Ja mam teraz migreny codziennie i mdłości.Obstawiam, ze to wina progesteronu, a nie mogę go na razie odstawić,bo w 11 tc i 12 tc były te plamienia.Zmniejszyłam trochę dawkę ,bo z duphastonu wróciłam do luteiny dopochwowej ,a nie chcę tam nic po drażnić ,a wizyta w czwartek i lekarz będzie decydował co dalej.Do tego zrobiła mi się niedoczynność tarczycy i będę zabijać.Endo mówi, ze już przed ciążą miałam ,bo wysoka prolaktyna idzie w parze z tarczyca i już pewnie będę brać leki do końca życia.No i najprawdopodobniej na dokładkę cukrzyca ciążowa, bo mam za wysoki cukier naczczo i zrobiłam glukoze w czwartek na wizycie się okaże.Raczej wyjdzie ,bo w czerwcu jak robiłam to wyszedł w górnych granicach normy , a mama ma cukrzycę i babcia miała.No i nie wiem co z moczem ,bo robiłam posiew,bo bardzo dużo baterii.Leki wybrałam i żurawinę piję, ale i tak mi się to nie podoba.Morfologia dobra zawsze jakiś plus [emoji16].Wszystko się jakoś wytrzyma byle donosic do szczęśliwego rozwiązania.
Napisane na SM-T113 w aplikacji Forum BabyBoom