reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania, początki

Halo, halo! Wątek umarł? :)

Może jest nadzieja że jeszcze odżyje? :) Przekopałam się przez wszystkie strony wątku i trzymam się tych pozytywnych postów... My po 3 cyklach starań, dziś w nocy przyszła @ :( Zakupiłam właśnie testy owulacyjne, chociaż cykle mam jak w zegarku 28 dni, ale może coś to pomoże... Mż bardziej się podłamuje niż ja i mówi że pewnie coś jest nie tak, nie zdaje sobie sprawy tak bardzo jak ja że może to potrwać, ja oczywiście też bym już bardzo chciała i co miesiąc miałam nadzieję że się udało... Mam 30 lat i to dopiero pierwsze nasze starania o dziecko. Trzymam kciuki za resztę kobitek i mam nadzieję że wątek odżyje żeby wspierać się dalej!
 
reklama
Może jest nadzieja że jeszcze odżyje? :) Przekopałam się przez wszystkie strony wątku i trzymam się tych pozytywnych postów... My po 3 cyklach starań, dziś w nocy przyszła @ :( Zakupiłam właśnie testy owulacyjne, chociaż cykle mam jak w zegarku 28 dni, ale może coś to pomoże... Mż bardziej się podłamuje niż ja i mówi że pewnie coś jest nie tak, nie zdaje sobie sprawy tak bardzo jak ja że może to potrwać, ja oczywiście też bym już bardzo chciała i co miesiąc miałam nadzieję że się udało... Mam 30 lat i to dopiero pierwsze nasze starania o dziecko. Trzymam kciuki za resztę kobitek i mam nadzieję że wątek odżyje żeby wspierać się dalej!

Trzymam kciuki! U nas mimo owocnych starań w tym cyklu też czuje, że jest lipa.. @powinna przyjść wczoraj.. Nie przyszła, ale nie testuje. Mialam ogrom stresu w tym cyklu. Zmarł mój dziadek, najbliższa mi osoba. Mialam bardzo często zawroty głowy, ale wątpię żeby to był oznaka ciąży. Pewnie bardziej stresu.
 
Trzymam kciuki! U nas mimo owocnych starań w tym cyklu też czuje, że jest lipa.. @powinna przyjść wczoraj.. Nie przyszła, ale nie testuje. Mialam ogrom stresu w tym cyklu. Zmarł mój dziadek, najbliższa mi osoba. Mialam bardzo często zawroty głowy, ale wątpię żeby to był oznaka ciąży. Pewnie bardziej stresu.
Bardzo mi przykro :( Niestety bardzo ciężkie czasy obecnie dla wszystkich... Też dawno tyle stresu nie miałam co w tym mcu :( A to na pewno dobrze nie wpływa... Ja mam 2dc, książkowo o czasie, ale szczerze mam wrażenie że coś jest nie tak, fatalnie się czułam w noc przyjścia @, w ciągu dnia troszkę było, ale dziś tak jakby to już powoli był koniec :O nie pamiętam kiedy i czy tak kiedyś miałam...
 
Bardzo mi przykro :( Niestety bardzo ciężkie czasy obecnie dla wszystkich... Też dawno tyle stresu nie miałam co w tym mcu :( A to na pewno dobrze nie wpływa... Ja mam 2dc, książkowo o czasie, ale szczerze mam wrażenie że coś jest nie tak, fatalnie się czułam w noc przyjścia @, w ciągu dnia troszkę było, ale dziś tak jakby to już powoli był koniec :O nie pamiętam kiedy i czy tak kiedyś miałam...
Zawsze powód do testowania 😁
 
Przykro mi z powodu dziadka. Z moim też jest co raz gorzej więc po malu nastawiamy się na najgorsze.
U mnie dzisiaj 11dc, testy owu do wczoraj były bladziutkie, dziś jeszcze nie robiłam. Owulacja wg premom powinna być w 16 dniu a wg flo w 14. Akurat w 14dc mam wizytę u ginekologa więc zobaczymy przy okazji czy coś widać, czy ta owulacja była czy będzie. Dzisiaj trochę jajnik i podbrzusze pobolewa więc może jednak bedzie wcześniej.
Wczoraj pyknelo mi 30 lat i to też jakoś tak mnie negatywnie nastraja plus myślenie że ten cykl pewnie też będzie nie udany bo wyniki hormowno nie są ciekawe. No ale zobaczymy co lekarz powie we wtorek.
 
