dziecko dba.
No chyba, że okaże sie kompletnym dupkiem, to już inna sprawa. Lepiej niech życia nie zatruwa.
witam kochane popoludniem, ja dalej wsciekla na K wczoraj mu jeszcze ....
No cóż.
Facet ma inaczej poukładane we łbie niż powinno.
Nic Ci na to nie poradzę, ponieważ nie uznaję dbania O WŁASNE JA kosztem najbliższych.
Po prostu wielkie dziecko. To, ze teraz on się tak zachowuje jest wynikiem jego wychowania i w tym problem.