Olka, duda wszystkie tutaj wiemy co czujecie i dla każdej z nas było to zaskoczeniem. Światełka dla Waszych Aniołków [´][´]
Okres żałoby jest bardzo ciężki i trzeba przez niego przejść ale przyjdzie taki dzień kiedy zaświeci słońce i zechcecie się ponownie starać o maleństwo. To nie jest Wasza wina, taka jest natura. Chociaż warto naturze pomóc i zrobić jakieś badania żeby uniknąć powtórki sytuacji. Mam nadzieję że uda Wam się szybko pogodzić z sytuacją bo żałoba naprawdę może człowieka wymęczyć psychicznie. Tulę, Was kochane.
Kamkaz, i po co te nerwy? Wyluzuj babo gratuluje serduszka
Ja byłam na usg genetycznym i mogę się pochwalić że będę mamą chłopca przewaliłam już połowę ciąży i całkiem mi z tym dobrze chociaż jakiejś specjalnej ulgi nie czuję.
Natka najpierw spróbuj jakiś naturalnych sposobów, jak nie masz pomysłu lub czasu to idz do apteki i spytaj farmaceuty co poleci dla kobiet w ciąży. Napewno nie warto się męczyć z choróbskiem.
Okres żałoby jest bardzo ciężki i trzeba przez niego przejść ale przyjdzie taki dzień kiedy zaświeci słońce i zechcecie się ponownie starać o maleństwo. To nie jest Wasza wina, taka jest natura. Chociaż warto naturze pomóc i zrobić jakieś badania żeby uniknąć powtórki sytuacji. Mam nadzieję że uda Wam się szybko pogodzić z sytuacją bo żałoba naprawdę może człowieka wymęczyć psychicznie. Tulę, Was kochane.
Kamkaz, i po co te nerwy? Wyluzuj babo gratuluje serduszka
Ja byłam na usg genetycznym i mogę się pochwalić że będę mamą chłopca przewaliłam już połowę ciąży i całkiem mi z tym dobrze chociaż jakiejś specjalnej ulgi nie czuję.
Natka najpierw spróbuj jakiś naturalnych sposobów, jak nie masz pomysłu lub czasu to idz do apteki i spytaj farmaceuty co poleci dla kobiet w ciąży. Napewno nie warto się męczyć z choróbskiem.