Przykro mi z powodu dziadka. Z moim też jest co raz gorzej więc po malu nastawiamy się na najgorsze.
U mnie dzisiaj 11dc, testy owu do wczoraj były bladziutkie, dziś jeszcze nie robiłam. Owulacja wg premom powinna być w 16 dniu a wg flo w 14. Akurat w 14dc mam wizytę u ginekologa więc zobaczymy przy okazji czy coś widać, czy ta owulacja była czy będzie. Dzisiaj trochę jajnik i podbrzusze pobolewa więc może jednak bedzie wcześniej.
Wczoraj pyknelo mi 30 lat i to też jakoś tak mnie negatywnie nastraja plus myślenie że ten cykl pewnie też będzie nie udany bo wyniki hormowno nie są ciekawe. No ale zobaczymy co lekarz powie we wtorek.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Przede wszystkim tego wymarzonego dzidziusia i dużo zdrówka :* mój dziadek walczył do końca. Niestety rak go pokonał. Tydzień przed śmiercią nikt nie powiedziałby, że to już jest koniec.. O ciaze dalej walczę. Ale znowu jest kryzys i wygląda to tak jakbym walczyła jednostronnie. Przykre to jest okropnie, ale może w końcu kiedyś :) powiem Wam szczerze, że już się tak o te dziecko nie spinam. Jeśli nie mam być matka to nic na siłę. Widocznie takie jest moje przeznaczenie.
 
Dziękuję i tobie również życzę tych wymarzonych 2 kresek na teście, szczęśliwej spokojnej ciąży i zdrowego bobaska.

Jednostronnie? Dobrze rozumiem że nie masz wsparcia w mezu w staraniach? Jeśli tak to powiem Ci że mój mąż podchodzi do starań bardzo lajtowo. W ogóle nie rozmawiamy na ten temat a czasami bardzo bym chciała się mu wygadać.
Wczoraj byłam z synkiem na usg brzuszka bo jest pod kontrolą nefrologa i zostawiłam na stole w salonie zdjęcie z usg. Po południu byłam w pracy i mąż zobaczył to zdjęcie to pisał czy to małego czy moje. Myślałam że może chociaż w smsa uda nam się pogadać na ten temat, że może będzie mu tak łatwiej. Napisalam że fajnie by było mieć takie prezent na urodziny ale niestety to zdjęcie małego z usg a ie moje. Odpisał tylko że może za mało się staramy, zazartowalam że musimy codziennie sexy uprawiać to dopiero po godzinie odpisał zmieniając temat. Także tyle było z naszej rozmowy o staraniach
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Przede wszystkim tego wymarzonego dzidziusia i dużo zdrówka :* mój dziadek walczył do końca. Niestety rak go pokonał. Tydzień przed śmiercią nikt nie powiedziałby, że to już jest koniec.. O ciaze dalej walczę. Ale znowu jest kryzys i wygląda to tak jakbym walczyła jednostronnie. Przykre to jest okropnie, ale może w końcu kiedyś :) powiem Wam szczerze, że już się tak o te dziecko nie spinam. Jeśli nie mam być matka to nic na siłę. Widocznie takie jest moje przeznaczenie.
 
Dziękuję i tobie również życzę tych wymarzonych 2 kresek na teście, szczęśliwej spokojnej ciąży i zdrowego bobaska.

