Szafirku - w pracy tak juz jest - szef patrzy tylko na swój tyłek a innych opier...
a co do fasolki - tylko mi nie pisz, że nie jestes gotowa - na pewno będziesz wspaniałą mamą
a z tym wątkiem "możliwe" - przesadziłaś, hahahaha (oczywiście pozytywnie)
koles u nas w pracy skomentowal,ze jak to szef ma lubic swoich pracownikow,to tak jakby lubic rachunek za prad,hehe moze i racja,tylko on ma takie wahania nastrojow,ze jak czasami przychodzi wq...iony do pracy to az uszy ma czerwone i szuka tylko pretekstu,zeby sie na kims wyladowac.
boje sie bycia mama,naprawde...a poza tym nie wyobrazam sobie zostawic 5 msc-nego maluszka w domu i isc do pracy po macierzynskim,to jest dla mnie stanowczo za krotko na rozlake dla takiego malca,a jak zostane na wychowawczym,to z praca moge sie na 100% pozegnac,zreszta u nas "dziwnym trafem" nie pracuje zadna dziewczyna,ktora zaszla w ciaze.wiec oprocz tego,ze zostane mama,to zostane bezrobotna mama i tego tez sie bardzo boje...
Kochane milej nocki moj M juz spi wyssałam z niego resztki energi.. no i nasienia
i tak trzymac!
Zrobiłam ten cholerny test. Jedna gruba krecha:-(
No ale dziś dopiero 29dc.. no i test baardzo długo w szafce leżał.. No nic czekam na @ a potem znów igraszki, aż do skutku
:-( ile my musimy przejsc,zeby cieszyc sie z malenkiego cudu :-(
ano poszalalam ale moj nie wtraca sie do tego - przyjmuje to ze spokojem bo nie zdarza mi sie to czesto bo rzadko kiedy mi sie w sklepach cos podoba i czasem kilka razy odwiedzam galerie i inne sklepy zanim znajde cos co mi sie podoba...
Ale teraz musze jeszcze miec kase na HSG. No chyba ze zrobi mi to na NFZ...
moj M jest pod tym wzgledem niesamowity...poszlam niedawno na zakupy mialam przy sobie 500 zl,wydalam 400 i w kolejnym sklepie znalazlam sliczna sukieneczke za 100zl i dzwonie do mojego i pytam czy moge wydac ostatnia 100,a on,ze jak uwazam,ze warto,to zebym kupila,a ja mowie,ale to nasze ostatnie 100 zl i co zrobimy,a on: poradzimy sobie...moja kobieta musi czuc sie piekna...
wymieklam...
zawsze tak jest,ze moge kupic ile chce i wydac kase do ostatniego grosza,nawet sie nie zapyta ile zaplacilam
oczywiscie bylebym go nie zabierala ze soba na zakupy!! to chyba dla niego najgorsza kara.
może nie uda się za 1 razem ale kolejny na pewno zrobi z Ciebie mamusię;-)
Mój "mąż";-) musi znosić humorki (a wtedy naprawdę jestem okropna), masuje, robi herbatkę, przytula..... i w jakiś sposób też cierpi, co mi zresztą pomaga
jak ja mam humory przed @ to on sie ze mnie smieje,tak sie nabija,ze w koncu odpuszczam,nie daje sie sprowokowac,pomimo moich zlosliwosci...
Witam z ranka moje slodziutkie mordeczki:-)
Jak sie czujemy?czy dobre mamy samopoczucie?Tu sloneczko swieci na maxa i zapowiada sie superowo!!!Cala Norwegia ma wolne wiec fajnie bylo sie wyspac!!!
Plan na dzisiaj to sadzenie kwitkow:-)I porzadki tez...bedzie roboty:-)
Juz 5 dzien bez @ czasami tylko pobolewa brzuch i brodawki stoja jak na strazy:-)
Jutro testuje po raz drugi..wkurwie sie jak bedzie negatywny...bo nie chce @ zeby przyszla pozniej...tak dlugo czekamy na ta wizyte w klinice wiec rozumiecie ze jestem zawiedziona ze nie mam @..i tak staramy sie 9 miesiecy wiec teraz jest mi wszystko jedno!!!
u mnie sloneczko piekne,ale moje prywatne sloneczko pojechalo i mam humor do dupy...
masz racje,jak ma byc @ to niech bedzie w terminie,a jak sie spoznila,to przyjecia skonczone,moze zawitac za rok
Ja własnie tak miałam.Zrobiłam test tydzień po spodziewanej @ i wyszedł negatywny.
ale za to jaka masz slodziutka Paulinke,tez taka chce!!!Tez moze byc Paulinka,bardzo mi sie podoba to imie!
Witam!
Jak pech to pech...
Otóż na wczorajszej wizycie dowiedziałam się że klinika od dziś ma remont czyli nie będzie inseminacaji... koszty przechodzą na następny cykl czyli bedzie za darmo cykl monitoringowy ale co z tego... k...wa mać!!!
Pęcherzyki wczoraj miały 19 mm i 17 mm więc dziś by było idealnie... trudno... dostałam pregnyl który zrobiłam sobie sama dziś rano (zastrzyk domięśniowy) i mam cały weekend szaleć naturalnie, muszę uwierzyć w cuda ze naturalnie też może się udać!!! Od poniedziałku zaczynam duphason!!!
Zastanawiam się może to jakiś znak że mamy zrobić dzidziusia naturalnie... nie wiem poczekamy zobaczymy!
no to się trochę wyżaliłam!
Swinie!!!w konia Cie zrobili!zeby nie powiedziec gorzej...
mogli chociaz wczesniej zadzwonic,a nie dowiadujesz sie dzis...w dzisiejszych czasach przeciez istnieja telefony!narobili Ci nadziei...wal ich...sama sobie zrobisz i za miesiac beda Ci musieli kase zwrocic