w.kropeczka
Fanka BB :)
w,kropeczka, nie martw się, może te wredne kamienie uda się lekami wygonić.
Ja tak miałam i teraz jak tylko boli przy siusianiu albo coś podobnego to już się boję, ze znowu kamienie.
Tylko nie przestrasz się jak siusianie będzie wybitnie bolało. Najczęściej przy lekach to oznaka, że działają.:-)
Dzięki Niuniu27-mam nadzieje, ze uda mi sie je przepędzić lekami i obejdzie się bez jakiś powazniejszych zabiegów...oby szybko
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Kropeczko chce ci tylko powidzieć że kamienie mogą się zamienić w piasek i szybko się usuwają miala tak moja siostra... pomogły jej jakieś ziołowe tabletki ... więc glowa do góry będzie wszystko dobrze... trzymam kciuki i pozdrawiam!
Martynko-kochanie-dziękuję za pocieszenie...u mnie w rodzinie w sumie z kamieniami kazdy ma jakis problem, brat miał, mama tez, tato kilka lat temu mial rozbijane laserem i potem urodzil, teraz ma znowu małe nowe...a ja mialam wczesniej piasek, pilam fitolizynę i inne rzeczy na nerki - potem ten piasek mi zszedł i byl spokoj, a teraz są te kamyki-podobno drobne ale jest ich sporo i blokują mi uklad moczowy... Ale jak na razie mam nadzieje, ze sie z nimi rozprawię...tylko tak mi smutno, bo to odwlecze moje staranka o maluszka...:-(
W. kropeczko- raczej pani doktor powinna powiedziec ze owulka sie zbliza jak byl jeszcze pecherzyk a nie ze jestes w trakcie owulacji, endometrium tez nie bylo najlepsze, powinno miec minimum 7 mm ( ale ciaze przy mniejszym endo tez sie zdarzaja)
![]()
Co do prolaktyny to ona nie utrudnia wzrost pecherzykow tylko ich pekniecie![]()
Moim zdanie troszke ta ginka dziwna![]()
Lilu-wlasnie to mi sie nie pdobało, ze ona powiedziała wczoraj-"wlasnie ma pani owulację", ja ją pytam: "czy pękł pęcherzyk i uwolnil komorkę?", a ona, że: "jeszcze nie, ale jest owulacja!" -tak stanowczo...wiec zgupiałam...i mimo całej wiedzy jaką mam i już nie pytałam o więcej...Dodała tylko o tej wielowarstwowej endometrium i pokazała takie biale plamki-duże, które sa oznaką owulacji...w macicy to cos było, ale nie pamiętam jak to nazwała. A endometrium 5mm miało w środe w 12dc, wczoraj powiedziala tylko, że jest ładne i wielowarswtowe i dpowiednie, ale nie powiedziala ile ma mm.
A z prolaktyną właśnie wiem, że blokuje pękanie pecherzyków jak jest w nadmiarze...u mnie pecherzyk jest, urósl, ale czy pęknie to jeszcze zobaczymy...sprawdzę w poniedziałek najbliższy u mojej lekarki i w poniedziałek za tydzień raz jeszcze u tej w krakowie....ale skoro nie mam jakis innych niepeknietych pecherzyków z poprzedniego cyklu ani nie mam zadnych cyst/torbieli no to znaczy że dotychczas chyba pękaly...wiec moze faktycznie to moje 24,1 prolaktyny to nie tak bardzo dużo...sama nie wiem???
Dlatego postanowiłam, ze pojde w poniedzialek jeszcze tu u mnie do jednej lekarki (bo wczoraj i w srode to bylam w Krakowie u tej ginki)...no i zastanawiam się jeszcze na dr Markiem Szpringerem w Olkuszu-znasz go moze Lilu? Słyszałam dobre wiesci o nim , ale nie bylam nigdy u niego...slyszalas moze cos o nim? Ja raz bylam... z 15 lat temu u jego taty jak mialam miec operację na tą cystę na jajniku, ....A moze Ty mi Lilu kogoś z naszych stron polecisz?
w.kropeczko dzięki, juz myslalam ze lepiej i podkusiło mnie i poszłam na uczelnie...jeszcze nie wrócilam dobrze i poszedł krwotok z nosanie mam siły a mam niezły bałaganik w domu...muszę sprzątac...
Bablyss...Oj i po co szlas na uczelnie??? nadgorliwosć i systematycznosc nie zawsze poplaca...??? Biedactwo
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
I zapomnij o sprzątaniu-poschylasz się, pomeczysz i dopiero będzie...nie wolno Ci sprzątac -zrobisz to po niedzieli jak się bedziesz czuła lepiej a teraz polez i nabierz sił!!!!
A na krwotoki z nosa pij zioła-pokrzywę-zagęszcza troszkę krew i połknij tez witaminę K.
I absolutnie nie bierz się za sprzątanie!!!!