reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Cześć dziewczyny, mam pytanie, jak długo czekałyscie na okres po poronieniu /przedwczesnym porodzie? 23. 08 urodziłam, przez 3 tyg ściągalam jeszcze pokarm, później dostałam tabletki na laktacje i jakieś dwa tyg temu piersi wróciły do normy. Te czekanie jest straszne... Jeszcze dodatkowo nigdy jakoś regularnie okresu nie miałam więc już w ogóle boje się że dostanę nie wiadomo kiedy
Ja po zabiegu łyżeczkowania dostałam okres po 47 dniach
 
reklama
Hej Dziewczyny!
Jestem tu nowa, i po poronieniu w czerwcu, dopiero pozwolilam sobie na wygadanie sie wszystkim. Wczesniej nie chcialam o tym myslec a co dopiero mowic. Nie moge sobie z tym poradzic. Bylo to wyczekane wymodlone i wystarane dziecko.. poronilam w 7 tyg w domu. Cale jajo plodowe ze mnie wypadlo..widzialam w srodku moje dziecko, zalazki nozek i raczek.. do dzisiaj pamietam wszystko..
tak bardzo chcialabym juz teraz byc w ciazy. Chcialabym zeby bylo zdrowe i donoszone.
Do dzisiaj sie zastanawiam co sie stalo. Jestem dobrej mysli i niby wiem ze teraz bedzie jak bedzie, stanie sie wtedy kiedy ma sie stac, ale mam jaks paranoje..wmawiam sobie, nie wiem sama co mam myslec..

Jak dlugo po stracie zajelo wam pozytywne zafasolkowanie?

;**
 
@marlena91 witaj. Przykro mi z powodu twojej straty. To musiało być okropne zobaczyć dzieciątko, bardzo ci współczuję. Rozumiem że była to pierwsza strata. Jeśli chcesz ty proponuję zrobić kilka badań, żeby się dowiedzieć czy w następnej ciąży nie trzebaby brać jakichś leków np heparyny. Ale zrobisz jak uważasz :) myślę że po takim czasie spokojnie możecie się starać, tym bardziej że poroniłas sama bez zabiegu. Ja niestety nie odpowiem na pytanie po jakim czasie zaszłam w szczęśliwa ciążę, bo póki co nie mam dzieci, ale są tu też takie, które nawet po zabiegu nie dostały pierwszej @ i są wysoko w ciąży :) trzymam kciuki za ciebie, powodzenia, jakby coś to pisz :)
 
Czesc dziewczyny pamietam jak prawie dwa lata temu dolaczylam do forum z zalem w sercu i straszna rozpaczą po stracie naszego malenstwa w 9tc [emoji22]niestety nie obylo sie bez lyzeczkowania wiec lekarz zalecił odczekac ze staraniami przynajmniej 3 cykle. Po 4 miesiącach od straty bylam znowu najszczesliwsza na swiecie bo zobaczylam na tescie dwie upragnione kreski:) pamietam ten strach wtedy ze znowu moze pójść cos nie tak i niestety nie obylo sie bez plamien bólów brzucha ale wszystko skończyło sie super i nasze male wielkie szczęście 24.10 kończy roczek i jest najwspanialszym synkiem jakiego tylko moglam sobie wymarzyc[emoji7][emoji4]
Wiec pamietajcie Kochane napewno predzej czy pozniej każdej z Was spełni sie największe marzenie w życiu i zostaniecie Mamusiami nie można tylko tracic nadziei [emoji6]trzymam za Was wszystkie bardzo mocno kciuki [emoji4][emoji110]
 
Roki- tak pierwsza, i mam nadzieje ze ostatnia, nie wiem co by sie stalo z moja psychika po kolejnej.. takie uczucie bezradnosci i pustki.
Badan raczej to ja nie zrobie, mieszkam w uk, a tutaj z lekka reka podchodza do wszystkiego i tlumacza- ze tak mialo byc, natura wie lepiej-. Tez nie chce popadac w paranoje.

Marta-super wiadomosc!! Wiemy ze sa szczesliwe zakonczenia, jedne trwaja dluzej drugie krocej, ale kazdy miesiac czekajac na @ jest mysl- udalo sie czy sie nie udalo..
 
Hej dziewczyny :) mam pytanie czy któraś z Was brała Letrozol? ostatnio bralam 1 tabl od 2dc przez 5 dni... bylam na usg i lekarz powiedzial ze mógłby byc wiekszy pecherzyk... juz nie pamietam ile mial mm bo chcialo mi sie wyc :( znowu czekac tyle czasu... teraz 2 tabletki mam wziasc... juz sil nie mam...
 
