reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
rozwazam taka opcje :(
To nie jest Twoja wina. Mi gin fajnie to wytłumaczył, że najwyraźniej dzieciątko np. miało jakąś wadę. Naprawdę różnie to bywa. Musisz sobie zadać pytanie co jest większe strach i obawa czy chęć posiadania dzieciątka. Ja sobie zadałam to pytanie i mam Swoją odpowiedź czyli Mojego synka. Obawa będzie Ci towarzyszyć cały czas ale spróbuj ją upchnąć gdzieś na bok. Kopnij ją trochę w tyłek [emoji12][emoji6]
 
Kazda z nas tutaj wie doskonale co czujesz. Ja stracilam ciaze w 12tc, a za 3 miesiące zaszlam w kolejna i moja coreczka ma juz 13 miesięcy. Obecnie jestem teraz w 27tc i w drodze kolejna coreczka. Musisz przezyc zalobe i byc dobrej mysli. Ja nie czekalam ze staraniami choc bylam po zabiegu lyzeczkowania. Uwazalam ze jesli organizm bedzie gotowy to uda mi sie zajsc. Choc moja ciaaza była troche problemowa poprzez plamienia i leki to nie zaluje. Bo mam cudowna coreczke O kurcze. To nie dobrze. A, wrocilas juz do pracy?
My z Lili tez troche przeziebione. Ale dajemy jakos, rade[emoji5]Nie no smieje sie. Mam nie dzwigac, a jak to zrobic przy malym dziecku, ktore wazy ponad 12kg. Staram sie nosic ją jak najmniej ale nie zawsze sie tak da. Moja szyjka tez za długa nie jest ale na szczęście trzyma sie[emoji5]
Miałam wrócić 29tego, ale w końcu wróciłam trochę wcześniej. No ale i tak już jestem na L4 bo z małym siedzę. A w przyszłym tyg już urlop bo ten szpital.. także nawet jeszcze nie miałam jak wdrożyć się na nowo w pracę. Zdrówka dla Was :)

@xszaracodziennosc ale to miałaś zabieg czy poroniłaś samoistnie? Pytam bo rzadko kiedy lekarze zalecają aż 3 cykle czekać jeśli obyło sie bez zabiegu. W Polsce uważa sie że jedna strata może się zdarzyć i zwykle dopiero po drugiej zlecane są badania, ale czasem dziewczyny prywatnie sobie badania robią. Niestety, na początku jest bardzo trudno się z tym wszystkim pogodzić, a strach tak naprawdę będzie już zawsze.. ale zobaczysz że na pewno doczekacie się wymarzonego maluszka :)
 
To nie jest Twoja wina. Mi gin fajnie to wytłumaczył, że najwyraźniej dzieciątko np. miało jakąś wadę. Naprawdę różnie to bywa. Musisz sobie zadać pytanie co jest większe strach i obawa czy chęć posiadania dzieciątka. Ja sobie zadałam to pytanie i mam Swoją odpowiedź czyli Mojego synka. Obawa będzie Ci towarzyszyć cały czas ale spróbuj ją upchnąć gdzieś na bok. Kopnij ją trochę w tyłek [emoji12][emoji6]

mi w szpitalu wlasnie tak pielegniarka tlumaczyla ze organizm robi selekcje itp...

Miałam wrócić 29tego, ale w końcu wróciłam trochę wcześniej. No ale i tak już jestem na L4 bo z małym siedzę. A w przyszłym tyg już urlop bo ten szpital.. także nawet jeszcze nie miałam jak wdrożyć się na nowo w pracę. Zdrówka dla Was :)

@xszaracodziennosc ale to miałaś zabieg czy poroniłaś samoistnie? Pytam bo rzadko kiedy lekarze zalecają aż 3 cykle czekać jeśli obyło sie bez zabiegu. W Polsce uważa sie że jedna strata może się zdarzyć i zwykle dopiero po drugiej zlecane są badania, ale czasem dziewczyny prywatnie sobie badania robią. Niestety, na początku jest bardzo trudno się z tym wszystkim pogodzić, a strach tak naprawdę będzie już zawsze.. ale zobaczysz że na pewno doczekacie się wymarzonego maluszka :)

miałam samoistne poronienie... zabiegu nie miałam. wszystko jest ok no ale powiedzieli żeby odczekać więc nie wiem..
 
