....jestem zła że wszystko idzie mi pod górkę.no ale cóż innego mi pozostało wiem że muszę wyleczyć zapalenie jak chcę mieć dzidzie
tylko mam nadzieję że @ przyjdzie w terminie
w.kropeczka-JA ZAŻYWAM DUPHASTON OD 16DC DO 25DC i tak jak napisałaś ma on we wczesnym stadium podtrzymać ciąże.u mnie ma równiez zastosowanie regulowania okresu.miewałam nawet cykle 90 dniowe.a teraz mam 28
dzieki kochana-czyli masz go brac dokladnie tak ja...z tym, ze ja mam regularne cykle, z dokladnoscia do 3-dni srednio, ale mam zawsze przed @ kilka dni plamienia, a lekarz powiedzial ze to nie jest normoalne...no i mam za soba 2 ciaze chemiczne...stad pewnie ten lek.
Nie smuc się ze musisz chwilkę poczekac...czasem cos, co sie dzieje ...nawet jak nam sie nie podoba, to ma glebszy sens ukryty, moze tak też jest z Twoją koniecznoscią odłozenia staran na kilka tygodni...
Mam nadzieje, ze szybko podleczysz zapalenie i będzie wszystko dobrze-powodzenia!
...znalazłam coś takiego:
"Już drugiego, trzeciego dnia cyklu zaczyna stopniowo wzrastać wydzielanie FSH i LH przez przysadkę, przy czym FSH znacznie przeważa ilościowo. ....Po wydostaniu się z pękniętego pęcherzyka, komórka jajowa, poprzez lejek
jajowodu, przedostaje się do niego, gdzie może ona zostać zapłodniona. Ciałko żółte, pod wpływem LH, rozpoczyna wydzielanie progesteronu. Syntetyzuje ono również estrogeny. Wysoki poziom progesteronu oraz estrogenów hamuje wydzielanie FSH i LH.
Jeśli uwolnione jajo nie zostanie zapłodnione i nie rozpocznie się ciąża, czynność wydzielnicza ciałka żółtego zanika w ciągu 2 tygodni. Spada poziom estrogenów i progesteronu we krwi, co powoduje wydzielanie gonadotropin przysadkowych (FSH i LH), które zaczynają pobudzać nowe pęcherzyki Graafa do wzrostu i dojrzewania - i cały cykl rozpoczyna się od nowa. " - tylko nie jestem pewna czy ten wzrost jest jeszzcze przed @ czy po a przed kolejną owu...
katarzynka...no wlasnie ja tez do konca tego nie kumam...rozumiem logike ale nie szczegoly...wg mnie rosnie LH, dochodzi do owulacji, uwolnienia jaja i cialka zoltego i wtedy LH powoduje ze ciałko żolte wydziela progesteron, i ta większa ilosc progesteronu ma zahamowac dalsze wydzielanie sie LH...i jak LH kilka dni po owulacji jest malo-czyli prawidlowo - to na tescie owulacyjnym będzie tylko I...
...więc skoro u mnie po owulacji nadal są II na tescie owulacyjnym to znaczy że tego progesteronu jest za malo i nie blokuje się przez to wydzielania LH...którego nadal jest dużo stąd II....czy łopatologicznie mówiac to moze byc właśnie tak??? bo zgłupialam już całkiem
A w odp. na Twoje pytanie na koniec to ; Kasiu-w 1ym zdaniu jakie przytoczyłas pisze ze "już 2ego 3ego dnia cyklu wzrasta ilosc LH i FSH"...wiec ich stezenia rosną już na poczatku @, a nie dopiero przed samą owulacja, natomiast przed owulką jest max ilosc LH, która ma doprowadzic do pekniecia pecherzyka...tak mi się wydaje....
:-)
Dziekuje Kobietki za podniesienie mnie na duchu panikara jestem straszna i zawsze wszystkiego sie boje. Nawet pobrania krwi - zawsze mam pobierana na lezaco i zawsze prawie mdleje zaraz po pobraniu.
W.Kropeczko ja na Twoim miejscu wyleczylabym te kamienie bo wiadomo w ciazy wszelkie nieleczone choroby sie nasilaja czy poglebiaja przy czym nie mozna brac jakis mocnych lekow bo szkodza fasolce. Moja kolezanka miala tez problem z nerka dokladnie ta nerka zaczela ja bolec w ciazy no i nie chce Cie straszyc ale z tego co mowila skonczylo sie to tym ze bierze juz kilka lat leki na to i chyba ta nerka nie funkcjonuje w 100% nie pamietam juz dokladnie ale problemy zdrowotne miala z tego powodu dlugi czas. Nie mowie ze tak ma byc u Ciebie ale moim zdaniem lepiej to wyleczyc.
Pozdrawiam Was i zmykam robic obiad dla M bo potem ide do gina na monitoring owulacji mam nadzieje ze ten pecherzyk juz pekl bo pobolewa mnie dzis brzuszek.
Nie boj się Mari!!! Trzymam kciuki za monitoring-daj znać jak poszło!!!!
Ja tez jestem niby taka odwazna i dzielna...
ale nie tam gdzie trzeba...teraz jak dzisiaj badalam ten progesteron rano to tez mnie zimne poty oblewaly przy pobraniu krwi
Dzieki za odp w sprawie nerek...wlasnie nie wiem co robic, ale chyba bede dmuchac na zimne i najpierw je podlecze ...a moze uda mi sie w ciagu kilku tygodni je przegonic??? Boje sie ze potem moze btyc to jednak obciazenie duze dla nerek...i nie daj boze -jak mowila ta lekarka w krakowie- jeszcze jakies ryzyko dla dziecka...
CO DO DUPHASTONU TO ON WLASNIE POTRZYMUJE CIAZE LUB REGULUJE CYKLE
JA TEZ GO BIORE
CO DO KAMIENI NA NERKACH MOGE POWIEDZIEC TYLKO TYLE ZE JA OD DZIECKA CHORUJE NA NERKI , KAMYKI-PIASEK-ZAPALENIE I TAK W KOLKO I ZADNYCH PRZECIWSKAZAN W STARANIACH Z TEGO POWODU NIE DOSTALAM
Lilu-kochanie dzieki!!! teraz juz wiem, ze ten duphaston-skoro tyle was go bierze to chyba dobry jednak jest i warto brac, nie? Mnie kazal brac od lutego przez 4 miesiace...powiedzial zeby zaczac brac wtedy "jak bedzie Pani juz z mezem"...wiec nie zaszkodzi, a pomoc moze. Czytalam w sieci ze ten duphaston, zazwiera cos tam...nie pamietam - w kazdym razie pochodną progesteronu i podaje sie go jak wlasnie progesteronu jest z malo, zamiast np.luteiny...czy to prawda?
Jej Lilu...sama juz nie wiem z tymi kamieniami, w zyciu wczesniej nie pomyslalalabym ze tak moze sie dziactzn. jakies klopoty w ciazy, powiklania i obciazenie a nawet dializy po ciazy...czy cos, ale ta chirurg-a jest to dobra lekarka i ta ginka w krakowie mocno mnie nastraszyly...zas ten Szpringer nie widzi przeciwskazan...sama juz nie wiem...ale moze lepiej dmuchac na zimne......???
A ty jak leczysz kamyki? Bo piasek to wiem ze schodzi dosc latwo, ale kamienie?