Jednostronnie? Dobrze rozumiem że nie masz wsparcia w mezu w staraniach? Jeśli tak to powiem Ci że mój mąż podchodzi do starań bardzo lajtowo. W ogóle nie rozmawiamy na ten temat a czasami bardzo bym chciała się mu wygadać.
Wczoraj byłam z synkiem na usg brzuszka bo jest pod kontrolą nefrologa i zostawiłam na stole w salonie zdjęcie z usg. Po południu byłam w pracy i mąż zobaczył to zdjęcie to pisał czy to małego czy moje. Myślałam że może chociaż w smsa uda nam się pogadać na ten temat, że może będzie mu tak łatwiej. Napisalam że fajnie by było mieć takie prezent na urodziny ale niestety to zdjęcie małego z usg a ie moje. Odpisał tylko że może za mało się staramy, zazartowalam że musimy codziennie sexy uprawiać to dopiero po godzinie odpisał zmieniając temat. Także tyle było z naszej rozmowy o staraniach
Nie mam wsparcia niestety. On w ogóle lajtowo nie podchodzi, bo już nawet tematu nie zaczyna.. A w łóżku robi wszystko chyba żebym w ciążę nie zaszła.
 
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Czyli jesteśmy z jednego rocznika :) My chcieliśmy taki prezent na święta, dla siebie i wszystkich, jesteśmy jako pierwsi w kolejności do wnuka dla teściów :p
Przykro mi z powodu podejścia waszych facetów... Chyba mój wcześniej tak się musiał czuć, bo ja ciągle nie chciałam, nie czułam się wcaaake psychicznie gotowa, a on od dawna bardzo chciał, ale cierpliwie na mnie czekał, aż pewnego dnia po wizycie u gin(kontrolnej i chciałam powoli zacząć się do tego przygotowywać) który powiedział: do domu robić dziecko i to już! I wtedy jak grom mnie olśniło że to już pora, bardzo dziwne uczucie :) Więc chyba mój się czuł jak wy, a jak czytam to od was to dopiero myślę jakie to musi być przykre uczucie :(
A ja jestem w 3dc i @ już zniknęła, wczoraj już ledwo co, więc zrobiłam test ale negatywny... :( Mimo że była o czasie, to może ilość stresu spowodowała te dziwne anomalie...mam tylko nadzieję że nic się zbytnio nie poprzesuwa :(
Przytulam was ciepło! :*
 
reklama
Nie mam wsparcia niestety. On w ogóle lajtowo nie podchodzi, bo już nawet tematu nie zaczyna.. A w łóżku robi wszystko chyba żebym w ciążę nie zaszła.
To może powinnaś z nim porozmawiać czy on w ogóle chce dziecko. To wasze pierwsze będzie? Bo skoro podejście w łóżku ma negatywne to chyba nie jest dobrze. Mój to chociaż jeśli chodzi o Przytulanki to nie unika i zawsze kończy w środku normalnie. Jedynie u nas nie istnieje temat rozmów o tym.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Czyli jesteśmy z jednego rocznika :) My chcieliśmy taki prezent na święta, dla siebie i wszystkich, jesteśmy jako pierwsi w kolejności do wnuka dla teściów [emoji14]
Przykro mi z powodu podejścia waszych facetów... Chyba mój wcześniej tak się musiał czuć, bo ja ciągle nie chciałam, nie czułam się wcaaake psychicznie gotowa, a on od dawna bardzo chciał, ale cierpliwie na mnie czekał, aż pewnego dnia po wizycie u gin(kontrolnej i chciałam powoli zacząć się do tego przygotowywać) który powiedział: do domu robić dziecko i to już! I wtedy jak grom mnie olśniło że to już pora, bardzo dziwne uczucie :) Więc chyba mój się czuł jak wy, a jak czytam to od was to dopiero myślę jakie to musi być przykre uczucie :(
A ja jestem w 3dc i @ już zniknęła, wczoraj już ledwo co, więc zrobiłam test ale negatywny... :( Mimo że była o czasie, to może ilość stresu spowodowała te dziwne anomalie...mam tylko nadzieję że nic się zbytnio nie poprzesuwa :(
Przytulam was ciepło! :*
Dziękuję [emoji846] a ty już miałaś urodziny czy jeszcze przed Tobą? Fajnie że twój facet chociaż jest gotowy, świadomy i teraz pewnie szczęśliwy że może Cię w tym wszystkim spierać i cieszy się że w końcu też dojrzałas do tej decyzji. To wasz pierwszy cykl starań?
 
Do góry