reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Magda z uk....u mnie tak jak widzisz po suwaczkach, walka trwa. Robiłam wiele badań, nawet za dużo. Wszystko wyszło dobrze, jajniki pracują rewelacyjnie, na zmianę, jajeczek mam tyle co dwudziestolatka - tak powiedział lekarz, w ciąże zachodzę bez problemu. Mam 39 lat więc mam jeszcze trochę czasu :-). Problem powstaje po zapłodnieniu, bo beta niska a potem przychodzi @.
Miałam histeroskopię w grudniu, gin pobrał mikroskopijny kawałek czegoś co mogło być polipem choć mówił że raczej nie. No i wyszedł problem po badaniach hist.pat, bo jest podejrzenie zmian w endometrium dlatego muszę mieć łyżeczkowanie. Pobiorą wtedy cały "materiał" do badań i się okaże co dalej. Lekarz mówi, że prawdopodobnie będę musiała brać hormony przez jakiś czas aby wyrównać poziom estrogenów. I to mnie przeraża, bo to wszystko strasznie przedłuża...

Kamkaz, 90 Natka......ja wiem ale myśl o kolejnym zabiegu, narkozie, krwawieniu, czekaniu i tej całej procedurze mnie dobija!!!!! Starania najwcześniej pewnie w maju/czerwcu a to jeszcze tyyyyyle czasu. Pewnie się wszystko wyjaśni ale ja chciałabym już, teraz tak jak każda z nas

Ania2611...jak u Ciebie???

Pietrucha
...odezwij się!!!!!

Evel, Kwiatuszek,23, Chciejka, Ozila, Bafinka i RESZTA ...witajcie i udanego weekendu
 
Zadzwoniłam i umówiłam się do lekarza na prywatną wizytę.Wt na 15.Ten gin pomógł zajść mi w ciążę. Niestety mam dość daleko do niego , bo 60 km, ale już mam dość patrzenia na te plamienia.Może on coś poradzi.
 
Bafinka-dziękuję bardzo.Do tego wszystkiego doszły bóle w prawym boku, otrzewnowe , może znów torbiel pękła i jest płyn w zatoce douglasa. Ręce opadają. Jak coś się sypie to końca nie widać. .I jak boli to przeważnie jest weekend
 
Doris kto jak kto ale my tutaj wszystkie doskonale rozumiemy to pragnienie, by dziecko pojawiło się jak najszybciej. Wiem, że teraz wydaje Ci się że to wieczność ale pomyśl że na końcu tej drogi czeka spełnienie tego największego marzenia! A bez leczenia przecież mogłoby się okazać że pojawią się kolejne ciąże biochemiczne... kolejne straty. Będzie dobrze i za parę miesięcy na pewno będziesz nosiła pod sercem swoje wymarzone szczęście:tak:

Chciejka to oby na wizycie były tylko dobre wieści. Musi coś poradzić na te plamienia! Ale jeśli te bóle nie miną to nie zwlekaj tylko podjedź na wszelki wypadek na IP żeby sprawdzili czy to nie pęknięcie torbieli. Trzymam kciuki by było ok!

Aniu
jak tam dzisiaj sytuacja u Ciebie? Lepiej coś? Myślami cały czas jestem z Tobą!
 
chciejka a to przypadkiem nie ciąza pozamaciczna??? pyt bo ja ją miałam i właśnie krwawiłam do odszewnej.. ból straszny nawet ketonal forte nie pomógł i jak pojechałam na IP to od razu powiedzieli ze operacja będzie potrzebna.. takie zwlekanie moze doprowadzić do sepsy,... nie chce cię straszyć ale skoro boli i masz tkliwy cały brzuch to lepiej jedź na szpital....
 
Bafinka-podejrzewano to u mnie, bo beta długo się utrzymywała, dlatego między innymi bylam lyzeczkowana. Wyniki robiłam w poniedziałek i beta była 10, a 22 grudnia przed zabiegiem 53.Więc mam nadzieję że to nie to, tylko dlaczego tak długo trzyma się ta beta..Ale nie ukrywam chodzi mi po głowie żeby jechać do szpitala. Postanowie jak mąż wróci o 19 z pracy.
 
nie rozumiem.. przecież jak jest ciąża pozamaciczna to łyżeczkowanie nic nie da bo łyżeczkuje sie macice a ciąża jest poza nią... ja miałam w jajowodzie i zamiast krwawić na zewnątrz to krwawiłam do środka bo jajowód pękł a na zewnątrz to miałam tylko lekkie plamienie głównie brązowe ale zdarzały cię i dni z żywą krwią.. w przypadku ciąży pozamacicznej niezbędna jest operacja ja na szczęście miałam laparoskopie ale są szpitale które od razu rozcinają brzuch jak do cesarki.... nie chce cię straszyć bo może u ciebie to co innego ale jak masz silny ból to nie zwlekaj bo to jest groźne
 
reklama
Dziewczyny dziękuję za troskę, u mnie krwawienie trochę słabsze,cały czas leżę dobrze,że mam jest u mnie to nie muszę nic robić.
Zastanawiam się co może być przyczyną mojego krwawienia z szyjki??może nadżerkę mam a tutaj nikt mnie nigdy nie badał tylko usg robili,raz dwa lata temu miałam cytologię to mogli wtedy zauważyć ale nie mówili,że mam.

Ostatnio 6 lat temu byłam w PL u gin. to powiedział,że mam nadżerkę jak 5zł ale nie kazał leczyć tylko zajść w ciąże to sama miała się zmniejszyć.

Co myślicie jaka jeszcze może być przyczyna?Czytałam,że krwawienie z szyjki się leczy a ja nic nie dostałam:-(

martwię się:-(


chciejka,madga uk witajcie dla Aniołków zapalam(*)(*)

doris bidulko,przykro mi ale jak Cię wyleczą to będzie już mega szansa,że kolejna ciąża zakończy się szczęśliwie


Przepraszam,że nie odniosę się do każdej ale nie mam weny za bardzo.
 
Do góry