katarzynka1979
Mamusia Zuzanki
No właśnie, tylko to możemy zrobić - wysłuchać cię. Niestety sama musisz coś wymysleć:-(
Kasiu, jak sobie pomyśle co zrobił ten dupek (sorki za wyrażenie) to nóż mi się w kieszeni otwiera, i tracę wiarę ze oni są normalni. Każdej z nas może się wydawać, że "co jak co ale mój to nie". Dlatego mimo że ufam M., nawet jak jest daleko, to czasem się boje, że może robi mnie kantem
właśnie.. ja też ufałam, na 100% byłam pewna że kto jak kto, ale nie on...
no wlasnie, wiec mam nadzieje ze mi szybko przejdzie on ma zone i dziecko i nigdy nie odwazylabym sie zbudowac wlasnego szczescia na czyims nieszczesciu, nie nie nie co ja pitole,przeciez ja tez jestem w zwiazku z mezczyzna, o nie lilu, opanuj sie !!!!!
o nie, jak ma żone i dziecko to otrzeźwiej... pomysl sobie co ja przeżywam teraz... własnie przez jakąś zdzirę, wyrwałabym jej nogi z d...
a jemu co innego
dlatgo opanuj sie bo polecę do Irlandii i ci nakopie w tyłek:-)