reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Beti39 Bylismy w klinice z mysla o inseminacji dwa miesiace po poronieniu. Lekarz powiedzial, ze jestem niecierpliwa (trudno byc cierpliwym jak sie tyle lat czekalo) i mam przyjsc do niego dopiero w przyszlym roku... bo teraz nie ma potrzeby...i ze statystycznie po 35 roku zycia podczas kazdego cyklu mam ok 20% szans na zajscie w ciaze...dlatego troche to moze potrwac. Kazdego miesiaca robie sobie nadzieje, ze moze sie uda... Progesteron mam brac po jajeczkowaniu dlatego uzywam testy owulacyjne... ale one nie wychodza mi jakos jednoznacznie. Od wiosny biore tez leki na niedoczynnosc tarczycy (to nie bylo przyczyna poronienia). Nie lubie tej drugiej polowy cyklu... Faktycznie brak mi cierpliwosci. :no: W przyszlym tygodniu moja siostra powie rodzicom, ze jest w ciazy... Przez ostatnie tygodnie tylko ja to wiedzialam. Siostra tez wiedziala o moim poronieniu... Z rodzicami ciezko mi jest na ten temat rozmawiac, a tesciowie to kompletnie bez sensu zareagowali na poronienie... jakbym ich zawiodla.:baffled:
 
Happy dziwny ten lekarz!!!!! :szok: skoro mówi wam że teraz jeszcze nie ma potrzeby?????? przecież to Wasza decyzja i to Ty wiesz kiedy masz potrzebę,a on powinien wam w tym pomóc,może zmień lekarza,czasem to jedyne wyjście :-) ja zanim trafiłam na mojego miałam trzech lekarzy ,i ten dopiero tak naprawdę chce nam pomóc a nie leci na kasę! :tak:
 
Chciejka czytam cały czas jednak weny do pisania brak. Myślę o Bafince.
Poza tym mam dziś taki ból głowy że nie wyrabiam. Niby ciśnienie mam podwyższone, ale już teraz spadło ale głowa nie chce odpuścić. Nie chce brać paracetamolu bo ile już tych leków mam brać. Jak tam u Ciebie Chciejko?
 
Jezeli chodzi o sprawy ciążowe to temat na bocznym torze. Nie rozmawiamy z mężem o tym, ja wyluzowalam i chyba będzie co ma być, a kto wie może nawet zaczniemy się zabezpieczać. Dlaczego tak? Trochę z wygody, bo mała ma 5 lat, jest już odchowana, a przede wszystkim ze strachu, bo na samą myśl, że znowu coś poszło by nie tak, aż mnie mdli..

Kamkaz zimne okłady na głowę nie pomagają? Albo smarowanie czoła i skroni amolem?
Ja też myślę o bafince :( odezwij się jak znajdziesz siły Bafinko.
 
Chciejka nie odpuszczajcie. Owczem odpocząć musicie ale weźcie to na luz. Uda się to super, nie to trudno. Ja po stracie też miałam taki moment że nie chciałam. Tzn chciałam, ale strach był silniejszy. Wtedy co lekarka powiedziała że możemy spróbować to był środek cyklu. Dlatego nawet nie myślałam o tym, żeby się udało. A tu po tyg na wizycie okazało się że owulka będzie w ciągu 24h. No i była.mężowi nawet o tym nie mówiłam i stwierdziłam że co ma być to będzie. No i udało się. Dziś wchodzę w 28tc wg okresu a 26t2d z usg.
 
Dziewczyny a czy ktoras z was bierze progesteron? ja biore obecnie utrogestan, wczesniej arefam i duphaston... zauwazylam okropne hustawki nastrojow i cykl mi sie wydluza... biore ok.3 dni po jajeczkowaniu (tzn. 3 dni po tym jak test owulacyjny wychodzi dodatni... robie 3 rozne i roznie one tez wychodza) przez 12 dni... robie test ciazowy (wczesny) jak wychodzi negatywny to juz nie biore dalej... @ dostaje coraz pozniej... a wczesniej mialam cykle jak w zegarku. Troche sie tym martwie.
 
Happy ja biorę duphaston dzień po IUI przez dwa tygodnie do @ jeżeli dostanę to przerywam,mi lekarz go przepisał do utrzymania wczesnej ciąży:tak: ale nie mam żadnych nastrojów i @ też o czasie.
 
reklama
Happy79 ja biorę progesteron codziennie. Przed ciążą brałam od 3 dnia po owulacji przez 10 dni i robiłam test. Ale nie miałam nic takiego jak huśtawkę nastrojów czy wydłużające się cykle. Teraz pytanie czy aby napewno bierzesz od 3 dnia po owulacji? Jesteś pewna co do testów owu? Bo np one u mnie nie wychodzą nawet wtedy kiedy mam owu potwierdzone przez lekarza. Ale są też przypadki ż niektórym testy wychodzą przez dłuższy czas. Tzn np od 12dc do 25dc. Wystarczy że przesunie Ci się owu o jeden czy dwa dni i cykl się wydłuży. Pewnie nic nie pomogę ale może Twój organizm nie toleruje któregoś leku i stąd te wahania nastrojów. Najlepiej musiałabyś skontaktować się z lekarzem. Długie masz cykle?
 
Do góry