reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

A mi właśnie ginekolog sama nic nie zadecydowała tylko wysyła do immunologa [emoji848]
Komórki nk upiera się żeby zrobić.
Mi Acard na PAI dał ginekolog i powiedział, że na heparyne też mi da jak tylko na usg potwierdzimy na podstawie samej mutacji i tak nie jest refundowana.
Jednak robić te komórki nk? Też to rozważam w sumie, ale zobaczę to i tak w określonej razie cyklu.
 
reklama
A mi właśnie ginekolog sama nic nie zadecydowała tylko wysyła do immunologa [emoji848]
Komórki nk upiera się żeby zrobić.

Wiesz co to też dobrze może nie czuje się w tej kwestii aż takim specjalista. Zawsze warto skonsultować. Ja z powodu straty już raz zmieniłam lekarza i czuję, że mogę go zmienić ponownie.
Te komórki nk mi mówiła babka z labo, że 2 faza cyklu?
AA no i kiedy zielone światło? Dopiero po konsultacji i wynikach?

Już Cię na staraczkach wolałam jak wizyta 😉
 
Tak druga faza cyklu a nawet mi mówiła 3-4 dni przed okresem.
Dzisiaj na usg mówi że nie ma pęcherzyka bo największy ma 9 mm od góry do dołu a potem zmierzyła od lewej do prawej i mówi 11 mm no to może coś z tego będzie. Mam przyjść w poniedziałek ale powiedziała że lepiej się nie starać jeszcze więc nie wiem co robić.
Ja chętnie skonsultuje moje wyniki tyle że podobno to nie immunolog jest od mutacji a genetyk lub hematolog.
Wiesz co to też dobrze może nie czuje się w tej kwestii aż takim specjalista. Zawsze warto skonsultować. Ja z powodu straty już raz zmieniłam lekarza i czuję, że mogę go zmienić ponownie.
Te komórki nk mi mówiła babka z labo, że 2 faza cyklu?
AA no i kiedy zielone światło? Dopiero po konsultacji i wynikach?
 
Tak druga faza cyklu a nawet mi mówiła 3-4 dni przed okresem.
Dzisiaj na usg mówi że nie ma pęcherzyka bo największy ma 9 mm od góry do dołu a potem zmierzyła od lewej do prawej i mówi 11 mm no to może coś z tego będzie. Mam przyjść w poniedziałek ale powiedziała że lepiej się nie starać jeszcze więc nie wiem co robić.
Ja chętnie skonsultuje moje wyniki tyle że podobno to nie immunolog jest od mutacji a genetyk lub hematolog.

Ja bym chyba najszybciej poszła do genetyka, ale to pewnie dziewczyny Ci tu doradza może lepiej.
No ja też jeszcze minimum miesiąc mam czekać że względu na homocysteine, ale już trochę wyluzowalam i czekam sobie spokojnie.
Chwilowo to mi ciężko trafić na te badanie nk bo kurde czekam na drugą @ i nic nie widać a 33dc dziś.
 
Ja mam pai i mthfr w wersji homo, pod tym kątem prowadzi mnie hematolog. Naromiast przy tych mutacjach heparynę przepisuje ginekolog na refundację.
 
Jeśli chodzi o acard i heparynę to wszystko tak na prawdę zależy od lekarza. Moja gin akurat jet zdania że same 2 straty są powodem do heparyny na R, na mutacjach się nie zna, a heparyne mi bez problemu wpisała. Nie odsylala mnie nigdzie indziej, tak więc jak widać co lekarz to inaczej ;)
 
Dokladnie tak. Mam potwierdzoną trombofilię badaniami i strata ciąży jest dodatkowym czynnikiem ryzyka. Lekarz w ogóle się nie zawahał, czy wpisać R na recepcie. Więc to tylko dobra wola. Ja bym raczej poszukała takiego, który nie ma z tym problemu, bo jednak koszty są ogromne. Niska dawka Clexane 0,4 kosztuje bez R około 350zł miesięcznie, a z refundacją około 100zł. Nikt nie mówi, że przez całe 10mcy (ciąża+połóg) dawka nie wzrośnie, bo to zależy też od wyników krwi. Jeśli skończy się na 0,8 to koszt bez refundacji wynosi około 600zł/mc a jeszcze prywatne wizyty, inne leki, badania krwi i wymazy, badania prenatalne. Koszty są spore.
 
Dokladnie tak. Mam potwierdzoną trombofilię badaniami i strata ciąży jest dodatkowym czynnikiem ryzyka. Lekarz w ogóle się nie zawahał, czy wpisać R na recepcie. Więc to tylko dobra wola. Ja bym raczej poszukała takiego, który nie ma z tym problemu, bo jednak koszty są ogromne. Niska dawka Clexane 0,4 kosztuje bez R około 350zł miesięcznie, a z refundacją około 100zł. Nikt nie mówi, że przez całe 10mcy (ciąża+połóg) dawka nie wzrośnie, bo to zależy też od wyników krwi. Jeśli skończy się na 0,8 to koszt bez refundacji wynosi około 600zł/mc a jeszcze prywatne wizyty, inne leki, badania krwi i wymazy, badania prenatalne. Koszty są spore.

Ok, rozumiem. Trombofilia to już chyba wskazanie bo samo PAI chociaż ja też mam homo nie. Liczę się niestety z kosztami, ale fakt popytam i poszukam może ktoś wydana na refundację.
 
reklama
Mój lekarz powiedział, że te 3 z 6 czynników, które mam klasyfikują do trombofilii wrodzonej: MTHFR, PAI, VR2. Nie mam tych „najgorszych” elementów, czyli V Leiden i Protrombiny, a i tak mam wpisane w karcie „trombofilia wrodzona” i podane te 3 pierwsze wyniki jako złe. Lekarz powiedział, że to i strata wystarczy do refundacji. Zespół antyfosfolipidowy też robiłam, ale wynik ok. Na FB jest grupa „mthfr polska” tam kobiety pytają o lekarzy, którzy prowadza takie ciaze z mutacjami na acardzie i heparynie. Moze poszukaj w lupce lekarzy lub wpisz cos w rodzaju „refundacja heparyny”. Można tez zadać swoje pytanie. Byc moze w Twoim miescie jest taki dobry lekarz, dla ktorego jest to wazne i lek podlega refunacji :)
 
Do góry