Elka może to plamienie okołoowulacyjne. Spokojnie czekaj i badaj dalej tempkę to będzie wiadomo.
Robale witam Ciebie i zapalam
[*] dla Twoich Aniołków.
Może także masz plamienie okołoowulacyjne? Jeżeli to nie @, a dzisiaj 28dc to może być czasami owulka, bo zakładając standardowo że faza lutealna trwa 14 dni, to cykl wychodziłby 28+14=42. Wiec jeżeli się obecnie staracie to życzę miłych przytulanek ;-)
Zapominajka dasz radę, to kiedyś minie ;-) trzymaj się !!
A my dzisiaj przeszliśmy "fałszywy alarm" ;-)
Przez dwie godziny miałam skurcze występujące co 4 minuty. Ponieważ były one mało bolesne i trwały tylko po 30 sekund, wiedziałam że to nie to, ale jednak było to męczące. Poszłam się wykąpać i przeszło.
Niemalże cały czas boli mnie już brzusio jak na @, nie mam pozycji w jakiej jest mi wygodnie, w każdej coś mnie boli. Spać także nie mogę pomimo zmęczenia, bo ból przeszkadza. Wczoraj miałam trochę więcej śluzu - został mi na pupie ślad na sukience

, a dzisiaj to samo się powtórzyło, tylko miałam spodenki i w pierwszej chwili myślałam że się posiusiałam, bo były mokre, ale one były satynowe, a majtki bawełniane nie miały zbyt dużej plamki, więc po prostu tak się musiało rozejść po materiale. Czop śluzowy to na pewno nie był, ale mam zwiększoną ilość śluzu - wodnistego.
Zdaję sobie sprawę, że poród może rozpocząć się w każdej chwili, choć też wiem że z takimi bólami mogę pochodzić sobie jeszcze ze 2-3 tygodnie. Mój organizm robi sobie próby ;-)
No więc trzymajcie za nas kciuki.