Hej Dziewczyny, ja już chyba żyje BB.
A więc wczoraj się rozkręciło sporo skrzepów wyleciało a krwi tyle to nawet po porodzie nie było więc już nam dość. Stanęłam nad poważnym dylematem...zastanawiam się czy nie lepiej odpocząć ok pół roku-roku przed ponownym staraniami...psychicznie źle ze mną w nocy studiuje internet w poszukiwaniu wyjaśnienia przyczyny tego co się stało, a od 5 płacze...boje się ze jeśli zajde znów niebawem w ciążę to mi odbije, a jeśli nie daj Bóg znów stracę ciążę to nie wiem czy to wytrzymam ...mąż oczywiście daje wybór mi...tyle z jego inicjatywy...
Chciała bym żeby to się już skończyło. ..
A więc wczoraj się rozkręciło sporo skrzepów wyleciało a krwi tyle to nawet po porodzie nie było więc już nam dość. Stanęłam nad poważnym dylematem...zastanawiam się czy nie lepiej odpocząć ok pół roku-roku przed ponownym staraniami...psychicznie źle ze mną w nocy studiuje internet w poszukiwaniu wyjaśnienia przyczyny tego co się stało, a od 5 płacze...boje się ze jeśli zajde znów niebawem w ciążę to mi odbije, a jeśli nie daj Bóg znów stracę ciążę to nie wiem czy to wytrzymam ...mąż oczywiście daje wybór mi...tyle z jego inicjatywy...
Chciała bym żeby to się już skończyło. ..