Nikt sie juz tutaj nie stara czy sie wszyscy poprzsnosili na inne watki?
U mnie dobrze. Lilcia juz zaczela sama chodzic, a ja kompletuje wyprawke. A co tam u was?
Ja jestem [emoji4]
U nas Wiktor skończył 7 miesięcy i od tego czasu zaczął sam siadać, a dziś pełzac [emoji5].Teraz się zacznie pilnowanie [emoji23][emoji23],ale u was już w ogóle oczy do okoła głowy trzeba mieć.Czas tak szybko leci, że już prawie nie pamiętam mojego małego bobasa. Tak to nic nowego, bo starań nie ma żadnych.Maly budzi się w nocy, po kilka razy, a zębów brak [emoji23][emoji23].
 
Ostatnia edycja:
Ja jestem [emoji4]
U nas Wiktor skończył 7 miesięcy i od tego czasu zaczął sam siadać, a dziś pełzac [emoji5].Teraz się zacznie pilnowanie [emoji23][emoji23],ale u was już w ogóle oczy do okoła głowy trzeba mieć.Czas tak szybko leci, że już prawie nie pamiętam mojego małego bobasa. Tak to nic nowego, bo starań nie ma żadnych.Maly budzi się w nocy, po kilka razy, a zębów brak [emoji23][emoji23].
No leci leci mój skończył 2.5 ale roku :) i tez budzi się w nocy (ok 4) na grysik bo inaczej pobudka :)
 
reklama
Miałam wrócić 29tego, ale w końcu wróciłam trochę wcześniej. No ale i tak już jestem na L4 bo z małym siedzę. A w przyszłym tyg już urlop bo ten szpital.. także nawet jeszcze nie miałam jak wdrożyć się na nowo w pracę. Zdrówka dla Was :)

@xszaracodziennosc ale to miałaś zabieg czy poroniłaś samoistnie? Pytam bo rzadko kiedy lekarze zalecają aż 3 cykle czekać jeśli obyło sie bez zabiegu. W Polsce uważa sie że jedna strata może się zdarzyć i zwykle dopiero po drugiej zlecane są badania, ale czasem dziewczyny prywatnie sobie badania robią. Niestety, na początku jest bardzo trudno się z tym wszystkim pogodzić, a strach tak naprawdę będzie już zawsze.. ale zobaczysz że na pewno doczekacie się wymarzonego maluszka :)
W pracy nie patrza krzywo, ze juz jestes na wolnym?
W sumie to ważniejsze zdrowie dziecka niz zdanie innych ludzi.
Życzę wam zdrówka. [emoji5]
Ja jestem [emoji4]
U nas Wiktor skończył 7 miesięcy i od tego czasu zaczął sam siadać, a dziś pełzac [emoji5].Teraz się zacznie pilnowanie [emoji23][emoji23],ale u was już w ogóle oczy do okoła głowy trzeba mieć.Czas tak szybko leci, że już prawie nie pamiętam mojego małego bobasa. Tak to nic nowego, bo starań nie ma żadnych.Maly budzi się w nocy, po kilka razy, a zębów brak [emoji23][emoji23].
To super, ze juz pelza[emoji5] no oczy muszę miec dookola glowy, tym bardziej, że Lilcia wszedzie zaglada i wszystko dotyka. A co do spania to lozeczko jest nie dla niej. Najlepiej sie jej spi na lozku z mama i tata[emoji5]
 
Do góry