@marlena91 witaj :) ja jestem po 3 stratach- dwie ciąże biochemiczne i trzecia strata w 16tc. Po tej ostatniej miałam zabieg łyżeczkowania, zaszłam w kolejną ciążę po pół roku. Ciąża z problemami, ale donoszona do 37tc i z niej mam córkę-ma 3 lata. W kolejną ciążę zaszłam już w pierwszym cyklu starań, i to mimo tego że karmiłam piersią. Ją też szczęśliwie donosiłam, synek ma 13,5 miesiąca :) jednym udaje się po stracie wcześniej, innym później. To kwestia bardzo indywidualna. Z mojego doświadczenia mogę doradzić żebyś spróbowała zająć czymś głowę-może jakiś fitness albo taniec? Coś co lubisz :) bardzo długo starałam się o pierwszą ciążę, a udało się właśnie wtedy, kiedy wyluzowałam, a właściwie przestałam myśleć o ciąży bo załamałam się że tak długo się nie udaje i stwierdziłam że potrzebna mi przerwa od starań, liczenia, mierzenia.. i wtedy od razu się udało mimo odstawienia leków :) trzymam kciuki!

@Marta1985@ to zaraz Wam się szykuje impreza roczkowa :) ale ten czas leci!

@Hope24 ja nie brałam ale po dawkowaniu pomyślałam że to jest coś na stymulację cyklu? Bo google pokazują tylko że to lek przy menopauzie i leczeniu raka piersi. Jeśli na stymulację to ja brałam CLO, też 5 dni na początku cyklu. Reakcja na lek może być indywidualna, u jednych kobiet pęcherzyki rosną bardziej, u innych mniej. Ale jeśli dobrze wnioskuję że to lek na stymulację cyklu to nawet jeśli pęcherzyk mógł być „większy”, jak to powiedział lekarz to przecież i tak jest możliwe że była z niego owulacja więc może jest jeszcze nadzieja :)
 
Cześć dziewczyny ja też poroniłam swoją 1 ciąże w sierpniu. Ciąża biochemiczna. Teraz staramy się z mężem porobić trochę badań. Ginekolog zlecił mi morfologie hormony toxo, cytomelagie ale nie mam prolaktyny i progesteronu. Jak myślicie robić na własną rękę? Mam też wyniki nasienia męża czy któraś potrafi je odczytać?
 
Cześć dziewczyny ja też poroniłam swoją 1 ciąże w sierpniu. Ciąża biochemiczna. Teraz staramy się z mężem porobić trochę badań. Ginekolog zlecił mi morfologie hormony toxo, cytomelagie ale nie mam prolaktyny i progesteronu. Jak myślicie robić na własną rękę? Mam też wyniki nasienia męża czy któraś potrafi je odczytać?
Czy wszystko jest ok?
IMG_20181009_162521.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20181009_162521.jpg
    IMG_20181009_162521.jpg
    61,5 KB · Wyświetleń: 387
reklama
@marlena91 witaj :) ja jestem po 3 stratach- dwie ciąże biochemiczne i trzecia strata w 16tc. Po tej ostatniej miałam zabieg łyżeczkowania, zaszłam w kolejną ciążę po pół roku. Ciąża z problemami, ale donoszona do 37tc i z niej mam córkę-ma 3 lata. W kolejną ciążę zaszłam już w pierwszym cyklu starań, i to mimo tego że karmiłam piersią. Ją też szczęśliwie donosiłam, synek ma 13,5 miesiąca :) jednym udaje się po stracie wcześniej, innym później. To kwestia bardzo indywidualna. Z mojego doświadczenia mogę doradzić żebyś spróbowała zająć czymś głowę-może jakiś fitness albo taniec? Coś co lubisz :) bardzo długo starałam się o pierwszą ciążę, a udało się właśnie wtedy, kiedy wyluzowałam, a właściwie przestałam myśleć o ciąży bo załamałam się że tak długo się nie udaje i stwierdziłam że potrzebna mi przerwa od starań, liczenia, mierzenia.. i wtedy od razu się udało mimo odstawienia leków :) trzymam kciuki!

@Marta1985@ to zaraz Wam się szykuje impreza roczkowa :) ale ten czas leci!

@Hope24 ja nie brałam ale po dawkowaniu pomyślałam że to jest coś na stymulację cyklu? Bo google pokazują tylko że to lek przy menopauzie i leczeniu raka piersi. Jeśli na stymulację to ja brałam CLO, też 5 dni na początku cyklu. Reakcja na lek może być indywidualna, u jednych kobiet pęcherzyki rosną bardziej, u innych mniej. Ale jeśli dobrze wnioskuję że to lek na stymulację cyklu to nawet jeśli pęcherzyk mógł być „większy”, jak to powiedział lekarz to przecież i tak jest możliwe że była z niego owulacja więc może jest jeszcze nadzieja :)
Strasznie szybko [emoji1] a jak dla mnie to zdecydowanie za szybko :(
 
Do góry