@marlena91 witaj
ja jestem po 3 stratach- dwie ciąże biochemiczne i trzecia strata w 16tc. Po tej ostatniej miałam zabieg łyżeczkowania, zaszłam w kolejną ciążę po pół roku. Ciąża z problemami, ale donoszona do 37tc i z niej mam córkę-ma 3 lata. W kolejną ciążę zaszłam już w pierwszym cyklu starań, i to mimo tego że karmiłam piersią. Ją też szczęśliwie donosiłam, synek ma 13,5 miesiąca
jednym udaje się po stracie wcześniej, innym później. To kwestia bardzo indywidualna. Z mojego doświadczenia mogę doradzić żebyś spróbowała zająć czymś głowę-może jakiś fitness albo taniec? Coś co lubisz
bardzo długo starałam się o pierwszą ciążę, a udało się właśnie wtedy, kiedy wyluzowałam, a właściwie przestałam myśleć o ciąży bo załamałam się że tak długo się nie udaje i stwierdziłam że potrzebna mi przerwa od starań, liczenia, mierzenia.. i wtedy od razu się udało mimo odstawienia leków
trzymam kciuki!
@Marta1985@ to zaraz Wam się szykuje impreza roczkowa
ale ten czas leci!
@Hope24 ja nie brałam ale po dawkowaniu pomyślałam że to jest coś na stymulację cyklu? Bo google pokazują tylko że to lek przy menopauzie i leczeniu raka piersi. Jeśli na stymulację to ja brałam CLO, też 5 dni na początku cyklu. Reakcja na lek może być indywidualna, u jednych kobiet pęcherzyki rosną bardziej, u innych mniej. Ale jeśli dobrze wnioskuję że to lek na stymulację cyklu to nawet jeśli pęcherzyk mógł być „większy”, jak to powiedział lekarz to przecież i tak jest możliwe że była z niego owulacja więc może jest jeszcze nadzieja