reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

I jak wyniki ok czy tez za glowe sie wzielas?
Ja nie wiem czy jak je pokaze gin to bedzie wiedzial co robic poki co dziewczyny na grupie mowia ze teraz zacznie sie brania co drugi dzien acard, kw foliowy mineralny zastrzyki itp :(
Tez robilam te badania..
IMG_20190614_145804.jpeg
 
reklama
I jak wyniki ok czy tez za glowe sie wzielas?
Ja nie wiem czy jak je pokaze gin to bedzie wiedzial co robic poki co dziewczyny na grupie mowia ze teraz zacznie sie brania co drugi dzien acard, kw foliowy mineralny zastrzyki itp :(Zobacz załącznik 985861
2 ostatnie mialam takie same niewiem tylko co ten pierwszy znaczy. Mialam jeszcze ten 677...
Acard bralam codziennie
Kwas foliowy metylowy
Zastrzyki od pozytywnego testu. Tylko nie kazdy ginekolog chce je zapisac z refundacja..
To tylko tak strasznie wyglada. Dla mnie kolejne kapsulki do brania..
A kariotyp badalas?
 
Kochana nic ja do tej pory zdrowa jak ryba, Corke mam 19 miesieczna zdrowa zero problemow. A druga ciaza w 13 tyg poronienie :( ja malo z siebie nie wyszlam z zalu ze co ze mnoe za kobieta skoro noe moge urodzic dziecka.
A te zastrzyki jak czesto bralas?
I acard nie szkodzi zdrowiu by brac go codziennie?
Mozeglupio wypytuje ale nim pojde do gin chce sie wtajemniczyc w cokolwiek a te zastrzyki zamemu trzeba robic? I mam nadzieje ze nie dozywotnio
2 ostatnie mialam takie same niewiem tylko co ten pierwszy znaczy. Mialam jeszcze ten 677...
Acard bralam codziennie
Kwas foliowy metylowy
Zastrzyki od pozytywnego testu. Tylko nie kazdy ginekolog chce je zapisac z refundacja..
To tylko tak strasznie wyglada. Dla mnie kolejne kapsulki do brania..
A kariotyp badalas?
 
Kochana nic ja do tej pory zdrowa jak ryba, Corke mam 19 miesieczna zdrowa zero problemow. A druga ciaza w 13 tyg poronienie :( ja malo z siebie nie wyszlam z zalu ze co ze mnoe za kobieta skoro noe moge urodzic dziecka.
A te zastrzyki jak czesto bralas?
I acard nie szkodzi zdrowiu by brac go codziennie?
Mozeglupio wypytuje ale nim pojde do gin chce sie wtajemniczyc w cokolwiek a te zastrzyki zamemu trzeba robic? I mam nadzieje ze nie dozywotnio
Pytaj jesli bede umiala odpowiedziec to spoko [emoji3] pewnie przez okres ciazy. Na poczatku zawsze sie ktos znalazl kto mi robił. Potem juz sama
 
Kochana nic ja do tej pory zdrowa jak ryba, Corke mam 19 miesieczna zdrowa zero problemow. A druga ciaza w 13 tyg poronienie :( ja malo z siebie nie wyszlam z zalu ze co ze mnoe za kobieta skoro noe moge urodzic dziecka.
A te zastrzyki jak czesto bralas?
I acard nie szkodzi zdrowiu by brac go codziennie?
Mozeglupio wypytuje ale nim pojde do gin chce sie wtajemniczyc w cokolwiek a te zastrzyki zamemu trzeba robic? I mam nadzieje ze nie dozywotnio
Czynnik V Leiden to jest już poważne ryzyko zakrzepicy, żaden lekarz nie powinien Cię zbyć. Ma MTHFR większość macha ręką (juz wiesz o folianach), o PAI wielu nie wie (moj lekarz twierdził, ze ono prowadzi do wczesnych poronien, takich do 7tc). Natomiast to są geny -aż i tylko. Miałaś je, gdy urodziłaś pierwsze dziecko. Dokładniejsze badania dopiero mogą potwierdzić, czy faktycznie teraz zaburzenia u Ciebie występują. Albo po prostu profilaktycznie następna ciąża na lekach p/zakrzepowych (także przy długich podróżach, rekonwalescencji po operacjach). Radziłbym wziąć od rodzinnego skierowanie do hematologa i genetyka. Zrobiłabym też badanie córce, aby ona w przyszłości wiedziala na czym stoi. Koniecznie spytaj ginekologa, czy będzie Ci wypisywał zastrzyki z refundacją. Jeśli nie, załatw to z innymi lekarzam, np. hematologiem.
 
reklama
Czynnik V Leiden to jest już poważne ryzyko zakrzepicy, żaden lekarz nie powinien Cię zbyć. Ma MTHFR większość macha ręką (juz wiesz o folianach), o PAI wielu nie wie (moj lekarz twierdził, ze ono prowadzi do wczesnych poronien, takich do 7tc). Natomiast to są geny -aż i tylko. Miałaś je, gdy urodziłaś pierwsze dziecko. Dokładniejsze badania dopiero mogą potwierdzić, czy faktycznie teraz zaburzenia u Ciebie występują. Albo po prostu profilaktycznie następna ciąża na lekach p/zakrzepowych (także przy długich podróżach, rekonwalescencji po operacjach). Radziłbym wziąć od rodzinnego skierowanie do hematologa i genetyka. Zrobiłabym też badanie córce, aby ona w przyszłości wiedziala na czym stoi. Koniecznie spytaj ginekologa, czy będzie Ci wypisywał zastrzyki z refundacją. Jeśli nie, załatw to z innymi lekarzam, np. hematologiem.
Ja właśnie mam jedynie mutację PAI-1. Jestem przy nim na Acardzie, o heparyne pytałam to mówią, że przy tej mutacji nie jest ona potrzebna. Poroniłam dwa razy 10 tc i 8 tc. w styczniu i czerwcu tego roku. Ale pierwsze poornienie było wynikiem komórek nk i w tej ciąży nie brałam nic przeciwzakrzepowego. W drugiej ciąży byłam obstawiona lekami:Acard, Prenatal Uno, Trivagin, Feroplex, Euthyrox, Encorton, 3 wlewy z Intralipidu a i tak ciąża nie rozwijała się prawidłowo. Jestem na etapie badań genetycznych. Także poronienie to skonplikowana sprawa. Nie zawsze masz pewność, że dany czynnik zawinił.
Ale najważniejsze jest to, że WIESZ! Uwierz mi, bo możesz działać i wiesz jak temu zapobieg i prowadzisz profilaktykę. A to już dużo. Jest wiele dziewczyn które znam, co leczą się od kilku lat i wszystkie wyniki w normie i nie zachodzą w ciąże lub jej nie mogą donosić.
Trzymam kciuku za znalezienie dobrego lekarza. Jak coś mogę polecić na Śląsku. :)
 
Do góry