starania się - watpliwości..

[Marzenixx]

Fajnie,ze poruszyłaś ten temat. U mnie jest tak samo jak u ciebie i zaczęłam się martwić, że coś ze mną nie tak. Jak byłam piękna i młoda to okres był bardziej obfity, poprzestawiało mi sie jak długo łykałam tabletki anty. Teraz przed @ mam plamienia i nawet dziewczynki doradziły mi badania ( progesteron i prolaktyna) ale wyszły ok, więc może to nie są żadne plamienia tylko @ taka dziwna?

Hmmm. wiesz coś w tym jest. Nawet jeśli ktosiowa jest niewinna zupelnie to niepewność pozostanie. I niesmak też. Ktoś wyczytał, że ona się przyznała do podszywania się pod tą drugą osobę ( zapomniałam nick). Jeśli to prawda i ktosiowa nie zaprzeczy to powiem szczerze, że to zmienia obraz jej osoby w mojej głowie. Nie wnikam o co tam tak naprawde poszło ale podszywanie się pos inna osobę i historie z wyimaginowaną ciążą to dla mnie głupota. Cała ta historia sprawiła,że teraz każdy jej post będzie brany pod lupę. Szkoda, że zniknęła i nic więcej nam nie napisała na ten temat.

co do okresu to jak widzisz chyba nie ma sie czym martwic ja tez sie uspokoilam troszke

a co do Ktosiowej to ja akurat wyczytałam jej post na tamtym portalu jak sie przyznala ze sie podszywala za jakąś sasanke, ze jej zdjecia "pozyczala" i takie tam, i ze barzo je przeprasza ze tak zrobila.
i tez uwazam ze jakby byla ok to by cos nam napisala, wkoncu zdążyłyśmy się z nią polubić i przyzwyczaic do niej no ale widać rózni są ludzie.....

 

[küçük]

idę spać tzn umierać dalej :-(
do jutra mam nadzieje ;*

 

[Loree]

A ja myślałam że ta sasanka to było drugie konto ktosiowej. Ja nie wiedziałam że była taka osoba. Ale jak jej zdjęcia wklejała? Źle to wszystko zrozumiałam, muszę doczytać. Tak czy inaczej głupio wyszło.

 

[Marzenixx]

A ja myślałam że ta sasanka to było drugie konto ktosiowej. Ja nie wiedziałam że była taka osoba. Ale jak jej zdjęcia wklejała? Źle to wszystko zrozumiałam, muszę doczytać. Tak czy inaczej głupio wyszło.

ja w sumie nie wiem dokladnie jak bylo , nie czytalam wszystkiego bo za duzo tego bylo, ale wystarczy ze czytalam ze ktosiowa sie przyznala ze to ona i juz......

 

[makaronka]

No ja nie jestem ktosiowa ale za to jestem Kims O "aferze " poczytalam i tak sobie mysle dziewczyny , ze najwazniejsze to nie dac sie zwariowac. Bo jak bedziecie teraz witac nowo zarejestrowane dziewczyny podejzreniami to mysle ze nam sie szybko to fajne forum wykruszy bo i atmosfera sie zepsuje.

Co do kosmetykow na brzydkie pryszczole to ja ostatnio uzywam Clinique taki 3stopniowy- 3produktowy zestaw. B.fajny, mnie sporo pomogl chociaz do idealu jeszcze daleko. Ehh swoja droga co z tymi pryszczami sie wyprawia??

Co do okresu, to ja odkad odstawilam plastry, a w zasadzie odkleilam raz a dobrze (bedzie jakies 10 miesiecy) to tez mam plamienia przed @ Zwykle tak na 2-3 dni przed. w zeszlym cyklu jednak przekombinowalo i mialam 7 dni cale przed @ i do tego bol lewego jajnika mi dokuczal. Juz podejrzewalam fasolke bo i do tego mialam nudnosci, a okolo 6 dni po spodziewanej owulce mialam delikatne plamienia przez 2 dni. Myslalam ze moze tak byc implanatacyjne. No ale @ przyszedl, test negatywny, leci kolejny cykl.

 

[Haszitka]

Niunia a gdzie ty masz za szeroko???;-);-);-);-);-);-)

W pasie.
Wszystkie spodnie, spódnice nawet rajstopy cisną mnie w pasie.
Pupa i piersi podobają się mi a mężowi jeszcze bardziej.

 

[Loree]

ja w sumie nie wiem dokladnie jak bylo , nie czytalam wszystkiego bo za duzo tego bylo, ale wystarczy ze czytalam ze ktosiowa sie przyznala ze to ona i juz......

W sumie masz rację, nie ma co wnikać. Tak czy inaczej głupie to było. Sorry ktosiowa, bo pewnie to przeczytasz kiedyś. Skąd ludzie mają takie pomysły? Ktosiowa jest taka młoda, ja już nie wiem czy ona naprawdę się stara o fasolkę czy to ciągle jakaś gra. Nie będę już nawet o tym myśleć.

 

[elfa75]

no dokladnie chyba najlepiej juz o tym nie myslec, sama sie za bardzo wkrecilam w swoja nie ufnosc, moge przez to kogos urazic

 

[Haszitka]

Nie ma co kobiety się jedną osóbką nakręcać. Wyluzujcie.
Właśnie a ja w ramach wyluzowania pojawię się z dobrymi lub nie wieściami bo praktycznie przedostatniej i obecnej @ prawie nie było. Pisałam o jej (@) dziwacznych wyskokach w ostatnim cyklu. Teraz jeszcze skąpsza a praktycznie nieobecna.

DOBRANOC

 

[Loree]

W pasie.
Wszystkie spodnie, spódnice nawet rajstopy cisną mnie w pasie.
Pupa i piersi podobają się mi a mężowi jeszcze bardziej.

No a u mnie zupełnie inaczej! Pupa i piersi mi się nie podobają, za to brzuszek zawsze miałam ok. My baby to walnięte jesteśmy! Z tego co tu piszemy wynika, że nasi M nie maja zastrzeżeń do naszych figur a nam się prawie nic nie podoba!