reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Melduję się po wizycie. Aż mi ulżyło....
Dzidzia już duża, serducho pięknie bije, wierciło się no ale ja nic nie czuję. Na początku miałam badanie a potem usg dowcipne żeby podpatrzeć szyjkę i łożysko. Szyjka długa i ładna a łożysko już się ładnie podniosło i oby tak dalej. Cały czas muszę się oszczędzać aby nie powróciło krwawienie. Ale czego się nie robi dla swojego dziecka.
 
reklama
Hej Piękne:) Jak tam wasze starania? tyle brzuszków do przejęcia a tu nikt nie korzysta ;) Bafinka może Tobie uda się tym razem, działaj to ja przejmę brzuszek po Tobie ;) u mnie jak narazie ok w pracy podchodzę do wszystkiego na luzie ale nie wiem czy długo tu wytrzymam po wakacjach chyba zacznę się rozglądać za nową pracą :)

Kamkaz bardzo się cieszę że z maleństwem jest wszystko ok, dobrze że się uspokoiłaś trochę to i dziecie będzie spokojne- trzymaj się dalej dzielnie

Martoocha gratuluję pochawal się jakimś zdjęciem jak będziesz miała czas :)

miałam jeszcze coś napisać ale nie pamiętam, trzymajcie się cieplutko!!!!
 
Cześć kochane.
Mało mnie ostatnio bo oczywiście nie moze byc raz pięknie i bez problemów.

Dzis miałam wizyte i tak jak czułam w związku ze skurczami które sie pojawiły.
Szyjka skrócona i czekam do 12.08 na kontrole ,jeśli sie nie polepszy zakładamy szew.

Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych :)

Ja postaram sie wpadać w miarę możliwości. Leżący tryb życia meczy bardziej niz bieganie za dziecmi :(
 
Marcepanek spokojnie. Szew to nie tragedia. Mnie też prawdopodobnie czeka szew. Tzn lekarka bierze taką ewentualność pod uwagę. Z tym, że narazie szyjka ok. Ale jak będzie nadal to zobaczymy. W którym tyg jesteś?
 
Kamkaz według OM 14tydz i 5dni ,a według USG dzidzius wyglada na tydzien mniej.
Ja wiem ,że nie tragedia bo zrobie wszystko dla maleństwa . Nie martwiłabym się gdyby ta szyjka nie była az tak krótka. Na chwile obecna tylko 19mm ,a to dopiero niewiele ponad 1/3 ciąży.

Boje się okropnie i pomimo ruchów dzidziusia ,w mojej głowie był strach ,że nie usłyszę już serduszka.
 
Marcepanku wiem bardzo dobrze co czujesz. Ja poprzednią ciąże straciłam właśnie przez szyjkę. Najgorsze jest to, że ona skraca się bardzo cicho i nie można odpowiednio zareagować. Poprzednim razem szyjka poszła mi baaardzo szybko bo we wtorek byłam na wizycie i była 38mm a w piątek już było rozwarcie i sączyły mi się wody. Tak więc strach jest zawsze. Ale wiem jedno: jak tylko możesz to oszczędzaj się i dużo leż. Przynajmniej mi tak kazała lekarka i ciocia która jest położną.
 
Martoocha my już od wczoraj w domu, co prawda z małymi problemami bo mała dostała zgodę na wypis a mnie chcieli trzymać bez sensu dalej, ale sama się wypisałam. Także pierwsza nocka w domu już za nami :)
A jak tam u Was, wyszliście?

Kamkaz dobrze, że po wizycie wszystko okej :) nie mogło być inaczej :)

Marcepanek najważniejsze, że lekarz zmierzył szyjkę bo niestety nie każdy to robi. Teraz przynajmniej można w porę można zareagować, kamkaz dobrze pisze-szew to nie tragedia, a jeśli ma pomóc w donoszeniu maleństwa to nie ma co się zastanawiać. Leżący tryb życia to nic fajnego, sama musiałam leżeć dużo także rozumiem... ale czego się nie zrobi by maluch urodził się zdrowo :)

Pozdrawiam Was wszystkie :)
 
reklama
90_natka i jak wrażenia z pierwszej domowej nocy?
Czy ja przeoczyłam już zdjecia ?

Kamkaz no właśnie wiem ,ze po cichu to sie dzieje i każdego dnia pierwsze co robię to sprawdzam czy nie krwawię :(


Sysiq ,ania2611 i jak dziewczyny już po ?

Bafinka czasem cud przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.

Powiem wam tak szczerze z własnego doświadczenia ,ze najpierw oczekiwanie na pozytywny test i ta euforia radości. A po czasie przychodzi masa leków i strach powtórki. Nie wiem ktory czas gorszy. Oczekiwań na ciaze ,czy donoszenia ciazy...
 
Do góry