reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Jak Ty to zrobilas?????? w mig znaczy ile czasu?????

...

Dziecie mi pomoglo :-) skakanie wokol malucha, karmienie piersia hmmm i to wsio chyba bo nie cwiczylam (rana po cesarce sie paprala - nie moglam) zadnej diety bo karmilam a o ile pamietam urodzilam 20 lipca a na chrzcie na swieta w grudniu juz wazylam chyba 57 :-) jednak ja jak zaszlam w ciaze to bylam na poczatku mega diety bo wazylam 77kg przy wzroscie 164 wiec jak sie dowiedziaam o ciazy to szok :szok: wiec i tak duzo nie przytylam za to ile zrzucilam hhi ludziska mnie pamietali jako 77kg kule sprzed ciazy a tu nagle 57

Martynko - nic nie napisze, brak mi slow kochana od rana siedze i czekam na posta :-( moze 2 podejscie sie uda, musi sie w koncu udac a jak nie IUI to in vitro eh
 
reklama
A czego ty się uczysz Makaronka??

A no ucze sie na test na studia (biologia,chemia,matematyka,fizyka,logika i kultura ogolna - po wlosku) bo mi te dziady wloskie nie uznali mojego polskiego mgr. Tak wiec zeby nie zmywac cale zycie garow po restauracjach, i nie siedziec ciagle na garnuszku mojego M.(od makaronka , nie od meza:-D ) musze sie udyplomowac u tych pizzojadow.

Makaronka-dziekuje Ci bardzo...alez mi nakomplementowalas, z mi glupio:zawstydzona/y:

Skoro wszystko tak pieknie kielkuje to moze i u Ciebie faslek zapusci korzenie???? Moze uda sie z tą prolaktynką? a jesli nawet teraz nie...to za m-c napewno, jak zbijesz ja castangusem...3mam kciuki!:-)
A skad Ty znasz takie fachowe nazwy kwiatkow...jej-podziwiam!:tak:


Ciacho czekoladowe...moj M uwielbia czekolade...dawaj mi tu zaraz przepis!!!! zrobie mu przed wylotem do kraju...jak bedzie mial dola to zagryzie plackiem:laugh2:

Jesli chcesz namiary do mnie na nk-podeslij dane na privie a ci wysle zaproszenie...blondasku:-)

No sama prawde wyznalam, zadne tam lizusostwo, ale to tak sie troszke przyjemnie robi na serduchu jak ktos cie tam wspomni:rofl2: Co do kwiatkow to zainteresowalam sie w zeszlym roku. mamy kawal ogrodka, wiec czytam sobie w necie, doszkalam sie i kombinuje. A jak tak pieknie kwitna to az podnosi mnie na duchu. Cudo.Moze nawet sie pokusze o jakas fote i wam tu wrzuce o ile wyczaje jak:tak:

Teraz to musze poszukac jak tu na privie wyslac wiadomosc. Bede probowac.:zawstydzona/y:
 
Hanka-nie poddawc sie-nigdy w zyciu!!!! walczymy do konca...a co nas nie zabije to nas wzmocni!

No ja już nie mam siły. Przez tyle lat się nie udało to raczej nie wierze, że się uda tym razem
Bez leków nie zaszlam, z lekami też nie zaszłam. Jedyne czego się doczekalam to wykończenia jajników.
Pozostaje sztucznie ale tak jak martynka zauważyła kosztuje to qureską kasę - i skąd brać te piniądzory???

Ide podlać trochę ogródek, może marcheweczka mi wyjdzie chociaż.
 
musi się udać... będę walczyć aż się uda!!!!!! teraz trochę odpuszczę podejdę do kolejnej IUI z dystansem , bo psychicznie już nastawiam się na in vitro , martwi mnie tylko kwota 10 000 zł ... skąd wziąć?

Martynko-na razie nie martw sie pieniedzmi na in vitro...2 proba z IUI musi sie udac...bedzie dobrze!!!!!!

...i tak duzo nie przytylam za to ile zrzucilam hhi ludziska mnie pamietali jako 77kg kule sprzed ciazy a tu nagle 57

eh

No to musieli byc w szoku...lekko mowiac!
 
