Dziękuję Chciejka ja chudnę prawdopodobnie przez dietę cukrzycową na której muszę być... przez to wszystko jem mniej niż jadłam kiedyś (bo szczerze mówiąc wcześniej dosłownie cały czas coś podjadałam, i w ciąży i przed ciążą...). A teraz cukry coraz wyższe, wychodzi że porcje musiałabym jeszcze bardziej zmniejszyć ale na razie nie ma tragedii z poziomem cukru więc jem tak samo żeby nie chodzić głodna. Dorzuciłam więcej warzyw żeby się czymś zapychać pomiędzy posiłkami no ale na warzywach to raczej nie przytyję.. w każdym razie ginekolog mówi, że dopóki mała przybiera prawidłowo to mam się nie przejmować że moja waga spada bo jak to określił "podczas ciąży nie kontrolujemy wagi ciężarnej tylko najważniejszy jest prawidłowy przyrost masy dziecka" a to u mnie jest w porządku.
reklama
chciejka32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2015
- Postów
- 946
Czyli nie ma czym się martwić i dobrze, bo to ostatnie tygodnie, odpoxzywaj , bo juz pewnie brzuszek przeszkadza i coraz ciezej ci w codziennych obowiazkach...lada chwila i malutka będzie z wami..juz masz z górki :-)
ania_kropla
Fanka BB :)
90_natka też tak miałam, może nie chudłam, ale mało przybierałam, a porcje jedzenia coraz mniejsze, bo inaczej cukry szalały, na pocieszenie 2-3 ostatnie tygodnie są lżejsze, można trochę więcej jeść... natomiast koleżanka z pracy, też cukrzyczka ciążowa obie swoje ciąże zaczynała z nadwagą, a kończyła jako laska... potem znowu tyła, bo tak woli...
Chciejka kiedyś na rekolekcjach studenckich był bardzo sympatyczny ksiądz egzorcysta i powiedział, że tacy ludzie faktycznie mają pewną wiedzę, ale ta wiedza nie pochodzi od Boga, ja nie jestem szczególnie wierząca, a teraz nawet nie praktykująca, ale wolę się w związku z tym w takie historie nie mieszać...
A ja jestem po połowkowym dzisiaj, ale niewiele poza tym że jest ok nie mogę powiedzieć... Raczej dziewczynka, 408 g, wymiary prawidłowe, szyjka ok... W poniedziałek idę na 3D to będzie bardziej wyczerpująco...
Chciejka kiedyś na rekolekcjach studenckich był bardzo sympatyczny ksiądz egzorcysta i powiedział, że tacy ludzie faktycznie mają pewną wiedzę, ale ta wiedza nie pochodzi od Boga, ja nie jestem szczególnie wierząca, a teraz nawet nie praktykująca, ale wolę się w związku z tym w takie historie nie mieszać...
A ja jestem po połowkowym dzisiaj, ale niewiele poza tym że jest ok nie mogę powiedzieć... Raczej dziewczynka, 408 g, wymiary prawidłowe, szyjka ok... W poniedziałek idę na 3D to będzie bardziej wyczerpująco...
kamkaz
Fanka BB :)
Ja po wizycie. Na szczęście wszystko ok. Serduszko pięknie bije, rozwija się prawidłowo. Wg usg jest 8 tydz 2 dzień a wg mnie jutro zaczynam 8 tydz. Ale grunt że wszystko ok. Na szczęście krwawienia nie widać a to co ostatnio było widać na usg to był krwiak, który teraz się wchłoną. Oczywiście nadal zastrzyki mam brać. No i w poniedziałek mam zrobić progesteron i we wtorek na wizytę.
Izka dobrze słyszałaś o wadzie serduszka swojej bratanicy. Jutro dowiem Ci się o konkretne namiary na lekarza. Teraz mogę Ci napisać że lekarz jest z Poznania i ogólbie ma bardzo dobre opinie.
Jak tylko jutro się czegoś dowiem to napewno napisze
Izka dobrze słyszałaś o wadzie serduszka swojej bratanicy. Jutro dowiem Ci się o konkretne namiary na lekarza. Teraz mogę Ci napisać że lekarz jest z Poznania i ogólbie ma bardzo dobre opinie.
