reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Kamkaz a jak tętno? Znalazłaś?
Co do skurczy ... ekspertem nie jestem ale z mojego doświadczenia ... braxtona miałam od ok 20 tyg i to takie bardziej w dole brzucha były trochę jak przy okresie ale bardziej skurczowe a porodowe bardziej od dna macicy idą czyli od góry okalają cały brzuch i to taki bardziej ucisk jest napierajacy na szyjkę macicy i jakby ktoś obręcz na brzuch założył i sciskal. Mówię o tych pierwszych przepowiadajacych porodowych skurczach. Tak było u mnie.
 
reklama
No właśnie one regularne nie są. Pojawią się 3-4 razy w ciągu dnia. Sama nie wiem co o tym myśleć. Czasem brzuch zaboli tak jak ostatnio spanikowałam a to okazało się jelito grube. Od tamtej pory lekarka kazała brać espumisan i dlatego nie mam już problemów z zaparciami.

Rurka wczoraz z mężem szukaliśmy jakieś 10-15 min i nie znaleźliśmy. Tym samym boję się iść na wizytę we wtorek.
 
To nic zlego:) do 10 może spokojnie być nawet i więcej tak mówiła mi doktorka ze macica ćwiczy. Powiedziała ze gdyby były regularne właśnie co 8 czy 18 min jechać na IP a póki jest jak jest nie martwić się ja miałam je od 19tyg i tez się bałam nawet nie IP z nimi pojechałam w 21 tyg, zrobili ktg skurczy nie było szyjka ok dzidzia tez. Nie martw sie

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
kamkaz ja miałam te skurcze od 17tc właśnie dlatego wylądowałam w szptalu.. bały brzuch twardniał od góry do dołu nawet palcem nie dało sie wcisnąć bo był jak kamień... na szczęście dobrze się skończyło... a u ciebie to może wiązadła macicy jak boli cię po bokach.. brzuszek już pewnie zaczął rosnąć dzidzia chce więcej miejsca:)


a ja w tej mojej beznadziei umówiłam sie dziś na 13 do gina.. niech mi przepisze leki na następny cykl bo z tego to już pewnie nic nie będzie.... a w przyszłym tyg ide do lekarza z WIM-u mój mąż wykupił mi pakiet w tej klinice i ja się umawiam i specjalista przyjeżdża do mnie z Warszawy.... może on coś wymyśli...
 
W sumie wiadomo ze skurcze e połączeniu z twardniejacym brzuchem aż tak normalne nie sa:)) ale. Jak nie twardnieje a czuje się zacisk i nie sprawia bólu to jest ok:&

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
No właśnie jak po bokach to wiązadła są ... tez tak miałam jakby niby jajniki bolały kulo pobolewalo. .. może to to?
 
Ogólnie mówiąc brzuch mam twardszy niż przed ciążą ale nigdy tak, żebym palca nie wcisnęła czy brakowałoby mi skóry. U mnie spokój narazie ze skurczami i podejrzewam, że to znowu to jelito, bo czasem mnie zaboli z boku ale gdzieś na wysokości pępka. We wtorek o wszystkim powiem lekarce i zobaczymy.

No i dziś przyłożyłam detektor do brzucha i troszkę poniżej pępka posłuszałam chyba serduszko o wiele szybciej bijące niż moje tylko niestety nie mogłam ich wyraźnie podsłuchać bo była chyba tam akcja na mnie tzn nie dość że były bulgotania to na dodatek seria mocnych kopniaków bo aż w uszach mi dudniło i musiałam wyciszyć bo groziłaby mi głuchota.
 
kamkaz to na pewno sie uspokoiłaś:) i super:)

ja już po wizycie u gina usg pokazało wodę po pękniętym jaju więc owu była:):):) to czekamy:) ale3 gin mnie tak wkurzył że już do niego nie pójdę wrrrr ja do niego że fv poproszę a on że druczka nie ma ( a jego pacjentkom z 5 lat jestem i zawsze biorę do ubezpieczenia) to ze następnym razem a ja że nie bo mam 7 dni na dostarczenie do alianzu to że mam czekać to on pójdzie do sklepu wiec czekałam, wraca i pisze fv na 80 zł a zapłaciłam 100 więc się pytam czemu tak a on ze ktoś musi zapłacić podatek i jak chce na fv mieć 100zł to mam zapłacić 120zł!!!! no szuja jedna przegiął! kontrole na niego naśle....
 
Bafinka &&&&&&&&&&&&&& za starania, co my musimy znosić....
A ja za tydzień kontroluję tarczycę. Jeśli będzie ok to działamy, jak nie to za kolejny miesiąc znów badanie i zobaczymy. Chyba będę musiała zamieszkać na drugim końcu Polski, bo z dojazdami w śmierdzących pociągach w tych upałach nie wyrobię...
 
reklama
Do góry