Bafinka
Fanka BB :)
hej dziewczynki to ja wpadam w locie dzis 3 dc ale nie zamierzam tego liczyć ten cykl jeszcze daje na wstrzymanie i mam zamiar nie myśleć o sobie w środku... muszę sie zrestartować... zajmę sie pracą mam cudownego synka co ma być to będzie życie leci dalej... jedyne co mnie martwi to dziś odebrałam wynik histopatologiczny i wynik mnie przestraszył "silne stany zapalne i ogniska ropne , tkanki martwicze..." brzmi strasznie.. po pierwszym poronieniu nie miałam takiego opisu... ale jak mi to wyczyścili to już ok?? nie mam teraz możliwości iść do lekarza bo zmiany moje pokrywają się z godz przyjęć mojego gina... mogłabym najwcześniej iść w przyszły czwartek a to juz bez sensu bo to połowa cylku będzie i tak badań hormonalnych nie zrobię... pójdę na początku następnego cyklu a do tego czasu cisza i spokój.....
chciejka dużo zdrówka ala was;***
ania natka moje wy brzuchatki ,<3 jak sie czujecie?
magda uk a jak tobie dzień minał? dobry optymizm już chyba wrócił:-)
jawa trzymam kciuki eby @ nie przylazła objawy obiecujące;-);-)
kamkaz czytałam wczoraj waszą historię bardzo się wzruszyłam, to straszne że takie rzeczy się zdarzają i to najczęściej tym którzy tak bardzo chcą być szczęśliwymi rodzicami.. wiem ze to małe pocieszenie ale ja również wierzę ze nie ma tu twojej winy.. to ten świat jest taki popaprany że coraz częściej takie okrucieństwa sie dzieją... jedyne co możemy zrobić to wierzyć i modlić sie że Bóg wysłucha naszych modlitw i pomoże donosić szczęśliwie ciąże... płacz jesli to ci pomaga cóz więcej możesz zrobić ale to na pewno minie zawsze będziesz pamiętać ale pogodzisz sie z tym i na pewno będziesz mieć jeszcze skarb w swoich ramionach tego z całego serca ci życzę;*** ściskam cię mocno
chciejka dużo zdrówka ala was;***
ania natka moje wy brzuchatki ,<3 jak sie czujecie?
magda uk a jak tobie dzień minał? dobry optymizm już chyba wrócił:-)
jawa trzymam kciuki eby @ nie przylazła objawy obiecujące;-);-)
kamkaz czytałam wczoraj waszą historię bardzo się wzruszyłam, to straszne że takie rzeczy się zdarzają i to najczęściej tym którzy tak bardzo chcą być szczęśliwymi rodzicami.. wiem ze to małe pocieszenie ale ja również wierzę ze nie ma tu twojej winy.. to ten świat jest taki popaprany że coraz częściej takie okrucieństwa sie dzieją... jedyne co możemy zrobić to wierzyć i modlić sie że Bóg wysłucha naszych modlitw i pomoże donosić szczęśliwie ciąże... płacz jesli to ci pomaga cóz więcej możesz zrobić ale to na pewno minie zawsze będziesz pamiętać ale pogodzisz sie z tym i na pewno będziesz mieć jeszcze skarb w swoich ramionach tego z całego serca ci życzę;*** ściskam cię mocno