No to musieli byc w szoku...lekko mowiac!

A no byli....32 kg raczej widac i jak sie przeskoczylo z rozmiaru workow ktore nosiam 44-46 na 36-38 i znow moglam zalozyc dzinsy, buty na obcasie czy stroj bez wytykania fajnie...Niewazne, humor mi zrzedl :-( przez Martynke kurcze caly dzien zylam ta jej betka do tego Hanka jakas nienastrojona zdegustowana do reszty, czasem jak Was czytam sciska mi serducho i nawet nie chce pisac co u mnei bo sie boje kogos urazic czy cieszyc wl szczesciem
 
Teraz to musze poszukac jak tu na privie wyslac wiadomosc. Bede probowac.:zawstydzona/y:

No to juz masz zaliczone...zaproszenie poszło:-)
Laseczka z Ciebie...a Twój Makaroniarz...a piesek...wogóle WOW!

A co studiujesz tam w IT, tez ratownictwo medyczne???

No ja już nie mam siły. Przez tyle lat się nie udało to raczej nie wierze, że się uda tym razem
Bez leków nie zaszlam, z lekami też nie zaszłam. Jedyne czego się doczekalam to wykończenia jajników.
Pozostaje sztucznie ale tak jak martynka zauważyła kosztuje to qureską kasę - i skąd brać te piniądzory???

Ide podlać trochę ogródek, może marcheweczka mi wyjdzie chociaż.

No wlasnie stad...wyrosnie, sprzadamy i kasa bedzie!
Hanka-bedzie dobrze.. w walce o dziecko jest jedna zasada - chocby po trupach ale do celu:tak:
 
Przepisor na ciasto czekoladowe (uwaga tlumaczone z wloskiego prosze sie nie smiac jakby cos tam nie mialo rak czy nog)

Skladniki:55g maselka
115g czekolady gorzkiej (70%) (ale ja dalam 200g - jak szalec to szalec)
175g cukru brazowego (ja dalam tylko 100 -bez przesady jednak trzeba uwazac troche na wage)
2 jaja
1 lyzka kawy rozpuszcalnej rozpuszcoznej w 1 lyzce cieplej wody (ja tam chlupnelam na oko espresso , ale jakos nie czuc)
85g maki
1/2 lyzeczki prochu do pieczenia
55g orzechow posiekanych

wykonanie:1.rozpuszczamy zcekoaldke z maselkiem
2.Cukier i jaja ucieramy (recznie tudziez mikserkiem) potem dodajemy przestudzona czekoalde i kawke, mieszamy,dodajemy przesiana make z proszkiem i orzechy i mieszamy
3.przelac do formy 20 cm, piec w piekarniku rozgrzanym do 180 st. 25-30 min


buon appetito
 
reklama
Jutro idę na wesele ale nie mam wogóle nastroju ... ku..wa czemu życie jest takie niesprawiedliwe!

Martynko-wlasnie dobrze ze idziesz do ludzi, ubierzesz sie fajnie, na troszke odciagniesz swoje mysli od fasolki...idz koniecznie i mimo wszystko staraj sie dobrze myslec i dobrze bawic!!!!!
zaraz ci wstawie fajny podpis ...wczoraj czytalam na nk u kogos pod fotka...taki w sam raz...poczekaj...

A no byli....32 kg raczej widac i jak sie przeskoczylo z rozmiaru workow ktore nosiam 44-46 na 36-38 i znow moglam zalozyc dzinsy, buty na obcasie czy stroj bez wytykania fajnie...Niewazne, humor mi zrzedl :-( przez Martynke kurcze caly dzien zylam ta jej betka do tego Hanka jakas nienastrojona zdegustowana do reszty, czasem jak Was czytam sciska mi serducho i nawet nie chce pisac co u mnei bo sie boje kogos urazic czy cieszyc wl szczesciem

Kroptusiu-ciesz sie i usmiechaj szeroko!!!!!!!!!!! Absolutnie sie nie zadreczaj niczym....wszystkim nam zalezy na szczesciu pozostalych forumowiczek, ja jak sie ciesze to na bank i z calej sily...jak sie smuce to tez na maksa...ale Ty masz sie teraz jedynie cieszyc!!!
 
Do góry