reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Michalinko gratrulacje!! Teraz niech WIKI chowa się zdrowo;) Wasza historia będzie pocieszeniem dla złamanych serc mam.
potryczku Witaj! (*) dla Aniołka.
Malgoniu tulę mocno!!! Tak cholernie mi smutno;((

Ja też dzisiaj na wizycie. 27.12 miał się urodzić Franek, a ja dziś widziałam kolejną fasolkę. Niestety nic więcej nie było widać. Rozmiar jak na 8 tydzień i lekarz nie dziwił się nawet,że nie widać serduszka, bo sprzęt chyba starszy ode mnie... Luteiny nie przepisał, żadnego wywiadu nie zebrał więc w poniedziałek idę prywatnie i czekam na migocący pikselek...
 
reklama
Małgoniu bardzo mi przykro, przytulam. Strasznie współczuję, nie wiem czy robiłaś jakieś szczegółowe badania, ale w takiej sytuacji są już konieczne :(

maddlena - termin niechcianej @: 30 listopada 2013
Agawa - termin niechcianej @: 24 grudnia 2013
Madziorrek - termin niechcianej @ ​24 grudnia 2013
Ewikewik - termin niechcianej @: ok. 05-08 .01. 2014

Elka_30 - termin niechcianej @ 7 stycznia 2014
Karolina859-termin niechciane @ 8 styczeń 2014
Neta - termin niechcianej @: 10 styczeń 2014
Joaro - termin niechcianej @: 17 styczeń 2014
Sysiq - termin niechcianej @ 18 styczeń 2014
celta - termin niechcianej @: 26 styczeń 2014

 
Ostatnia edycja:
Malgoniu ściskam Cię Kochana bardzo mocno aż mi serce zamarło jak to przeczytałam.. wiadomo czemu? Jak? Elka30 dzięki wielkie , spore gronko z nas jest, Karaiwina bądz dobrej myśli , bo wiara czyni cuda!!
 
Małgoniu. Tulę Cię mocno. Strasznie mi przykro kochana;( Bardzo.... Idziesz do szpitala?:( :*

maddlena - termin niechcianej @: 30 listopada 2013
Agawa - termin niechcianej @: 24 grudnia 2013
Ewikewik - termin niechcianej @: ok. 05-08 .01. 2014
Elka_30 - termin niechcianej @ 7 stycznia 2014
Karolina859-termin niechciane @ 8 styczeń 2014
Neta - termin niechcianej @: 10 styczeń 2014
Joaro - termin niechcianej @: 17 styczeń 2014
Sysiq - termin niechcianej @ 18 styczeń 2014
Madziorrek - termin niechcianej @ ​18 styczeń 2013
celta - termin niechcianej @: 26 styczeń 2014
 
Hej dziewczynki!!!!
Melduje się :)
Jestem jeszcze w szpitalu.... Opowiem Wam po skrócie jak to było :D
Obudziłam się 25 grudnia, poszłam siku zrobić i jak zaczęłam tak skończyłam z momentem aż się Wiki urodziła :D Wody zaczęły ze mnie ciurkiem lecieć. A że to święta o wsiedliśmy w auto i do szpitala. W szpitalu z izbie przyjęć KTG - zero skurczy. Ale na oddział przyjęli, na sali porodwej znów KTG - zero skurczy, rozwarcie żadne. Pani mówi, że do porodu jeszcze ho ho ho.... No ale po godzinie zaczęła razem z wodami płynąć krew, dużo krwi i tętno małej zaczeło spadac... wiec o 13.05 padła decyzja o cesarce, a o 13.20 już na świecie Wiki była :D

Wiki dostała 10 punktów - jest cudowna!!!!!!!!!!!!!!!
Niestety ma na twarzy naczyniaka... tzw. pocałunek bociana... przez czoło i nosek aż do ust........... Dziś będzie miała USG, a po wyjściu pójdziemy do kiniki zajmującej się naczyniakami. Lekarze mówią, że to zejdzie do 3-4 roki życia.......

Nie mam zbytnio pokarmu, będę dziś walczyć dalej... muszę Wiki dokarmiać.
Wczoraj miałam załamania z powodu bólu.. ryczałam w szpitalu..... w nocy ledwo dałam radę. Ale dziś już jest lepiej zdecydowanie, nie boli tak już.
Jak Wiki nie dostanie żółtaczki to jutro wychodzimy :D

Przepraszam, ze nic więcej nie napiszę, ale tylko na chwile wpadłam... lecę się w córe wpatrywać!!!!!!!!!!!!!!!!


Jeszcze raz gratulacje!
A czemu nie dostałaś nic przeciwbólowego skoro Cię bolało? nie chcieli dać?
Moja też ma pocałunki bociana na powiekach i nad górną wargą. Mi mówili że to schodzi w przeciagu roku..


Malgodniu..- tulę Cię do serca.. ogromnie mi Ciebie żal :(
 
Jutro idę do szpitala, moja lekarka ma dyżur. Jest szansa że bez łyżeczkowania, to zależy jak zareaguje na Cytotec.
Ja chyba wszystkie badania miałam porobione, wszystkie potrzebne p/ciała i genetyczne ( chromosomy). Ma pomyśleć co jeszcze by zrobić i będzie się skłaniać ku in vitro następnym razem, żeby zaoszczędzić nam tych przeżyć i ze względu na wiek (39 lat) szkoda czasu, trzeba działać. Tylko mówiła że jak już to w Warszawie, przerażają mnie dojazdy, kolejne dni urlopu , kasę pożyczymy od rodziców, wolałabym Gdańsk, bliżej i mam rodzinę, żeby w razie czego przenocować, ale mówiła że tylko Warszawa. Trochę poplakałam, ale muszę się wziąć w garść. W końcu sama sobie powtarzałam, że w ciąży to będę po 12 tyg, do tego czasu to tylko szansa na ciążę.

Michalinka gratuluję.
I tak przeplata się tu smutek i radość,łzy radości i rozpaczy, rezygnacja i nadzieja... Tak sobie teraz myślę czym sobie zasłużyłam na to co mnie spotyka?
 
reklama
Malgonia, Kochana! Jakże mi przykro. Przytulam Cie do serca. Dobrze, ze masz taka sensowną doktorkę. Wierze, ze sie uda mimo wszelkich przeszkód.

A ja dzisiaj byłam w Klinice, bo sie bardzo martwilam, nawet mojemu mężowi sie udzieliło. Doktor zrobił USG, żadnego problemu nie widział. Jajniki czyste. Duże endometrium, prawie 14 mm. Kazal iść na bhcg. Byłam. <0,1. Czyli to plamienie to jednak na @. Jajniki mnie bolą. On nic nie widział złego. Wiec jak tylko w końcu przyjdzie @, to mam zaczynać normalnie stymulację, zgodnie z planem. Tylko szkoda, ze tak późno zaczynam ten nowy cykl. Buuuu... Juz nie mogę sie doczekać.

Sciskam Mamuśki gorąco, czekamy na zdjęcia dzieciaczkow.

Naszym Brzuchatkom zycze milego dnia.

a Staraczkom zycze owocnych nocy!
 
Do góry