Witajcie Dziewczynki
Magda z uk...przeczytałam Twoją historię, jesteś tak dzielną Mamą, że tego nie da się opisać. A Kajusia jest ślicznym Aniołkiem, zawsze będzie Was pilnować.
Piękne słowa piszesz o stracie, szczególnie o tym, że nie ważny jest tydzień straty. Dla nas Mam Aniołkowych od testu ciążowego to jest DZIECKO i kochamy je od pierwszej chwili.
Ja straciłam swojego Aniołka w 8tc, bardzo to przeżyłam, myślałam, że nie dojdę do siebie. To były tak straszne momenty w moim życiu, że tego nawet nie da się opisać! A od kilku znajomych usłyszałam, że to tylko zarodek, że mam nie rozpaczać, bo przecież mam już trójkę dzieci. Ale to czy ma się 1,2,3,5 dzieci nie ma znaczenia, ból jest ogromny!!! Teraz jest lepiej ale ja nauczyłam się z tym bólem żyć! Mam takie piękne zdjęcie mojego Aniołka z usg kiedy serduszko biło i za każdym razem jak na nie patrzę wyobrażam sobie mojego Skarbka jaki by był (mam takie dziwne przeczucie cały czas że to był chłopiec).
Potem dwie ciąze biochemiczne, też to przeżyłam ale już inaczej...
Sysiq, Ewik...cieszę się że wróciłyście, że piszecie i jesteście z nami. Walka cały czas trwa, bez względu na wszystko. i Trzeba w to wierzyć!!!
Ania, Pietrusia...odezwijcie się do nas!!!
Agawa...ale ten Twój suwaczek mknie do przodu, Ty już na na końcówce. Super!
Malgonia...cieszę sie, że napisałaś co u Was. Widzisz, tak się martwiłąś a ze wszystkim radzisz sobie wspaniale. Prawdziwa Mama! A sprzątanie nie jest teraz najważniejsze, liczy się Twój Mały skarb!!!
Nanulika...jak się czujesz?
Kamkaz, Kwiatuszekk23, carollina, Anncka, Michalina, Rurka, Marcela, Colly, Ewel87, Izka87, Luxuorius, Bafinka, 90 Natka, Eska13, Joawa1985, Madzioorek, Martoocha, galwaygirl, Izka, Kinako, Gosiak, Karaiwna, Ozila, MotylkowaOna, Lady Agnes i reszta!!!!!!!...z Wami kochane też się witam i przesyłam buziaki!!!
A u mnie dziś 16 dc, po histeroskopii miałam tylko lekkie plamienie kilka godzin, ból owu był w 13 dc...zobaczymy co dalej bo histro miałam w 9dc