Marzenixx
aniołek 14.12.09 [*]...
no to niezle sie napocilas....Dziewczyny - faceci to jak duże dzieci - to się sprawdza
wczoraj mieliśmy gości i oczywiście był alkohol - mój M jest cukrzykiem więc na procenty powinien uważać, ale jak są koledzy to choćby sie waliło i paliło nie powie, że już nie może pić bo to dyshonor no więc po wyjściu ostatnich gości stwierdził, że da sobie insulinę bez mierzenia poziomu cukru i dał sobie za dużo - a ja potem jak wariatka wstawałam w nocy i mierzyłam mu mieprzytomnemu z upicia ten cukier
na siłę go poiłam coca-colą, by ten poziom cukru podnieść z powrotem i w końcu o 4 udało mi sie w miarę uregulować i poszłam spać już bez wstawania - a nawyzywałam się, leciało wszystko co mi ślina na język przyniosła
tak masz racje , faceci to sa duze dzieci,moj bardzo tez tak ma ze nie powie ze ma juz dosc on musi pic az nie padnie...... eh....a na drugi dzien zdycha i ja oczywiscie musze mu rosolki podawac heheheh