Jak tylko jutro się czegoś dowiem to napewno napisze
super, bardzo sie ciesze tylko dlaczego nam na staraczkach nic nie napisalas? czekalysmyJa po wizycie. Na szczęście wszystko ok. Serduszko pięknie bije, rozwija się prawidłowo. Wg usg jest 8 tydz 2 dzień a wg mnie jutro zaczynam 8 tydz. Ale grunt że wszystko ok. Na szczęście krwawienia nie widać a to co ostatnio było widać na usg to był krwiak, który teraz się wchłoną. Oczywiście nadal zastrzyki mam brać. No i w poniedziałek mam zrobić progesteron i we wtorek na wizytę. Izka dobrze słyszałaś o wadzie serduszka swojej bratanicy. Jutro dowiem Ci się o konkretne namiary na lekarza. Teraz mogę Ci napisać że lekarz jest z Poznania i ogólbie ma bardzo dobre opinie. Jak tylko jutro się czegoś dowiem to napewno napisze
Chciejka najgorzej jest w nocy bo ciężko przekręcić się na drugi bok ;-) a poza tym faktycznie jest ciężej ale daję jeszcze radę :-) choć brzuszek muszę przyznać chyba jakiś mega ogromny nie jest.
Ania_kropla no mi się cukry ustabilizowały a teraz w ostatnich dniach znowu skaczą... ja w sumie przybrałam od początku 3,5kg. Znaczy byłam już 6 na plusie ale od początku diety waga leci w dół. A co do tego że ostatnie tyg są lżejsze i można więcej zjeść to już od kilku osób słyszałam :-) także czekam z nadzieją ;-)
Kamkaz super wieści! Wiedziałam że musi być dobrze
Ania_kropla no mi się cukry ustabilizowały a teraz w ostatnich dniach znowu skaczą... ja w sumie przybrałam od początku 3,5kg. Znaczy byłam już 6 na plusie ale od początku diety waga leci w dół. A co do tego że ostatnie tyg są lżejsze i można więcej zjeść to już od kilku osób słyszałam :-) także czekam z nadzieją ;-)
Kamkaz super wieści! Wiedziałam że musi być dobrze
Kamkaz super ze wszystko ok
Nata pokaż domek Małej:-)
Sysiq super brzusio:-) cieszę się że u Ciebie też wszystko idzie dobrze
Ja mam dziś stresowy poranek,mój piesio ma pod narkozą wyrywane dwa kły,musiałam go zostawić w lecznicy na kilka godzin z wielkim bólem serca:-( czekam aż zadzwonią żebym mogła przyjść go odebrać..... wiem że dla niektórych to tylko pies ale ja strasznie pokochałam mojego futrzaka nawet nie sądziłam że tak bardzo można......ale wszystko mam nadzieję będzie dobrze.
Pozatym zabieram się za pranie i prasowanie ubranek:-) już powoli szykuję bo trochę tego jest a w szafie może leżeć i czekać- to ta chyba najprzyjemniejsza część przygotowań jak da mnie.
Jeszcze świeża fotka :-) i fluidki -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nata pokaż domek Małej:-)
Sysiq super brzusio:-) cieszę się że u Ciebie też wszystko idzie dobrze
Ja mam dziś stresowy poranek,mój piesio ma pod narkozą wyrywane dwa kły,musiałam go zostawić w lecznicy na kilka godzin z wielkim bólem serca:-( czekam aż zadzwonią żebym mogła przyjść go odebrać..... wiem że dla niektórych to tylko pies ale ja strasznie pokochałam mojego futrzaka nawet nie sądziłam że tak bardzo można......ale wszystko mam nadzieję będzie dobrze.
Pozatym zabieram się za pranie i prasowanie ubranek:-) już powoli szykuję bo trochę tego jest a w szafie może leżeć i czekać- to ta chyba najprzyjemniejsza część przygotowań jak da mnie.
Jeszcze świeża fotka :-) i fluidki -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Załączniki
kamkaz
Fanka BB :)
Lux przepraszam ale nie byłam w stanie, ogólnie jak wróciłam był już wieczór. A na dodatek musiałam jechać do zastrzyku. Wczoraj naprawde źle się czułam. Cały dzień mnie mdliło, bolał mnie brzuch i non stop latałam do łazienki żeby sprawdzić czy nie krwawie. Ehh a dziś mnie głowa boli strasznie.....
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: